przez stan_shrimps » Pt 10 lut, 2017 12:11
1. Sprzedający odpowiada za paczkę do momentu dostarczenia przez kuriera/listonosza na adres kupującego...a nawet dłużej bo jak rozpakujesz paczkę tydzień czy dwa później i będzie czegoś brakowało to masz prawo reklamacji.
2. Jeżeli nie dotrze do Ciebie przesyłka nierejestrowana to i tak sprzedający ma obowiązek rzecz dostarczyć, przerzucanie odpowiedzialności na kupującego to klauzula niedozwolona również przy krewetkach,
3. Przy wysyłce krewetek nie mamy prawa do reklamacji uszkodzeń, bo jak im pokażecie paragon czy przelew na rzeczy których nie można wysyłać to możecie się liczyć z karą do kilku tys. Można reklamować tylko brak listonosza/kuriera na adresie w przypadku awizo i/lub czas dostarczenia.
4. Przy wysyłce na adres gdzie znajduje się kilka firm musi być podana nazwa firmy.
5. Sprzedający od osoby która bezprawnie (np. przez pomylenie przez niego adresu) weszła w posiadanie rzeczy (paczki/zawartości paczki) może żądać jej odesłania, oczywiście ponosi jej koszt, jeżeli ktoś się przed tym uchyla jest to bezpodstawne wzbogacenie i może się wiązać z dość dużymi nieprzyjemnościami.
6. Kupujący może zrezygnować z zakupu przed otrzymaniem paczki.
7. Fresz-Ty wybierasz tylko formę dostawy, a sprzedający wybiera kuriera itd. Sytuacja się zmienia kiedy chcesz inną formą niż sklep oferuje. Wtedy moment wydania rzeczy to moment odbioru przez kuriera i całą odpowiedzialność spada na kupującego. Jeżeli sprzedający oferuje jakąś formę wysyłki to on za nią odpowiada. Ty wybierasz list polecony priorytetowy który w swojej ofercie ma też inpost (nie mylić z polecony allegro), sprzedający może wybrać PP lub inpost...a różnica olbrzymia.
W tej sytuacji, trzeba było napisać że rezygnujesz korzystając z prawa do rezygnacji bez podania przyczyn i zrobić zamówienie gdzie indziej. Jeżeli czegoś brakuje w paczce to sprzedający na własny koszt ma to dosłać niezwłocznie. Sytuacja pokazuje że właściciel sklepu e-krewetki powinien się troszkę doszkolić żeby nie mieć problemów.
Co do jakości obsługi...Nie lubię pisać opini o innych dlatego powiem Wam jak ja to widzę i jakie mam doświadczenia. Zajmujemy się sprzedażą rzeczy które sami produkujemy na indywidualne zlecenie klienta. Klient prywatny, produkty drogie od kilku do kilkunastu tysięcy, czasem kilkadziesiąt. Czasami musimy zagryzać zęby bo chętnie odesłał bym kogoś z kwitkiem, ale wiem jak sam bym chciał być potraktowany i każdemu poświęcamy tyle czasu ile to konieczne mimo, że niektórzy są naprawdę wymagający i trzeba z nimi spędzić czasem 8-10 godzin zanim ustalimy szczegóły, odebrać z 15 telefonów. Jednak wiele osób składając zamówienie za główny powód podaje miłą i fachową obsługę, indywidualne podejście do klienta. I tą drogą powinni iść wszyscy którzy chcą aby ich biznes się rozwijał. Wtedy klient wraca i ściąga 5 innych.
Edit do postu kaboom:
Jako sprzedający nie możesz zrzucić odpowiedzialności za zgony na klienta. Ma być dostarczone żywe koniec kropka. Skoro zgadzasz się na wysyłkę zwierząt to mają dojść żywe. Klauzula "wysyłka na odpowiedzialność kupującego" jest niedozwolona na pewno w przypadku B2C, ale w przypadku C2C też każdy sąd tak orzeknie.
Edit: doczytałem wpis właściciela z innego tematu: Człowieku-powołujesz się na znajomości z policjantami? Że hodują krewetki? Strzelasz sobie sam w kolano oj baaaaardzo...każdy sąd w przypadku niedostarczenia paczki przywali Ci nawet zawiasy. I nie ważne czy się pomyliłeś czy kurier zawalił. Kupujący w tej sytuacji uratował Twoje kilkadziesiąt czy tam kilkaset złotych. Jemu kompletnie nie musiało zależeć na jej odzyskaniu, zapłacił-nie dostał paczki tyle.
Napiszę taką historię:
znajomy sprzedaje na allegro, zmienił asortyment, zmienił maile, zmienił nr konta, przeprowadził się też. Ktoś wpłacił na jego konto 180 zł za przedmiot. On go nie wysłał bo nie sprawdzał konta, nie miał możliwości odbioru korespondencji która przychodziła z sądu. Został wyciągnięty na granicy z autokaru w kajdankach, wywieziony 600 km do prokuratury, to taxi kosztowało go 2000 zł, 2 tygodnie w areszcie i zawiasy na 2 lata po dobrowolnym poddaniu się karze. Mimo że chciał kupującej wypłacić rekompensatę w wysokości kilku tys. zł. Dostał wyrok za oszustwo i wyłudzenie, papiery na całe życie - KARANY dziękuję, więcej się nie wypowiadam
Więcej też kupował nie będę, chociaż i tak tego często nie robiłem, ale np. ostatnia paczka grubo ponad 300 zł i zazwyczaj takie paki lecą do mnie.