Witam wszystkich doświadczonych kolegów i koleżanki ;)
Tomek. - A "prolife"? - Jak samo słowo podpowiada, chcę "dla życia" :) Pasja akwarystyczna pojawiła się w 1984 roku
Rodzice po operacji chcieli mi umilić życie
I tak się zaczęło ... To była fascynacja, przygoda. Trwała nieprzerwanie kilka lat; ale wtedy byłem dzieckiem, więc ileż to błędów musiałem (jak każdy) strawić
"Szajba" powróciła 4 lata temu. Baniak 240 l.; w tej chwili tzw. "ogólny". A druga "potrzeba" pojawiła się 2 miesiące temu
I tak wylądowałem u Was!
Ten drugi zbiorniczek, to kostka 30 l. Tetry pod krewetki, ma się rozumieć
Od dwóch tygodni, po wstępnej nauce z różnych źródeł, odważyłem się "do życia" powołać i u mnie te maleństwa. Już wiem, że "emocje na już" wygrały z rozumem, bo chciałem od razu je mieć ... Zbiornik jeszcze w pełni nie dojrzał, a ja je wpuściłem
Z 25 krewetek, w tej chwili mam 12 sztuk. Padały "nie od razu", ale tak, co dwa-trzy dni
"Yellowki", niebieskie ("velvety") i inne czerwone neocardiny
- Przyczyny? - Niestety, ta ... 'mityczna woda'; jej parametry, już wiem, są podstawą. Mam już mierniki TDS-EC i Ph. Na początku miałem prawie (uwaga)
6.000 uS. - Wyrzuciłem kamienie mineralizujące M. i rozpocząłem kontrolowanie parametrów wody. Pozbyłem się też we filtrze (załączonym do akwarium Tetry) wkładu "drugiego" (za radą kolegi) z "węglem" i dołożyłem drugą 'gęstą' gąbkę; dodałem bakterii. Baniak na aktywnym podłożu. Kilka roślin, mało wymagających; w tym mchy. Oświetlenie ledowe, wbudowane do kostki Tetry. Temperatura 23 stopnie. Liść katap., kilka szyszek olchy, kora katap., łupina kokosa, korzeń. O zgrozo, u mnie twardość GH wody jest zabójcza dla kreweci. Ponad 22d. Obniżyłem ją, wraz z Ph do wartości, mniej więcej GH 15 i Ph 6,5. Były już ze cztery poważniejsze podmianki na destylce (filtra RO jeszcze nie mam; może za kilka miesięcy). Na dziś, ma też jakieś 1900 uS. Wiem, wiem - za dużo! Ale z 6.000 uS na 1.900, to i tak nieźle. Obniżam powoli przez codzienne dolewki wody destylowanej, lub mojej kranówki, która ma ok. 380 uS (jak kończy się destylka). W karnisterkach 5 l. przechowuję wodę z kranu wymieszaną z kilkoma kroplami uzdatniacza AquaSafe Tetry, kilkoma kroplami Tetry PH-KH "minus" i wyciągiem preparatu z liści katap. (mam w płynie); do tego śladowe ilości bakterii. Po 3-4 dniach na takiej wodzie wykonuję podmianę w kostce. I tak zbijam uS. Myślę, że w ciągu dwóch tygodni zejdę do 400 uS. Od dwóch dni żadna nie padła, więc myślę, że to zasługa obniżenia PH z 7.6 na 6.5 i tej twardości + ok. 1900 uS. Oczywiście obydwa NO bliskie zeru i KH około "3". Chloru "niet". - Tak więc "bolesna adaptacja" trwa. Jeżeli nic nie odejdzie do wieczności w ciągu dwóch następnych dni, będę się utwierdzał w przekonaniu, że zbijanie EC i Ph jest skutecznym rozwiązaniem problemów .. PS - karmię, tak co dwa dni, małymi porcjami (różnorodnie). Miałem atak krasnali, ale dzięki jednemu otoskowi i kilku ślimalom skutecznie są wyjadane (krewetki pewnie też się dołączają). Jeszcze na korzeniu pojawiają się "pleśniowe" białe "kupki", ale też są wyjadane. Od dwóch dni pojawiają się zielone punktowe glony na korzeniu i szybie (myślę, że dobrze, bo podopieczni mają co jeść).
To tak, w "małym" skrócie.
- Witam Wszystkich