Witam Was wszystkich.
Chciałbym wam pokazać coś co mnie zaszokowało mianowicie w akwarium z gupikami uchowała się krewetka CR (Crystal Red dla nie wtajemniczonych ). Zacznę wszystko od początku. Pamiętam, że jakiś czas temu wyławiałem rośliny z krewetkarium i pomimo dokładnego wytrząśnięcia maluszków z mchów po wrzuceniu do dużego akwarium wypłynęła jedna CR. Nie było szans na wyłowienie jej więc spisałem ją na straty bo wiadomo w tym akwarium warunki były kosmicznie inne niż w krewetkariach. Jakiego szoku doznałem ponad tydzień temu gdy po oczyszczeniu akwa z gupikami z nadmiaru roślin wyszła piękna CR. Dodam ważne informacje: woda w akwarium z gupikami podmieniana bardzo różnie (od raz na tydzień do nawet raz na miesiąc) wlewana od razu z kranu (chlorowana). Często grzebałem przy podłożu, azotany na 100% kosmiczne, twardość jak w kranie wody warszawskiej. W akwarium skałki wapienne i milion skorupek po ślimakach, ryby to żarłoczne gupiki a tu w takim środowisku 100% przeżywalność CR . Ciekawy jestem co o tym myślicie zwłaszcza osoby już dość zaawansowane w hodowli krewetek. Oczywiście ani się ważę żeby coś z tą CR'ą zrobić, a podmiany robię po staremu . Poniżej link do filmu.
link do filmu: https://www.youtube.com/watch?v=eQBv6iddKvk