Pleśń na korzeniu, a krewetki

przez **mpietrzk** » N 28 sie, 2011 23:26

Witam,
mam następujący problem - akwarium dorastało, ma już swój czas i dzisiaj zauważyłem że na korzeniu rośnie sobie troszkę pleśni - z pewnym źródeł wiem że krewetki pleśń lubią i jeśli jest to zjedzą. I tu mam dylemat, bo krewetki (Fire Red) miałem wpuszczać jutro, jednak nachodzą mnie głupie wątpliwości czy na pewno nic się nie stanie, czy tą pleśń one na pewno zjedzą i czy jednak im nie zaszkodzi? Proszę więc o radę - wstrzymać się z wpuszczeniem krewetek i próbować usunąć pleśń z korzenia, czy jednak mimo to je wpuszczać?

Pozdrawiam
Michał

przez **aquahobby1** » Pn 29 sie, 2011 00:12

A jak długo dojrzewa zbiornik? Dużo jest tej pleśni? Jak duże jest akwarium? Czy woda jest klarowna?

przez **mpietrzk** » Pn 29 sie, 2011 00:21

18L, zbiornik ma prawie 2 tyg. Woda czysta jak kryształ. Pleśni jest dużo tylko na tyle korzenia - na pozostałych częściach korzenia prawie jej nie ma.
A i tego korzenia nie gotowałem w solance.

przez **aquahobby1** » Pn 29 sie, 2011 02:26

Możesz je wpuszczać bez obaw. Ale obserwuj, jeżeli pleśni będzie przybywać znacząco, lub nastąpi zmętnienie wody, musisz reagować. Podmiana wody, i węgiel aktywny do filtra /kaskady/ jeżeli takowa jest.

przez **mpietrzk** » Pn 29 sie, 2011 16:28

Krewetki zostały dzisiaj wpuszczone - póki co zauważyłem że wyżej wymienioną pleśnią się średnio interesują, zachowywują się normalnie. Poobserwuje przez kilka dni i zobaczymy co będzie dalej.

przez **Mateusz.A** » Śr 31 sie, 2011 17:04

Nie martw się tą pleśnia, ja miałem tak samo i po 2 tygodniach od wpuszczenia krewetek wszystko znikło.

przez **mpietrzk** » Cz 01 wrz, 2011 17:45

Mam nadzieję że u mnie też zniknie bo ostatnio zauważyłem że krewetki ją wcinają ;)

przez **aquahobby1** » Cz 01 wrz, 2011 21:03

Najlepiej nie karm krewetek niczym innym, aż zjedzą wszystko.

przez **tomhur** » Pn 06 sty, 2014 23:24

Pozwolę sobie podpiąć się pod wątek, aby nie tworzyć nowego tematu.
Tydzień temu wystartowałem zbiornik 225l., woda wygląda na naprawdę czystą (klarowna) ale na dwóch korzeniach od kilku dni zaczęła pojawiać się pleśń... Nie rośnie w zatrważającym tempie, ale przy świetle nocnym, niebieskim ledowym widać wyraźnie delikatny dywanik - jakby korzeń był zakurzony. W niektórych miejscach zbiera się więcej (białe oślizgłe gluty), ale staram się takie miejsca oczyszczać od razu. Na mchach również delikatny meszek jakby kurzu się pojawia, większe gałązki tracą barwę (mam je wyciąć?).
W następnym tygodniu chciałbym zacząć zasiedlać akwarium crystal redkami i biene. I tutaj pytanie, czy nie zaszkodzi im ta pleśń, jak zaczną się obżerać tym niezbyt wyglądającym "naturalnym pokarmem". Czy nie przejdzie na nie pleśń, lub czy nie zaszkodzi ich układowi pokarmowemu?
Troszkę przygnębiająca była by utrata ekipy za 500zł na samym starcie... :/
Napiszę jeszcze jak staram się przeciwdziałać:
- wrzuciłem na mniejszy korzeń 3 neritiny zebry i wpuściłem do akwarium kosiarkę - ślimaczki dosyć ładnie czyszczą, korzeń prawie cały oczyszczony w ciągu 3 dni, nie widać nalotu - tylko w niektórych miejscach (zagłębienia) pozostały gluty. Dzisiaj dwa ślimaczki przerzuciłem na większy korzeń, ale naprawdę spory teren mają do oczyszczenia. Jeden został na mniejszym, aby tam pilnować porządku.
- wymiana 10-15% wody - przy wymianie, ściąganie rurką pleśni z korzenia wraz z wodą.
- wsadziłem do akwarium korzeń chrzanu , około 10 cm i 1cm grubości - podzielony na 4 ćwiartki i rozmieszczony na korzeniach. Ponoć dobry antybiotyk i działa na pleśń - tylko nie wiem czy na pleśń na korzeniu też, czy tylko na zakażonych zwierzaczkach.
- zmniejszyłem czas dziennego oświetlenia z 8 do 6 godzin
- podkręciłem temperaturę z 21 do 25 stopni (gdzieś wyczytałem taką poradę, żeby zwiększyć)

No ale powrócę do najważniejszego pytania dla mnie - czy nie zaszkodzi crkom i cbkom - są chyba troszkę wrażliwsze od red cherry...?
Z góry dzięki za odpowiedzi

przez **piasio** » Wt 07 sty, 2014 10:20

U mnie korzeń "kwitł" przez 2 miesiące i też mnie to nieco stresowało. Jak wpuściłem krewety w 2-3 dni wyczyściły i było po sprawie. W zasadzie to mam wrażenie że wcinały tą białą watę ze smakiem niczym watę cukrową ;-)

Nie sądzę aby pleśń zaszkodziła CR ale jak się obawiasz to wpuść ze 2 szt na test. Natomiast z chrzanem nie miałem odczynienia i tu bym uważał aby nie przesadzić bo bywa że "lekarstwo" gorsze jest niż choroba..

przez **dziki** » Wt 07 sty, 2014 18:56

To co Wy nazywacie pleśnią/glutem to jest śluzowiec, taki pocieszny organizm, jeśli dobrze pamietam pierworniak. Z moich doświadczeń wynika, że krewetki pleśni nie jedzą a śluzowca będą jadły aż miło.

wysłane z mojej budki telefonicznej

przez **tomhur** » Wt 07 sty, 2014 19:30

Muszę przyznać, że dzisiaj widać postęp.
Nie wiem czy to zasługa ślimaków, czy chrzan, wyższa temperatura i krótsze świecenie zdziałały też coś...
I nieważne czy to pleśń czy śluzowiec - ważne że znika :)
Dzięki za odpowiedzi.

przez **arturro** » N 12 sty, 2014 20:22

dziki napisał(a):To co Wy nazywacie pleśnią/glutem to jest śluzowiec, taki pocieszny organizm, jeśli dobrze pamietam pierworniak. Z moich doświadczeń wynika, że krewetki pleśni nie jedzą a śluzowca będą jadły aż miło.

wysłane z mojej budki telefonicznej

Dokładnie tak,Śluzowiec, miałem to samo w dużych ilościach na korzeniu. Znikało samo, lub zjadane przez krewetki aż znikło całkowicie i dziś nie ma po "tym" ani śladu.
http://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hpho ... 3599_n.jpg

Pleśń na korzeniu, a krewetki

Pleśń na korzeniu, a krewetki

Re: Pleśń na korzeniu, a krewetki

Re: Pleśń na korzeniu, a krewetki

Re: Odp: Pleśń na korzeniu, a krewetki

Re: Pleśń na korzeniu, a krewetki

Re: Odp: Pleśń na korzeniu, a krewetki

Kto przegląda forum