Cześć, to mój pierwszy post tutaj.
Posiadam akwarium dla neocardin, ale z powodu wysokiego Ph ~8,2 zdecydowałem się wczoraj na restart i wymianę podłoża z żwiru bazaltowego na żwirek kwarcowy firmy Dennerle. Mineralizuję wodę RO preparatem shrimp nature gh/kh według instrukcji. W przeciągu niecałej doby po restarcie Ph wzrosło z 7* do 7,8. Podobnie wzrastało ono po podmianach na poprzednim podłożu. Ze stadka 15 yellowek zostały mi po kilku miesiącach tylko dwie. Na początku, rzucały się na jedzenie. Po jakimś czasie straciły apetyt. Jedna samiczka nosiła jajeczka i urodziła młode, niestety zniknęły. Krewetki padały po jednej w kilkudniowych odstępach. Dodam, że wszystkie inne parametry są w normie. Patametry mierzone testami JBL i miernikiem Ph, oraz przewodności. Do wody dodaję obecnie bakterie Azoo i Sera
-Akwarium: zestaw Aquael, 25l netto
-Filtr Pat Mni, grzałka
-korzenie
-dużo mchu
-liście ketapangu
Parametry:
-Ph 7,8
-GH 8*N
-KH 2*N
-NO2 : 0,1
-NO3 : 1
-przewodność ~ 550 μS
-temp. 26*C
Czy problemem jest mineralizator? Na opakowaniu napisane jest, że po dodaniu do wody RO uzyskuje się KH4* i GH7*( tymczasem u mnie KH2*, GH8*). Zauważyłem, że twardość węglanowa wykrywalna jest dopiero po kilku godzinach od dodania. W wiaderku, zaraz po dodaniu mineralizatora wychodzi z testów KH 0*. Proszę was o jakieś rady. Czy zmnejszyć dozowanie mineralizatora? Czy KH nie będzie wtedy zbyt niskie? W akwarium nie ma żadnych ozdób, ani innych rzeczy oprócz korzeni i liści ketapangu które mogłby zmieniać parametry.