ślimaki w krewetkarium

Pytania i informacje na temat naszych uroczych, wielonogich, podwodnych stworzeń

Moderator: =Fresz=

ślimaki w krewetkarium

Postprzez rafknaf » Pn 21 mar, 2011 21:15

W jaki sposób ( nie szkodząc krewetkom ) najlepiej pozbyć się ślimaków w krewetkarium ?
Ostatnio zauważyłem że po mchach spacerują malutkie ślimaczki a po prostu ich nie chcę.
Pozdrawiam i proszę o pomoc
rafknaf
Potencjalny Maniak
 
Posty: 15
Dołączył(a): Cz 10 lut, 2011 19:56
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Mateusz.A » Pn 21 mar, 2011 21:29

Wyławiać, rozwkwaszać lub kupić kilka helenek i dadzą sobie rade z nimi.
Pozdrawiam
Mateusz Antoniuk
Avatar użytkownika
Mateusz.A
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 440
Dołączył(a): N 07 lis, 2010 17:05
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez rafknaf » Pn 21 mar, 2011 21:44

Dziękuję :) - Sądzę, że będę szukał pomocy Helenek - wyławianie między korzeniami i mchem nie jest takie proste :(
Ostatnio edytowano Pn 21 mar, 2011 21:45 przez rafknaf, łącznie edytowano 1 raz
rafknaf
Potencjalny Maniak
 
Posty: 15
Dołączył(a): Cz 10 lut, 2011 19:56
Lokalizacja: Poznań

Postprzez M@riusz » Śr 13 kwi, 2011 18:41

Też polecam Helenki, miałem plagę ślimaków i poradziły sobie z nimi, w krewetkarium ani chemii ani bocji raczej nie użyjesz bez szkody dla krewetek ;)
M@riusz
Początki Krewetkowej Mani
 
Posty: 26
Dołączył(a): So 09 kwi, 2011 17:21

Postprzez KaBar » Śr 13 kwi, 2011 18:43

czym się żywią helenki jeśli nie ma ślimaków??
Avatar użytkownika
KaBar
Krewetkowy Maniak
 
Posty: 37
Dołączył(a): Pn 28 mar, 2011 21:20
Lokalizacja: Mosina

Postprzez lwica79 » Śr 13 kwi, 2011 23:41

Zjadają pokarm dla rybek, a także ewentualne padnięte zwierzaki wodne. Tylko z tego co ja zauważyłam przy braku odpowiednich ślimaków nie chcą się rozmnażać/lub maluchy nie przeżywają , bo populacja się wówczas nie większa.
Avatar użytkownika
lwica79
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 384
Dołączył(a): Pn 23 mar, 2009 21:26
Lokalizacja: Biała Podlaska

Postprzez rastek^^ » Cz 14 kwi, 2011 06:36

Jeśli to Rozdętki albo zatoczaki to No Planaria powinna je załatwić z tego co mi wiadomo ;-)
[18,5]W przygotowaniu pod Crystale :)
[20]Bojownik chwilowo
[25l]red cherry
[112l] żółw czerwonolicy
Obrazek
Avatar użytkownika
rastek^^
Potencjalny Maniak
 
Posty: 6
Dołączył(a): Wt 08 lut, 2011 13:53
Lokalizacja: Czorsztyn/Nowy Targ

Postprzez MarSz » Cz 14 kwi, 2011 07:06

lwica79 napisał(a):przy braku odpowiednich ślimaków nie chcą się rozmnażać/lub maluchy nie przeżywają , bo populacja się wówczas nie większa.


czyli standardowy system wielorotnie spotykany w naturze - po co się rozmnażać, skoro nie można zapewnić populacji przetrwania.

rastek^^ napisał(a):Jeśli to Rozdętki albo zatoczaki to No Planaria powinna je załatwić


Nie byłbym taki pewny co do tego. Zresztą po co lać do wody chemię skoro śa naturalne moetody. Jak już chcesz stosować chemię to są dedykowane do tego środki (chyba Sera miała coś co się nazywało Snailpur albo jakoś tak).
MarSz
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 520
Dołączył(a): Śr 12 maja, 2010 20:11

Postprzez Rapier » Cz 14 kwi, 2011 07:08

Polecam Helenki. W ogólnym akwarium miałem plagę ślimaków, kupiłem eksperymentalnie 2 Helenki. Po około 1,5 miesiąca nie było ślimaków, a Helenki się ładnie rozmnożyły i było ponad 20:-)

Helenki nie zjedzą małych kreweci???
Rapier
Krewetkowy Maniak
 
Posty: 45
Dołączył(a): Pn 11 kwi, 2011 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MarSz » Cz 14 kwi, 2011 09:25

Rapier napisał(a):Helenki nie zjedzą małych kreweci???


Nie - chyba, że na martwą się natkną.
MarSz
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 520
Dołączył(a): Śr 12 maja, 2010 20:11

Postprzez rastek^^ » Cz 14 kwi, 2011 11:29

No Planaria jest środkiem stworzonym specjalnie dla krewetek.
Służy głównie do zagłady wypławków ale z ślimakami też ponoć sobie radzi.

Ale czy preparat sery ,który proponujesz nie szkodzi krewetkom ?
[18,5]W przygotowaniu pod Crystale :)
[20]Bojownik chwilowo
[25l]red cherry
[112l] żółw czerwonolicy
Obrazek
Avatar użytkownika
rastek^^
Potencjalny Maniak
 
Posty: 6
Dołączył(a): Wt 08 lut, 2011 13:53
Lokalizacja: Czorsztyn/Nowy Targ

Postprzez MarSz » Cz 14 kwi, 2011 11:46

rastek^^ napisał(a):Ale czy preparat sery ,który proponujesz nie szkodzi krewetkom ?


Oczywiście, ze szkodzi.

Kazda chemia może zaszkodzić - kwestia tylko o jakich krewetkach mówimy.
Dlatego nie polecam chemii jako takiej jesli można obejść się bez niej.

A co do No Planaria to już wiele opinii słyszałem i w wielu przypadkach ślimaki ucierpiały minimalnie lub wcale.
MarSz
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 520
Dołączył(a): Śr 12 maja, 2010 20:11

Postprzez dziki » Cz 14 kwi, 2011 12:38

hallo
W moim przypadku No-Planaria dała rade świdrom, zamiarem było wytępienie wypławków a jako skutek uboczny były ślimaki. Efekt piorunujący, po 4 dniu od zagłady zakwit wody od nadmiaru rozkładających się ciał, NO3 kosmiczne, NO2 jeszcze większe, znaczna część Red Cherry podtruta. Duże wymiany wody na wodę z działającego baniaka żeby zminimalizować straty, po opanowaniu zakwitu i przywróceniu NO2 i NO3 do norm była jeszcze plaga zielenic do opanowania. Zdecydowanie nie polecam metody "trucia" ślimaków.
"330. Lepiej samotne życie pędzić, niż głupca mieć za towarzysza,
Wędruj sam jeden, jakby słoń po lesie, nie czyniąc zła, niewiele pragnień mając."
DHAMMAPADA w przekładzie Stanisława Franciszka Michalskiego
Avatar użytkownika
dziki
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 560
Dołączył(a): So 28 mar, 2009 14:42
Lokalizacja: Tralee Co. Kerry

Postprzez khyllan » N 17 kwi, 2011 09:41

u mnie No-Planaria zadzialala prawie perfekcyjnie, na aktywnym podlozu zwiekszylem dawki o okolo 20 % i zastosowalem ja przez 4 dni,
-wszystkie swidry zanotowaly zgon,
- biale plamki pod pancerzami yelowek zniknely i wiecej ich nie widze, jajka donosily i maluchw zdecydowanie wiecej niz z poprzenich miotow,
-wyplawki rownież zniknely, ale po okolo 3 tygodniach pojawily sie bardzo male, planuje poprawke od poniedzialku,
-skutki uboczne to utrata 15 szt boreas brigitae, po zakonczeniu kuracji przestaly przyjmowac pokarm, chudly i w ciagu tygodnia wszystkie padly, przeniesienie do kotnika z czysta woda nic nie pomoglo,
- otosy nie wykazywaly zadnych objawow zatrucia , po tygodniu prewencyjnie przeniesione do roslinniaka dziewczyny, spodobalo im sie i Ula powiedziala ze moge sobie kupic nowe go tych nie odda
- nertinie na czs kuracji powedrowaly do sloika, wpuszczone 4 dni po zakonczeniu podawania no planaria, zrezygnowaly z zycia mniej wiecej po tygodniu
- z krewetek zanotowalem zgon 1 cr, stara juz byla, wiec nie wiem czy ma to zwiazek z kuracja
- poziom no2, no3 mocno rosnie , trzeba mierzyc i przygotowac sobie zapas wody na podmiany, ja zaczale podmieniac 2 dni po zakonczniu podawania specyfiku, max wartosci zmierzone przy pomocy kropelek jbl to
no2- 0.5
no3- 15

Natomiast z helenkami mam zle doswiadczenia, slimaki jadly sporadycznie, szybko przezucily sie na mosure Excel, potem wszystkie siedzialy w okolicy żerowiska (miejsca karmienia krewetek) i polowaly na krewetki. Dwa razy widzialem jak krewetka skubiaca podloze , spokojnie przechodzaca pomiedzy dwoma helenkami, byla atakowana, dwa "sztylety", macki helen blyskawicznie wbijaly sie w krewetke z dwoch stron i w oby przpadkach stracilem yelowa, zostawal po niej tylko pancerz koloru zoltego,
heleny dostaly eksnisje do ogolniaka.
khyllan
Potencjalny Maniak
 
Posty: 1
Dołączył(a): Pt 05 lis, 2010 21:27

Postprzez njs07 » Wt 17 maja, 2011 19:27

khyllan napisał(a):z helenkami mam zle doswiadczenia, slimaki jadly sporadycznie, szybko przezucily sie na mosure Excel, potem wszystkie siedzialy w okolicy żerowiska (miejsca karmienia krewetek) i polowaly na krewetki. Dwa razy widzialem jak krewetka skubiaca podloze , spokojnie przechodzaca pomiedzy dwoma helenkami, byla atakowana, dwa "sztylety", macki helen blyskawicznie wbijaly sie w krewetke z dwoch stron i w oby przpadkach stracilem yelowa, zostawal po niej tylko pancerz koloru zoltego,
heleny dostaly eksnisje do ogolniaka


zgadzam się z przedmówcą, u mnie też helenka przy braku ślimaków do jedzenia atakowała krewetkę, krewetka siedziała na muszli i zjadała z niej jakieś smakołyki a ta ją capnęła i łyżką je rozdzielałam :-/ ślimaków oczywiście już nie mam, bo helenki szybko pozbyły się plagi, ale i helenek też się pozbyłam :-?
Gdy myślisz, że możesz, lub, że nie możesz, to w obu przypadkach masz rację.
njs07
Potencjalny Maniak
 
Posty: 14
Dołączył(a): Wt 03 maja, 2011 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do FORUM O KREWETKACH

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości