No niestety problem nie został rozwiązany . Na domiar złego zauważyłem że znowu podniosło się pH mojej wody Zdemineralizowanej tym razem wynosi już ono 7 !!! . Żywica wcale nie lepsza zamiast obniżać pH dodatkowo je podwyższa na prawie 7,5-8 !! . Mineralizator liniowy bez zmian pokazuje pH 7.4 . Jedyną rzeczą jaka mi teraz została to obalenie winą membrany,podejrzewam że już dokonała żywota
Nie mam niestety :/ Tak to bym sprawdził czy na pewno to wina membrany (ale raczej jej bo już nawet nowe wkłady kupiłem 5 micron i 1 micron tak jak wcześniej było )
Nie wiem jak jest z żywicą, ale pisałem już że woda z ro jak wyjdzie może mieć nawet 5 PH, a jak dostanie tlenu, to momentalnie wraca do odczynu obojętnego czyli 7 PH, jeszcze jak woda idzie przez jakiś mineralizator, to spokojnie może mieć te 7.4 PH... Dlatego musi być zakwaszacz to zbicia PH, tu zakwaszaczem jest podłoże aktywne, Twoje jak ci Inco wyjaśnił już prawdopodobnie jest nie aktywne, bo wyjałowiło je 20 kg kamyrdoli i te różne wkłady w filtrze") Membrana jest pewnie w porządku, ale nie będziesz mieć kwaśnej wody, bo nie ma jej co zakwasić i utrzymać ten stan.
Może chodzi o to co dzięki fb wiem, że pokutuje u ludzi mit, że filtr ro zakwasza wodę i nie trzeba kupywać aktywnego, zresztą sami sprzedawcy oszukują ludzi sprzedając filtr ro z opisem że woda wylatuje kwaśna( co jest niby faktem) ale nie piszą już że to stan chwilowy")
Bez obrazy ale chyba ludzie zaczynają się cofać w rozwoju ogłupienie sięga, jak już nie sięgnęło zenitu. Przecież internet to nie tylko FB, Instagram i inne tego typu ogłupiające fałszywe portale heh internet to przede wszystkim "encyklopedia" w której znajdziemy wszystko - wystarczy poszukać i DOCZYTAĆ.
Nie od dziś wiadomo że potrzebny jest bufor dla ph. Jeżeli chcemy mieć niskie ph to damy coś co zakwasza (drewno, kokos, kora, liście, szyszki, torf granulowany, podłoże aktywne), a jeżeli chcemy wysokie powyżej 7 to odpowiednio zmineralizujemy czy tak jak Mieciu121 damy kamlotów. Wiedzy tu o zasadach wykładać nie będę wystarczy poszukać hasła "ph a twardość węglanowa kh wody" itp.
Mr.Kreweta napisał(a):Nie wiem jak jest z żywicą, ale pisałem już że woda z ro jak wyjdzie może mieć nawet 5 PH, a jak dostanie tlenu, to momentalnie wraca do odczynu obojętnego czyli 7 PH, jeszcze jak woda idzie przez jakiś mineralizator, to spokojnie może mieć te 7.4 PH... Dlatego musi być zakwaszacz to zbicia PH, tu zakwaszaczem jest podłoże aktywne, Twoje jak ci Inco wyjaśnił już prawdopodobnie jest nie aktywne, bo wyjałowiło je 20 kg kamyrdoli i te różne wkłady w filtrze") Membrana jest pewnie w porządku, ale nie będziesz mieć kwaśnej wody, bo nie ma jej co zakwasić i utrzymać ten stan.
Po to kupiłem tą całą żywice jonowymienną by mi zjałowiła dodatkowo wodę i układ podzieliłem na 2 jak to pisał incognito . W jednym układzie woda zdemineralizowana idzie przez mineralizator liniowy i wychodzi kranem i uzyskuje pH 7,4 . Drugi układ idzie woda zdemineralizowana i przechodzi przez żywice i wylatuje kranikiem ( obydwie te wody z mineralizatora i żywicy po ,,przetworzeniu ,, nie mieszają się ). Pod spodem pokażę wam film na którym to tłumacze jak to mam .
Fresz nie zgodzę się z tym że RO nie zakwasza wody bo zakwasza i potrafi ten stan utrzymywać . Skąd to wiem ? A chodźby nawet jak zaczynałem przygodę z akwarystyką to miałem tylko samo RO4 ( wkład węglowy wkłądy 5 micron i 1 micron) i wyniki testu pokazywały zawsze pH 6 GH I KH 0 ( nie miałem wtedy tam żadnych mineralizatorów ani innych bajerów tylko ten filtr z tymi wkładami) , podczas gdy moja kranówka ma pH 7,6 GH 10 KH 8 . Dla ciekawości przed podmianką wody ( woda stała jakoś 2-3 tygodnie) i parametry dalej miały pH 6 GH I KH 0 . Problemy się zaczęły jak zacząłem kombinować że moze filtr będę używac nie tylko do akwarystyki ale także do picia i potem zaczęło się pasmo nieszczęść ...
Mieciu... z całym szacunkiem bzdury opowiadasz nie masz pojecia czym jest odczyn pH ani o jego korelacjach z kH odczyn ph okresla nam stosunek jonów H+ i jonów OH- jesli jest przewaga jonów H+ odczyn pH spada i mamy do czynienia z kwasem jesli mamy odwrotna sytuacje odczyn pH rosnie i mamy do czynienia z zasadą . Woda po filtrze RO + żywica ma teoretycznie miec ph=7! kH=0 GH=0 i kazdy inny parametr równy zero ale to tylko teoria..wręcz utopia bo uzyskanie takiego stopnia czystosci wody jest niemożliwe nawet w hiper super mega laboratoriach. W praktycezaraz po uzyskaniu wody RO masz odczyn pH zawsze poniżej 7.. 6,5...6 czasem 5 bo woda RO jest jak gąbka wchłania wszystko co możne a ze może tylko z powietrza w tym momencie cos wchłonąć to wchłania gazy w nim obecne a w powietrzu najłatwiej/najszybciej w wodzie sie rozpuszczajacym gazem jest C02 ( daruje sobie wykłąd na temat polarnej budowy czasteczek wody i wszystkich implikacji wynikajacych z tego stanu rzeczy) który po rozpuszczeniu sie w wodzie staje sie kwasem weglowym dajac odczyn kwasny PH dopiero po pewnym czasie w wodzie RO z CO2 dołączają do towarzystwa inne gazy trudniej sie rozpuszczajace jak O2 , N2, H2 i co tam akurat masz w atmosferze równoważąc wpływ CO2 na odczyn pH i dlatego po pewnym czasie ph wody ro zbliza sie do 7. P.S. tak poza konkursem zywica w filtracji RO ma za zadanie wyłapac jony sodu które jako jedne z nielicznych sa mniejsze od czasteczek wody i przenikaja przez membrany osmotyczne
Mr.Kreweta napisał(a):Mieciu, ten zawór "czterodrożny", do niego jednocześnie wpływa woda z membrany i odpad?
Tak dokładnie
incognito dzięki chłopie że ci się chciało mi tłumaczyć :) Nie będę się tym tak bardzo przejmował jeśli chodzi o pH po twoim wykładzie trochę zrozumiałem co i jak chodzi .