przez Raffy » Cz 23 mar, 2017 11:03
W azji wszystko tak jak u nas, tyle ze maja duzo latwiej. Inny klimat, miekka woda i wszystko. Hoduje sie tam na skale przemyslowa. Ale z jakoscia bardzo roznie, spotyka sie farbowane ryby, ryby w tatuazach i...nierzadko pedzone na hormonach, chemikaliach itp. przez co nie dozywaja po dotarciu do Europy. Azja ma tez swoje specyficzne choroby, ktore u nas moga zrobic niezle zniwa.
Np. Karpie koi nie laczy sie europejskich z azjatyckimi, ze wzgledu na inna flore bakteryjna itp. i czesto bywa pomor. Ostatnio sciagnalem hybrydy plaszczek, plaszczki z natury sa bardzo silnymi rybami, maja spory system obronny i w czystej wodzie, pokarmie itp. odbijaja sie w moment. Wyprowadzalem nawet najbardziej zabiedzone osobniki z odlowu. Przyszly z azjatyckiej hodowli, tluste itp. i co? Padaly jak muchy, jedna za druga i nie znam do dzis przyczyny, nigdy juz nie zakupie ryb z azjatyckiej hodowli. Jak juz tylko odlow, albo krajowe. Na krewetkach sie nie znam za dobrze jeszcze, mam wylacznie z krajowej hodowli plus neo z niemiec i jest ok. Ale na azjatyckie bym sie nie zdecydowal