przez odin » Pt 03 lis, 2017 16:18
Trochę odkopie temat i podłącze się nie ma sensu pisać nowego tematu o tym samym. A chciałbym się dowiedzieć czy macie podobne obserwacje.
Moim podstawowym pytaniem (ale też pewnie wszystkich hodowców krewetek), kiedy podłoże jest padnięte? Pytałem na wielu grupach i nikt nie potrafił odpowiedzieć na pytanie jaki parametr należało by zbadać który by wskazał że czas na wymianę podłoża? Jedynym wskaźnikiem złego stanu zbiornika jest widok zdychajacych krewetek, u mnie pomiary parametrów nigdy nie wskazywały żadnych odchyleń od prawidłowego prowadzenia zbiornika, nie zauważyłem też żeby dochodziło do zakażeń bakteryjnych, a pasożytów też jak do tej pory nie miałem. Jak już ktoś wspomniał nikt nie lubi się przyznawać że padł mu zbiornik i 90% krewetek poszło w kanał. Jedynym wskaźnikiem że może stać sie coś złego jest zbyt duża ilość krewetek w akwarium, przed każdym problemem na obsadę i ilość krewetek aż miło było popatrzeć. Z większa ilością krewetek wiąże się zwiększona ilość nicieni, aż można by pomyśleć że to nicienie się przyczyniają do śmierci krewetek. Moim zdaniem ilość nicieni jest tylko wskaźnikiem, że w zbiorniku jest zbyt duża ilość odchodów produkowanych przez krewetki przez co nicienie mają coraz lepsze warunki do rozwoju i rozmnażania, żadne wskaźniki nie pokazują NO2, NO3, nie pokazują problemu, bo rośliny i podłoże skutecznie eliminuje ten problem. Zrobiłem wczoraj restart z ciekawości przy okazji dokładnie przepłukałem stare podłoże i z tej mulastej wody porobiłem pomiary, żaden z parametrów nie odbiegał od normy.
Grubość podłoża jaką sypie wydaje się też bez znaczenia, restart zazwyczaj następuj zazwyczaj po ok 6-12 miesiącach w zależności od ilości krewetek w zbiorniku. Duzi hodowcy którzy mają po kilkadziesiąt/set zbiorników też mają różne grubości podłoża i widać u wielu że mają po 1cm.