Zobaczyłem dzisiaj w moim zbiorniku dziwną krewetkę. Akwarium ma dopiero kilka tygodni i wpuszczałem tam kilka red cherry a dzisiaj na grzbiecie jednej pojawił się wyraźny blado beżowy/różowy pasek ciągnący się od głowy aż do końca ogona. Co to może być?
...jeśli tak, to jest to całkiem normalne u dorosłych samic red cherry, niektóre mają taki właśnie urok.. Nic niepokojącego, z krewetką nic się nie dzieje. Część jej potomstwa przejmie ten pasek po niej. Jeśli podobają Ci się krewetki bez pasa..selekcjonuj oddzielając takie samiczki. Mi osobiście się podobają ..ale mam ich coraz mniej, więc chyba to nie jest cecha dominująca.
trochę mi się to nie zgadza zwłaszcza że jak napisałam, od jakiegoś czasu mam coraz mniej tych z pasem a hodowli nie odświeżałam daaaawno.. no ale.. nie znam się
dokładnie tak to wygląda tylko że u mnie ten pasek jest wąski. dzięki. krewetki są kupione w trzech źródłach więc potomstwo już będzie raczej bez pasków.
Mi się te paski podobają,kiedyś miałam redki to pasek zalewał je jak polewa na babce ,bez paska wyglądają biednie ,zresztą zrobić redkę bez paska to też sztuka,na pewno następne pokolenia będą miały nadal pasek ,przecież to redka
W moim zbiorniku te paski po prostu zniknęły w przeciągu kilku dni. Dzisiaj zauważyłem że jedna redka ze zbiornika z 'odpadkami' ładnie się wybarwiła więc chciałem ją przenieść do ogólnego, zaraz po wrzuceniu na jej grzbiecie pokazał się ten pasek. Wtedy co pierwszy raz zobaczyłem te paski to było świeżo po remoncie zbiornika. Może więc to jest oznaka niezadowolenia albo stresu?