Witam
Wiem że piszę w złym forum ale może tu mi ktoś coś pomoże. A więc mam 2 akwaria jedno 120l z rybkami i drugie 40l krewetkarium od zawsze miałem problem z glonami i akurat z tymi najgorszymi ,,glony pędzelkowate'' w dużym zbiorniku aż takiego problemu nie mam ale w krewetkarium to po prostu TRAGEDIA!! włoski glona mają po 4 cm długości!! na dodatek mam jakiś brązowy nalot na szybach oczywiście wszedł także na anubiasa, mchy i podłoże, anubias wygląda tak jakby go ten nalot na wylot przeszył tylko 1 nowy liśc się trzyma.
Teraz powiem coś o akwarium
Ma koło 3-4 tygodni, nawozy- kulki gliniano torfowe, Sera florena (kupiłem raz i więcej nie kupię).
Podłoże- Keramzyt na dno, góra żwir kruszony czarny.
Filtracja- Kaskada na 40l wkład gąbkowy, węglowy i włóknina
Światło- Żarówka 38w barwa 5600k (polecali mi to na forum z mojego miasta ponieważ podobno przy takiej barwie dobrze rosną mchy)
Przy podmianach wody dodaję JBL Biotopol (podmiany co tydzień 30%l)
Chodziłem po wszystkich sklepach zoo jakie mam w mieście to nikt mi nie potrafił poradzic, dziś byłem w sklepie i sie kolesia pytam jak się tego pozbyc to powiedział żebym mniej karmił... to ja mu na to że wcale nie karmię to on żebym krócej światło świecił (też próbowałem)
Dziś kupiłem Easy Cabro (tzw. Co2 w płynie-podobno niszczy glony i polepsza wzrost roślin)
Wiem że muszę się tego pozbyc chemią ale czym? żeby nie szkodziło krewetkom.
Proszę o pomoc