Od pewnego czasu co i rusz odławiam z akwarium długie i wąskie larwy, które już samym swoim wyglądem przypominają predatora ;)
Szeroko rozstawione oczy, kolor jasno-zielony lub wpadający w brąz. Na końcu odwłoku mają trzy skrzelotchawki. Myślałem że to larwy jętki, ale po dłuższych oględzinach stwierdzam że to larwa ważki równoskrzydłej (internet podpowiada rząd Odonata, podrząd Zygoptera).
Jeżeli blednie zidentyfikowałem, proszę o poprawienie.
Mam natomiast pytanie: profilaktycznie takie okazy odławiam co i rusz. W sobotę przeczesałem całe akwarium, przy okazji podmianki wody. Tylko wtedy odłowiłem około 15 sztuk! Sądziłem że to koniec tematu. Od poniedziałku wyłapałem kolejne trzy. Czy słusznie uważam je za zagrożenie dla małych krewetek?