Garnella

[Inc0gnit0]

czyli co? kupujący wpłacił ci kasę a nie odbiera towaru ? miałem sytuacje gość wylicytował u mnie mech za całe 1,50pln zero kontaktu i wpłaty po tygodniu go przycisnąłem żeby się określił wiec wpłacił kasę z opcja odbiór osobisty i tu skończyło się jego zainteresowanie z jego strony nigdy się nie zgłosił po towar który czekał ze 3 miesiące na parapecie aż mu się w końcu zdechło . gdyby się dziś zgłosił ( ponad rok od zakończenia aukcji) to pewnie muszę mu oddać te 1,50pln bo tego mchu już nie mam :P

[barus9]

Na allegro pełno takich podbijaczy o 1 zł .

[vicarious]

Ogólnie sprawa jest prosta. Osoba fizyczna kupiła w sklepie x + aukcja allegro ( powiedzmy pod wspólnym jednym numerem zamówienia w tymże sklepie xxx ), przedmioty za cenę, powiedzmy ponad 400 zł w 2012 r. Przesyłka ze sklepu została opóźniona z powodu panujących mrozów - ok. Jednak po tym czasie, nie było kontaktu. W międzyczasie, co powiedzmy 1 - 2 lata zostawały zadawane pytania, kiedy sprzedawca ( posiadający dalej tą samą działalność i ten sam sklep ) wyśle rzeczone zamówienie xxx , za które dostał przelew na konto - część w samym końcu grudnia 2012 r., ostatnie dodatkowe pozycje do zamówienia zostały zapłacone na początku stycznia 2013r.
Wiem, że czas trochę szybko płynie i już mamy marzec 2017... zakładam, że minęło już 4 lata odkąd: dokładnie 428,74 zł leży na koncie - załóżmy na chwilę obecną - roztargnionego sprzedawcy, a klient został bez pieniędzy i bez zrealizowanego zamówienia...
I właśnie, z powyższego - wynika moje poprzednie pytanie - kiedy taka sytuacja ulega przedawnieniu ? ( jeżeli przedawnieniu podlega... ).

Pozdrawiam,

[Pawel M]

przepraszam za wulgarność wypowiedzi

ale jakim debilem trzeba być by czekać na realizację zamówienia 3 czy 4 lata

nie ogarniam tego

dwa, trzy tygodnie - max, nie ma kupionego przedmiotu to @, telefon i zgłoszenie sprawy do wyjaśnienia
sam serwis ma taką opcję jak centrum sporów i od tego trzeba zacząć

co do gościa którego tak szkalujecie - nie znam go ani tematu ale...........
na forum o dyskach był podobny problem....... gość zgłosił sprawę o zniesławienie i o stratę dochodów spowodowanych tym zniesławieniem

wiem że prokuratura żądała od admina forum danych na temat kilku użytkowników oraz wglądu w tematy (oraz archiwum)

nie wiem jak to się skończy - natomiast wiem że oczernianie nawet w necie może spowodować problemy prawne



przypomnę jeszcze że nie znam nikogo z Was - i nie wypowiadam się w niczyim imieniu

[szybkix]

koledze który trochę zaspał , proponuje założyć wątek , bo sytuacja jest precedensowa

[QHU]

co do gościa którego tak szkalujecie

nikt nikogo nie szkaluje, ot niektórzy wyrażają swą subiektywną opinię na temat towaru który zakupili

[vicarious]

Pawle M - zgadzam się, można to też tak nazwać. Co do szkalowania nikt nikogo z imienia i nazwiska nie wzywa do tablicy - tutaj jest ocena jednego sprzedawcy, ja się podłączyłem z tematem. Być może, jest ktoś jeszcze kto ma podobną historię - niekoniecznie związaną z tym sprzedającym. Co do centrum sporów itp. - zamówienie było wiązane - aukcja z allegro - ostatecznie trafiła pod nr zamówienia w sklepie internetowym, także ta osoba chciała sprawę załatwić kompleksowo.

A co do zaspania - ano czasem z ludźmi tak bywa, że życie codzienne i zawodowe potrafi odłożyć sprawy związane z hobby na drugi a nawet i trzeci plan.
Zobaczymy jak się sprawa potoczy, bez zbytniej napinki - bo to podobno niezdrowe :)

Pozdro.

[Pawel M]

co do gościa którego tak szkalujecie

nikt nikogo nie szkaluje, ot niektórzy wyrażają swą subiektywną opinię na temat towaru który zakupili

ale patrz na to tak - ja gościa nie znam, szukam krewet i już u niego nie kupię
więc stracił potencjalnego klienta - czyli realne zyski

i to może być przyczyna wniesienia pozwu przeciw szkalującym

dokładnie tak samo się zaczęło na innym forum, zaczęło się od sprzeczki w zasadzie konkurencyjnych sprzedawców
podpięły się osoby które kupowały u jednego lub drugiego - zrobiła się zadyma i nagonka na jednego z nich

gościowi siadła sprzedaż więc się wq i zgłosił sprawę odpowiednim organom

[RufusBB]

Czyli idąc do pizzerii i po zjedzeniu pizzy powiem, że mi nie smakowała i ktoś mnie może za to podać do sądu? Troche policyjne państwo nam się zrobi jeśli tak do pewnych spraw będziemy podchodzić.

[Pawel M]

Czyli idąc do pizzerii i po zjedzeniu pizzy powiem, że mi nie smakowała i ktoś mnie może za to podać do sądu? Troche policyjne państwo nam się zrobi jeśli tak do pewnych spraw będziemy podchodzić.

pewnie że możesz - ale jak zaczniesz o tym pisać w internecie i jechać po tej pizzeri to ktoś może poczuć się urażony
smak to kwestia indywidualna i to co dla Ciebie będzie podłogą dla drugiego może być sufitem


Nie wiem jak będzie brzmiał (lub brzmi) pozew. Gość mieszka 250km ode mnie i samo jechanie na sprawę będzie problematyczne.
Może i nic nie ugra ale krwi napsuje tak jak wcześniej napsuli jemu

nie jestem stroną w tej sprawie - chciałem tylko Was ostrzec przed dalszym jechaniem po gościu na ogólnodostępnym forum
mnie to na rękę że tak piszecie - bo się nie nadzieję ale ........ może być drugie dno tego tematu

[raiders]

@Pawel M mocno naciągasz sprawę i mylisz dwie kwestie wyrażanie opinii to jedno a szkalowanie ,pomawianie i oskarżanie to zupełnie coś innego

W tym temacie nikt nie napisał ze właściciel ww hodowli go oszukał (nie wysłał zamówienia ,wysłał złe zamówienie itp itd) nikt go nie pomawia ze sprzedaje nie swoje krewety czy podszywa się pod kogoś innego ... takie zachowanie jest już pomówieniem i można skierować sprawę do sądu .
To tak samo jak ja bym cię "oskarżył " na forum ze wziąłeś kasę xxx zł za xxx towar ,a nic takie faktycznie nie miało miejsca wtedy możesz iść z tym do sądu i zakładać sprawę o zniesławienie i pomówienie .

A wyrażanie opinii to zupełnie co innego ktoś kupił i był nie zadowolony z jakości towaru wyraził swoje zdanie ,ktoś dzwonił i został zrugany przez gościa bo chciałał się coś dowiedzieć na temat krewetek iteż wyraził swoja opinie to czego ma prawo .


To ze pójdę do pizzerni i owa pizza mi nie będzie smakować to również mam prawo opisać to na forum ,FB ze tej i tej pizzerni jakość usług była kiepska ,brudne stoliki ,pizza niedopieczona ,składniki drugiej jakości i mam do tego prawo i jest to moja opinia o danym lokalu ,produkcie ,a nie pomawianie go czy szkalowanie .

[Pawel M]

tak jak pisałem - nie jestem stroną w tym sporze więc proszę mnie nie atakować

dokładnie tak samo się rozpoczęło na innym forum - dlatego zwróciłem uwagę na ten temat i napisałem
choć ogólnie mi to wisi miękkim kalafiorem i pewnie nie powinienem zabierać głosu w tej sprawie

bez odbioru (w tym temacie)

z pizzerią teraz Ty naciągasz sprawę - najpierw Ci nie smakowała a teraz Ci się przypomniało że " jakość usług była kiepska ,brudne stoliki ,pizza niedopieczona ,składniki drugiej jakości" więc się zdecyduj bo to dwie różne sprawy

[Agnieszk]

Jeśli napiszesz, opiszesz prawdę jest to wyrażenie opinii do czego każdy ma prawo, jeśli napiszesz nie prawdę jest to pomówienie i jest to karalne. A prawo jest ślepe i u nas broni złodzieja a nie okradzionego i to inna sprawa, szkoda tylko, że nikt się tym z naszych rządzących nie chce zająć ale po co prawo ma być sprawiedliwe nie można by nim manipulować. Agnieszka

[raiders]

Faktycznie Pawle nie powinieneś zabierać głosu bo po pierwsze nikt cię nie atakuje, a po drugie masz problem z rozumieniem tego co czytasz :).

I dalej nie rozumiesz co to wyrażanie opinii a co to pomówienie, drugiej osoby.

Ładna pogoda dzisiaj pora na piwko na świeżym powietrzu :)

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka

[Pawel M]

Ładna pogoda dzisiaj pora na piwko na świeżym powietrzu :)

i tu się zgadzamy w 100 %