Witam
Ostatnio akwarium bardzo zarosło i postanowiłem przerwać roślinki. Ze względu na to że mam chyba już dość stare podłoże (około 3 lata) Ada amazonia do wody uniosło się strasznie dużo pyłu (glinki) na tyle dużo że nić nie było widać. Bo zrobieniu podmiany i umieszczeniu w filtrze waty filtracyjnej na dzień dzisiejszy woda nadal nie jest idealna ale też nie ma tragedii. Roślinki przerywałem w poniedziałek dziś jest sobota. Dodatkowo w czwartek z rana spaliło mi się oświetlenie kupiłem go w piątek po południu.
Zauważyłem że krewetki crystal red oraz black praktycznie wcale nie chodzą po akwarium tylko siedzą pod pelią która zarosła i też muszę ją trochę przerwać.
Chodzi mi o to że wcześniej przed zamieszaniem z przerywaniem roślin krewety też siedziały po pelią ale też chodziły po akwa teraz praktycznie ich nie widać.
To akwarium oraz krewetki są od października tamtego roku. Więc krewetki są jeszcze stosunkowo młode ale już jedna nosi jajeczka wiec warunki chyba mają dobre.
w sumie jest 9 krewetek crystal red oraz black gradacji s i ss
Parametry wody
akwarium około 28litrów
oświetlenie 11w aquael
podłoże ADA amazonia
filtr kaskadowy
ph 7
gh 6-7
kh 3
no3 0
po4 0
temperatura 22-24
Pokarm Mosura gravidas, excel, hayashi oraz jakieś normalne dla krewetek
nawożenie: bardzo minimalne bo boję się przesadzić żeby nie zrobić krzywdy krewetkom oraz nie mieć problemów z glonami.
easycarbo węglanowy, profito, mam też no3 i po4 ale niechcę kombinować.
Może dramatyzuje ale jest to moje pierwsze akwarium z krewetkami crystal i tak się zastanawiam czy wszysko robię dobrze.