Tylko z takim tokiem myślenia to ja bym nie wychodził nawet z domu, bo skąd moge wiedzieć czy się nie potknę i nie złamie nogi gdzieś na chodniku???
Ludzie nie popadajmy w paranoje... Jasne, że masz racje i tak może być, tylko z takim tokiem myślenia to ja bym nie kupował PRLek bo cholera wie co i z czym je trzymał hodowca, którego moje krewety to 157 pokolenie jego krewetek....
Ja swoje Crystale mam już ponad 6 lat. I nie rodzą mi się jak na razie z tego żadne Taiwany i inne dziwne krewetki.... I jestem pewien, że są to czyste Crystale.
Lecz z powyższym tokiem myślenia nie powinienem być, bo skąd mam wiedzieć, od kogo kupował je bądź co z nimi robił hodowca od którego ja je kupowałem?