Witam wszystkich,
na wstępie mam nadzieję, że założyłem wątek w dobrym dziale. Jeśli nie, to najmocniej przepraszam.
A teraz do rzeczy. Po tygodniach rozmyślań postanowiłem spróbować ponownie przygodę z akwarystyką. Założyłem w ostatnią sobotę krewetkarium w baniaku Shrip Set 30L. Na podłoże użyłem substrat Ebi, na niego ciemny żwir.
Rośliny użyte w akwarium to:
- wgłębka
- spiky moss
- diopilis diandra
- staurogyne repens
- hydrocotyle tripartita "japan"
- rotala zielona
Ku mojemu zdziwieniu, wszystkie rośliny ładnie pną się do góry ( w przeszłości młody i głupi kupowałem od groma roślin za zbyt duże sumy, po czym traciłem wszystkie w przeciągu dwóch tygodni) . Nie nawożę i raczej nie mam zamiaru, na razie obserwuję.
Moje lekkie obawy na chwilę obecną:
- woda jest nadal trochę mętna, "mleczna"
- obserwuję lekki ( ale nie zastraszający) rozwój glonów. Jeżeli dobrze widziałem są to chlorophytaceae ( nitki) i chyba okrzemki. Oba występują jedynie na roślinach, nie pokrywają szyb, kamieni ani korzenia. Zapewne nie wyczyściłem wystarczająco dobrze roślin przed ich zasadzeniem. Zdjęcia mogę zrobić dziś po powrocie do domu.
Moje pytania w związku z tym:
- czy martwić się mlecznością, czy spokojnie podmieniać wodę co tydzień i czekać na zaskoczenie cyklu azotowego?
- Co zrobić z glonami? Przejdą po zaskoczeniu cyklu? Wczoraj mechanicznie usunąłem czubki najwyższych rośli, na których było najwięcej glonów i palcem przeczyściłem liście staurogyne, na których było najwięcej tych brązowych, które biorę za okrzemki ( mogę się mylić ).
Zapytam od razu o oświetlenie - chcę, żeby to było raczej proste akwarium, dlatego dobrałem rośliny o raczej małych wymaganiach. Ku mojemu zadowoleniu rosną dość szybko, dorzuciłem do lampki z zestawu ( Leddy Sunny 6W) jeszcze jakąś starą, słabą lampkę LED Diversy ( niestety nie mogłem znaleźć tego modelu w Internecie - służyła kiedyś jako dodatkowa lampka do przyczepienia do pokrywy akwarium) na podświetlanie najwyższych roślin. Światło działa od 13 do 22.30. Czy powinienem dorzucać kolejne Leddy Sunny, czy zostawić jak jest?
Co do filtra - też będę wdzięczny za opinię czy wymienić na inny wewnętrzny ( nie mam miejsca na żadne zewnętrzne filtry) czy dołączony do zestawu Pat Mini wystarczy?
Moim planem w najbliższym czasie jest zrobienie w sobotę pierwszej podmianki ~30% wody i podcięcie roślin, zakup testów do wody w przyszłym tygodniu i po ich wykonaniu wpuścić na początek kilka ślimaków ( myślałem o black helmet, zebrze i ampularii żółtej) .
No i kierujemy się do gwoździa programu, którym jest wybór krewetek. Mam nadzieję, że jasnym jest, że chcę się skierować w stronę Neocaridin, a szczególnie spodobały Bloody Mary, Blue Jelly i Red/blue Rili. I tu właśnie pojawiają się pytania na temat ich krzyżowania się.
Czytałem o tym trochę, jednak wolę osobiście zapytać - jaka jest szansa, że mógłbym trzymać te 3 rodzaje ze sobą i dostałbym jakieś ciekawe kombinacje? Z tego, co udało mi się dowiedzieć, to mieszanie różnych krewetek nie działa ( NIESTETY!) jak paleta barw i nie uzyskam z połączenia czerwonej i niebieskiej krewetki koloru fioletowego.
W związku z tym prosiłbym o informację i wasze doświadczenia w tym zakresie, czy ktoś trzymał te gatunki razem? Czasu na zakup jest sporo, bo myślę, że krewetki będę wpuszczał za około 3 tygodnie. Wolę jednak już teraz zapytać i wybrać źródła, z których będę chciał je zakupić.
Oczywiście będę wdzięczny za wszelką pomoc, dawno nie byłem w temacie i chociaż na razie wszystko idzie płynnie, to wszelkie porady będą na wagę złota, zwłaszcza że stricte krewetkarium nie miałem nigdy ( trzymałem kiedyś różne krewetki w akwarium i żyły ładnie).
Do kompletu załączam baniak dla podglądu ;)
Pozdrawiam,
Mateusz