Akwarium na nowo postawione po restarcie
Odpalone ostatecznie później, po północy
Pat-mini z U-JET'em podłączony. Mam dziwne wrażenie, że nie filtruje przez gąbki od dołu do góry
To chyba szok po moim ostatnim filtrze, gdzie mogłem jednak obserwować, jak syfki z akwarium są przez niego wciągane
A tu z Pat-mini i U-JET nie widzę, żeby gąbki coś przyciągały po kilkunastu godzinach pracy filtra
Nie wiem, czy to normalne?
Woda czysta, jednak w zabarwieniu lekko mlecznym. Ok. 500 uS i Ph ok. 7.0. Pod podłoże bakterie BeeMax. Do wody kilka kropli bakterii SERA. - Twardość duża, GH ok. 16d, KH ok. 3. - Ale to moja kranówka (odstana dwa dni), choć wymieszałem i tak prawie pół na pół z destylką dodając AquaSafe i wyciąg w płynie z liści katap. Wyciśnięta woda ze starego filtra do wody i ok. 100 ml wody z akwarium towarzyskiego. - Kilka małych szyszek olchy, dwa małe liście kanap., kora "schowek" kaktusa. Ok. 30 gr kamienia mineralizującego M. i 2 kulki mineralizujące. Ok. 20 kropli w płynie GH+ (bo było ok. 40 proc. destylki). Dziś ok. 12h podałem im minimalną ilość pokarmu (akwarium jeszcze bez glonów; no może resztki ukryte na starych roślinach). Obsada: około 15 szt. neocardin. Roślinność > zdjęcia.
Temperatura 23 stopie. Przez pierwsze kilka godzin maluchy bardzo ruchliwe, latające po całym baniaku; teraz "leniwe", niektóre gdzieś pochowane... Mam nadzieję, że wszystko jest O.K.?
> oto foty