Witajcie :)
W końcu się na forum ujawniłam ;D
Mój problem przedstawia się tak:
Mam shrimp set 20, czyli tak na prawdę ~18l.
Mam tam podłoże Red Bee Sand, które powinno zbijać parametry do odpowiednich dla Red Bee.
Na samym początku, 7 listopada uruchomiłam akwarium na wodzie kranowej (pH około 7,8 o ile dobrze pamiętam). Dzień później zmierzyłam pH ponownie, wyszło 6,8 - czyli wartość odpowiednia.
Tydzień później zrobiłam niewielką podmianę - około 3 litry kranówki wlałam. pH podniosło się do równego 7, i niestety tak już zostało.
Postanowiłam więc wymieszać odrobinę wody z akwarum (czyli pH 7) z wodą destylowaną (pH 5). Nie pamiętam ile to było litrów, ale uzyskana w misce woda miała pH 6,4. Wlałam to do akwarium. pH spadło do 6,8. Włożyłam szyszki olchy i liść ketapangu.
W dniu w którym odebrałam od noviny 5 krewetek SS pH znów wyniosło 7 ;/
Pomyślałam sobie - testy mam stare kupię nowe i sprawdzę jeszcze raz. I ot ciekawostka, test JBL zakres 3 - 10 pokazuje, uwaga uwaga, pH 6,5. A test Tropikala pokazuje kolor, którego nie potrafię dopasować do miernika - wg mojej mamy najbardziej pasuje pod pH 7, jednak równie dobrze może to być 7,2 jak i 6,8 jak dla mnie. ;/
Został mi około litr destylki (nie mam problemu z podjechaniem do tesco i kupieniem kolejnej bańki).
Tylko chciałam was zapytać: jak skutecznie, acz delikatnie z uwagi na pływające w zbiorniku krewetki obniżyć to pH, bo ilość wyników testów ~7 jest większa niż to jedno 6,5.
I co może podnosić pH tak skutecznie do tej przeklętej 7demki?
Mam korzeń, była na nim metka Aquaela, nie wiem co to za rodzaj. I jeden wieki kamulec grey stone.
Wiem, że niejedna osoba pytała już o obniżanie pH, ale mam i szyszki, i liścia, i wlałam tam już 4 litry destylki z pH 5, co powinno obniżyć w jakikolwiek sposób pH ;<
Dziwi mnie też jednorazowe działanie RBS'a ;/ Skoro raz poradził sobie z parametrami wrocławskiej kranówki, to czemu nie zrobił tego znów?
Powiem tylko, że krewetek jest 5, z czego jedna przeszła nawet wylinkę (gH 8, kH 2).
Jeśli w jakimś celu chcecie zobaczyć fotkę to powiedzcie, niestety dysponuję tylko telefoniczną jakością, bo kable do aparatu wcięło ;/