Krewetkarium -nowa zabawa (60l)

Pytania i informacje na temat naszych uroczych, wielonogich, podwodnych stworzeń

Moderator: =Fresz=

Re: Krewetkarium -nowa zabawa (60l)

Postprzez dylu » Śr 21 cze, 2017 15:34

Moim zdaniem powinieneś zacząć od nowa bo ewidentnie coś jest nie tak. Rośliny postaraj się wybrać takie, które nie wymagają sadzenia w podłożu (jakieś microsorium i mech - na początek rogatek, pistia). Pamiętaj również, że skorupiaki są bardzo wrażliwe na związki miedzi, chemię więc sprawdź czy to też nie jest problemem. No i przede wszystkim sprawdź parametry wody, którą masz w kranie.
Ostatnio edytowano Śr 21 cze, 2017 15:47 przez dylu, łącznie edytowano 1 raz
dylu
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 82
Dołączył(a): N 14 cze, 2015 21:55
Lokalizacja: Złotoryja

Re: Krewetkarium -nowa zabawa (60l)

Postprzez Amphilyon » Śr 21 cze, 2017 15:39

ja właśnie mam na żwirku kwarcowym 1-3mm i specjalnie nie brałem bazaltu bo czytałem że lipa z nim, z roślin mam microsorium, z przodu, te malutkie sadzonki, z tyłu mam Anubiasa, gałęzatkę tą kulkę z tyłu + jedna rozciągnięta na kokosie, prócz tego mam 3 nieduże krzaczki (zapomniałem jak to się zwie, ale przewijało się tu przez forum), miałem jeszcze mech jawajski, ale wyjąłem bo obrastał tą galaretą koło korzenia

z chemii itd, to tylko na start dodawałem uzdatniacz według instrukcji a dzień po tym dodałem bakterie i tyle

PS: może ten korzeń to problem ? w sensie że te śluzowce, mgiełka się mocno pojawiała ?
Amphilyon
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 51
Dołączył(a): Śr 17 maja, 2017 12:36

Re: Krewetkarium -nowa zabawa (60l)

Postprzez dylu » Śr 21 cze, 2017 15:53

Sorry z bazaltem nie doczytałem. Ja mówię o chemii gospodarczej jak mydło na rękach, perfumy itp. Korzeń gotowałeś w wodzie z solą? Jeśli nie to spróbuj go wygotować najpierw z solą potem bez. Najważniejsze teraz są parametry wody - i tej w kranie i w akwa...
dylu
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 82
Dołączył(a): N 14 cze, 2015 21:55
Lokalizacja: Złotoryja

Re: Krewetkarium -nowa zabawa (60l)

Postprzez dylu » Śr 21 cze, 2017 15:58

Na fotkach nie widzę dobrze ale wydaje się że roślinki masz posadzone w podłożu... Microsorium i anubiasy powinny być przytwierdzone korzeniami (przywiązane żyłką czy przyklejone kropelką) do skałek, korzeni, kokosów czy lignitu. Posadzone w podłożu będą marnieć.
dylu
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 82
Dołączył(a): N 14 cze, 2015 21:55
Lokalizacja: Złotoryja

Re: Krewetkarium -nowa zabawa (60l)

Postprzez Amphilyon » Śr 21 cze, 2017 19:34

rozumiem to rośliny poprawie i wyrwę je z podłoża i jakoś w korzeń wsadzę żeby nie pływamy mi po całym akwa
Amphilyon
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 51
Dołączył(a): Śr 17 maja, 2017 12:36

Re: Krewetkarium -nowa zabawa (60l)

Postprzez Amphilyon » Cz 27 lip, 2017 17:02

nie wiem co z tymi krewetkami, zaczyna mnie to irytować pomału...

padła mi parę dni temu jedna czerwona, a przed chwilą znalazłem żółtą, tą największą co miałem od początku : wkurzyłem się, a ona wydawała się najsilniejsza z nich wszystkich itd, nie wiem co robię nie tak, wtedy co wcześniej miałem problemy z tymi yellow i że miałem glony na szybach trochę (wtedy jeszcze nie czyściłem, a i ten korzeń skończył dojrzewać i obrastać w watę co mnie uspokoiło) i wtedy gość w sklepie mi sprawdził fosforany i mówił że trochę za dużo ich i zrobiłem 3 podmiany wody w tygodniu żeby to uregulować i było ok...

od miesiąca robię co tydzień podmiankę około 4-5l + czyszczenie szybek żeby lepiej to wyglądało i wybieram też syfy rurką jak widzę że coś pływa albo jakieś resztki roślin czy jedzenia, w dodatku daje im jedzenie co drugi dzień, i sypię na 2 miseczki i kładę na gąbkach i czasem widzę jak tam siedzi jakaś, po czym po 2-3h wywalam to co by nie syfić w akwa, a one dalej padają :-x

o co tu chodzi w końcu bo staram się o to dbać, czyszczę, nie przekarmiam i nie syfie im tym, czasem lekko resztki jedzenia wysypie co by się przykleiły do filtra jeżeli widziałem że może tylko 2-3 krewetki siedziały w miseczce, co by inne też coś mogły zjeść, w dodatku ostatni zauważyłem że mam na szybach troszkę takich białych kropek co się ruszają (małżoraczki) oraz chyba wypławki, te takie drobne niteczki na szybie, ale jest tego nie wiele, bo przy czyszczeniu ostatnio zebrałem z szyb i nie była to plaga, ale przykuły moją uwagę, a ponoć to oznacza że właśnie woda w akwa jest odpowiednia jeżeli takie organizmy mnie nawiedziły, więc o co tu chodzi... już mam dość bo ładnie to wygląda i podoba mi się ale jak mam dalej w tym topić kasę to to wypierdolę i wpuszczę neonki i tyle :evil:
Amphilyon
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 51
Dołączył(a): Śr 17 maja, 2017 12:36

Re: Krewetkarium -nowa zabawa (60l)

Postprzez cthulhu » Pt 28 lip, 2017 09:03

... już mam dość bo ładnie to wygląda i podoba mi się ale jak mam dalej w tym topić kasę to to wypierdolę i wpuszczę neonki i tyle :evil:


Ech, akurat przy robalach to zdecydowanie najistotniejsza jest cierpliwość. Proponuję zacząć wszytko od nowa. Pogłębić posiadaną wiedzę teoretyczną (z praktyką się już się zderzyłeś więc będzie łatwiej). Zakupić przed czasem wszystkie niezbędne rzeczy (przede wszystkim testy) i jak już będziesz przygotowany to wtedy na spokojnie startuj ze zbiornikiem. Odczekaj nawet z miesiąc a jak będzie trzeba to i 6 tygodni i wtedy wpuszczaj robale.

Co do zbiornika, to osobiście bym radził odpuścić sobie ten korzeń. Kto wie, może on jest źródłem problemów. Wiem, że fajnie wygląda.... Jak zaczynałem przygodę z robalami to też chciałem by w akwarium był korzeń pokryty mchem, na podłożu rosła trawa itp. by fajnie to wyglądało. Kupiłem Shrimpseta 10L i chciałem jak najszybciej wystartować. Wydawało mi się, że wiedza związana z posiadaniem rybek będzie wystarczająca by poprowadzić robale. Ale tak mi się tylko wydawało. Korzeń obrósł cały w mech i nie wyglądało to już zbyt fajnie. Zajmował prawie całe akwarium. Niemożliwością było wyłowienie robali bez ruszania tym korzeniem. Resztki żarła walały się gdzieś w trawie. Robale padły. W sumie winą za to obarczyłem małe akwarium i niestabilne parametry wody, ale z perspektywy czasu wiem, że i ja popełniłem błędy.

Jak będziesz zakładał zbiornik to pomyśl czy korzeń nie zastąpić kokosem. Rośliny to tylko bezłodygowce (mikrozoria,bucki) i mchy. Nie poddawaj się. ;-)
Avatar użytkownika
cthulhu
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 532
Dołączył(a): N 06 gru, 2015 08:52
Lokalizacja: Tarnów

Re: Krewetkarium -nowa zabawa (60l)

Postprzez Amphilyon » Pt 28 lip, 2017 20:50

widziałeś foty jak to wygląda ? wrzucałem tu jakiś czas temu, nie mam łodygowców, nie mam nawet typowego mchu, korzeń przestał obrastać i jest czysty od miesiąca czy półtora, mam tez kokos itd, wiec nie wiem o co chodzi... jutro znowu robię podmiankę bo mija tydzień i lekko czyszczę...

PS: jak mam znowu startować z tym i czekać miesiąc zanim coś zacznie się dziać, to serio mam dość tego i tych kaprysów i będzie niestety out z krewetkami i wpuszczę jakieś rybki, nie mam ochoty czekać znowu i wymyślać z tym, jest to zbyt losowe, na początku też czekałem, starałem się, nie wpuszczałem od razu itd, ale bez przesady bo wychodzi z tego wariactwo, a mit o prostych w hodowli krewetkach typu neocaridina, pryska dla mnie jak banka... -jestem cierpliwy i nie jestem narwańcem, ale cóż widocznie pech
Amphilyon
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 51
Dołączył(a): Śr 17 maja, 2017 12:36

Re: Krewetkarium -nowa zabawa (60l)

Postprzez cthulhu » So 29 lip, 2017 08:49

Widziałem i czytałem. Według mnie poniższe w jakimś stopniu jest przyczyną Twoich problemów:
- zbyt częsta ingerencja w zbiorniku - wyciągnie korzenia i czyszczenie ze śluzowca, sadzenie i wyrwanie mirkrozoriów, szturchanie krewetek,
- woda jak i krewetki niewiadomego pochodzenia,
- 3 krotne podmiany w tygodniu
- przekarmianie krewetek ( 2 tabletki na kilka sztuk to zdecydowanie za dużo)

To tyle. Mógłbym jeszcze zapytać jak ten korzeń był "płukany" i jak preparowałeś kokosy.
Przygotowanie i prowadzenie zbiornika wymaga cierpliwości jak i trzymania się prostych zasad. Poszukaj na forum wątku "chemia wody". Może zniechęcająco brzmi, ale nie jest to żadne wariactwo. Naprawdę warto przeczytać. Z pewnością po tym artykule nie będziesz miał wątpliwości jakie testy zakupić ;-)

Spróbuj może z Red Cherry na początku. One są mniej wymagające od Yellow.
Avatar użytkownika
cthulhu
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 532
Dołączył(a): N 06 gru, 2015 08:52
Lokalizacja: Tarnów

Re: Krewetkarium -nowa zabawa (60l)

Postprzez kaboom » So 29 lip, 2017 11:23

Po pierwsze to przestań karmić krewetki, masz ich na tyle mało że spokojnie sobie znajdą coś do jedzenia w akwarium. Narazie nic nie dokupuj tylko czekaj na stabilizację, jak masz możliwość to pożyć od kogoś kilka gupików (samców) na 2-3 tygodnie żeby dodatkowo mialo co przerabiać w akwarium. Możesz rybek też nie karmić przez ten czas, będą podjadać glony. Ta obsada co masz jest generalnie do wymiany, jak już się ustabilizuje baniak to oddaj komuś robale i kup jedną odmianę, nadal będę się upierał przy Sakurach. Wodę do podmian uzdatniaj bo z kranu potrafi syf polecieć, odstanie nic nie daje. Jak możesz to kup Seachem Stability i dozuj przy podmianach. Ponieważ masz dużo podłoża to wsadz coś do tyły szybkorosnącego może Limnophilię Sessiflorę, powinna pójść. Gąbki czyść naprzemiennie, tydzień jedną, tydzień drugą w wodzie z podmianki.
kaboom
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 784
Dołączył(a): Wt 07 sty, 2014 19:47
Lokalizacja: Kielce

Re: Krewetkarium -nowa zabawa (60l)

Postprzez Amphilyon » So 29 lip, 2017 11:53

aha ok...

-akwarium stało pierw 3 tyg ponad
-miałem wodę z wyciśniętego filtra + bakterie ogólne do mojej wody na start itd
-korzeń wyciągałem TYLKO RAZ z akwarium całkowicie, na czyszczenie z gluta, I NIE BYŁO wtedy krewetek
-woda i krewetki nie wiadomego pochodzenia -tu się mogę zgodzić co do krewetek
-3 krotne podmiany zrobiłem raz BO MIAŁEM ZA DUŻO FOSFORANÓW, właśnie wtedy gdy korzeń już przestał obrastać i zrobił się całkowicie czysty, zapewne ta wata powodowała jak i jego dojrzewanie to że miałem trochę glonów itd, i aktualnie JUŻ TEGO NIE MA od półtora miesiąca
-przekarmianie krewetek -nigdy w życiu, dawałem im co drugi dzień, jedna tabletka wieczorem na 2-3h na miseczkę po czym wywalałem żeby syfu nie robić

-kokosów nie preparowałem, dajcie spokój, tego nie trzeba preparować, nie bądźmy maniakami, korzeń był płukany pod wodą, ale to było przy starcie przecież już dobre 2 miesiące temu, rośliny mam takie jak należy i o których tutaj czytałem, podłoże kwarc specjalnie bo bazaltowe niby nie jest do końca neutralne...

czemu obsada do wymiany ?? że krewetki ??, jak baniak ma się ustabilizować jak stoi już 2 miesiące to chyba jest ustabilizowany, i skoro wypławki i małżoraczki też się pojawiły w drobnych ilościach, jedynie co to do tych dolewek do baniaka przy podmianach mogę uzdatniacza dać (bo mam), ale wolałem bez chemii, ale mogę spróbować

jak mam gąbki czyścić ? mam filtr wyjmować i czyścić ? przecież to by się masakra zrobiła w akwarium, ja przy podmianach tylko zbieram z niego delikatnie rurką to co tam jest do niego przyklejone i widać że to jakieś babole lub resztki fruwających roślin, nic więcej
Amphilyon
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 51
Dołączył(a): Śr 17 maja, 2017 12:36

Re: Krewetkarium -nowa zabawa (60l)

Postprzez Eilip999 » Cz 03 sie, 2017 17:39

Pewnie jakieś trefne krewetki kupiłeś, moje rc rozmnażają się tak, że gdybym nie oddał części miałbym po połowie roku chyba 1000. Ja bym na twoim miejscu spróbował z innymi krewetkami i zmniejszył karmienie.
Eilip999
Początki Krewetkowej Mani
 
Posty: 27
Dołączył(a): Wt 28 lut, 2017 15:57

Poprzednia strona

Powrót do FORUM O KREWETKACH

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości