przez dziki » Pt 19 cze, 2009 18:53
W dniu dzisiejszym w biurze nie miałem prądu przez około 8 godzin.
UPSy niby mam ale że to jest zazwyczaj ignorowany przez mnie temat przy bieżących konserwacjach to ostatnia wymiana akumulatorów była w nich może trzy lata temu. Z racji na to że nie zapowiadali tak długiego braku zasilania założyłem że dwie turbiny aquaszuta 550 i jeden kubełek JBLa popracują na tym co jest przez jakieś 30 minut. Dały rade, pociągnęły przeszło 50 minut po czym zapadła głucha cisza.
Zostałem zmuszony do wykombinowania awaryjnego zasilania do awaryjnego zasilacza.
Oto jego efekty:
"330. Lepiej samotne życie pędzić, niż głupca mieć za towarzysza,
Wędruj sam jeden, jakby słoń po lesie, nie czyniąc zła, niewiele pragnień mając."
DHAMMAPADA w przekładzie Stanisława Franciszka Michalskiego