Cześć Wszystkim!
Nazywam się Wojtek. Jestem z Pruszcz Gdańskiego!
Między wyścigami KJS, a wypadami na paralotnie wyciszam się spędzając czas przy akwarystyce. Chodź bawię się już w to dość długo posiadam tylko dwa małe baniaczki. Jeden główny 60 litrowy, z pełnym nawożeniem itd. i drugi nowy jeszcze mniejszy o którym za chwilkę.
Jakiś czas temu ktoś namówił mnie na kupno krewetek. Bezmyślniej i bez jakiejkolwiek wiedzy kupiłem 3 amano i wrzuciłem do zbiornika głównego. Po jakimś czasie u samicy zauważyłem jajka. Udało się rozmnożyć i utrzymać 27 krewetek. Nie było to proste, ale udało się dzięki pomocy jednego z kolegów z innego forum (służył radą i przesłał mi fitoplankton).
Skończyłem mały remont w domku i jako jedną z dekoracji kupiłem Shrimp Seta 19L. Zdjęcie pokazuje baniak tuż po zalaniu. Podłoże to piach i benibachi black soil normal. Bakterie z tej samej firmy (Bee Max). Dodatkowo dosypałem mironecton powder i mironecton ok. 20g w kamieniu. Skałka ma dźwięczną nazwę: gray mountain stone. Obsada roślinna póki co jest skromna - mech taiwan i kulki.
W baniaku znajdą się amano. Chciałbym kupić jeszcze red cheery. Czy ktoś może polecić jakiegoś sprzedawcę?
Jakie mchy bądź inne rośliny niepotrzebujące mocnego nawożenia polecacie?
CryMore napisał(a):Witaj. Jak masz już takie podłoże jak Benibachi to może pomyśl o krewetkach z rodziny Caridina. Piasek będzie z czasem wyglądał brzydko, ale człowiek uczy się na własnych błędach. Zawsze możesz go odessać wężykiem przy podmianie. Przeczytaj sobie poradnik Inco i powodzenia!!!!
Spokojnie, już sobie radziłem z takimi przypadkami. Robiłem i likwidowałem plaże na zalanym zbiorniku. :)