Test przeprowadziłem w 3 ustabilizowanych zbiornikach: 20, 30 i 45 litrowym. W każdym z nich były regularnie mierzone parametry pH, KH, GH, [NO2], [NO3]. Celowo przed zastosowaniem testu nie były przeprowadzane żadne prace czyszcząco - konserwujące, (oprócz regularnej podmiany wody) by sprawdzić fantastyczne działanie czyszczące preparatu.
Do samego specyfiku podszedłem trochę sceptycznie, gdyż lista jego cudownego działania była dość pokaźna. Nie będzie zaskoczeniem jeżeli napiszę, że niektóre punkty, z opisu jego działania, to zwykły "chwyt marketingowy". Zacząłem testować ten cudowny specyfik i oto moje wnioski:
1. Zawiera naturalne, pożyteczne bakterie, 100% wolny od chemikaliów - autor tego punktu popisał się niemałą twórczością literacką. Zakładając, że specyfik jest źródłem bakterii, których celem jest stabilizacja warunków panujących w akwarium to raczej nic odkrywczego nie napisali. Wolny od chemikaliów? Fakt nie znajdziemy w nim acetonu, izopropanolu czy chociażby wzbogaconego uranu. Nie bardzo wiadomo o jakie chemikalia chodzi, a że nawet woda (H20) jest chemicznym związkiem nie wiem czy to dobrze że SB jest "wolny od chemikaliów". Inne tzw. biostartery do akwarium są 2-3x tańsze a również są naturalnymi pożytecznymi bakteriami i też pewnie są wolne od chemikaliów.
2. Buduje zdrowy i długotrwały ekosystem słodkowodny - w prawidłowo założonym akwarium zdrowy i długotrwały ekosystem buduje się SAMOISTNIE. Trwa to około minimum 2-3 tygodnie. Wiadomo, że jeżeli chcemy przyśpieszyć ten proces, można się pokusić o dolanie do nowego zbiornika wody z dojrzałego albo dorzucenie każdego innego biostartera celem zaszczepienia "naturalnych, pożytecznych bakterii". Także ten punkt to również nic odkrywczego. Nie stwierdziłem żadnego działania pozytywnego/negatywnego bo SB był testowany na dojrzałych zbiornikach.
3. Znacząco redukuje częstotliwość podmian wody - z tym bym się nie zgodził, bo wodę należy podmieniać co tydzień. Jedni podają, że powinno to być 10% objętości akwarium, inni że więcej. Woda w zbiorniku musi być podmieniana ze względu na gromadzące się w niej toksyny i żadne specyfiki tego nie zmienią. Stężenia NO3 w moich zbiornikach wzrastało tak samo jakbym nie stosował SB.
4. Gwarantuje doskonałą zdolność rozkładu zanieczyszczeń w akwarium - z tym się nie zgadzam. Zdjęcia pokazują że w przeciągu 4 tygodni ilość zalegającego "syfku" (w postaci odchodów ryb, resztek pokarmu i innych zalegających substancji) zwiększyła się znacznie. Jeżeli miałby cudownie znikać to nie w moich badanych zbiornikach. Gąbki na filtrach zapychały się z taką samą częstotliwością jak przed testem. Dodatkowo na ścianach w jednym ze zbiorników zaczął rozwijać się zielony dywanik. Punkt do wykreślenia.
5. Skutecznie rozkłada odchody ryb i niezjedzony pokarm - patrz wyżej
6. Blokuje źródła zanieczyszczeń w akwarium - nie bardzo rozumiem znaczenie tego punktu. Jeżeli źródłem zanieczyszczeń w akwarium są głównie ryby to boję się co miałby z nimi robić ten uzdatniacz gdyby działał jak w tym punkcie.
7. Oczyszcza filtry i węże, redukuje konieczność częstego czyszczenia - w czasie trwania testu zbierający się osad na filtrze kaskadowym nie zmniejszał się. Osad zalegający na kaskadach był nawet większy. Niestety żadna chemia nie zastąpi mechanicznego czyszczenia.
8. Kompletny i efektywny system filtracji biologicznej - który i tak istnieje w stabilnym dojrzałym zbiorniku.
9. Natychmiast usuwa szkodliwą materię organiczną, amoniak (NH3), azotyny (NO2), azotany (NO3) - pracuję w laboratorium analitycznym. Sprawdziłem ten specyfik na rozcieńczonym roztworze amoniaku oraz KNO3. Nic się nie stało, zwłaszcza natychmiast. Pokusiłem sie nawet by oznaczyć stężenie amoniaku (metoda spektrofotometryczna na HATCH DR2800) w roztworze przed i po zastosowaniu specyfiku. Różnica była niewielka, w granicy błędu (specyfik jedynie go rozcieńczył w probówce nie rozłożył, nie związał, nie dezaktywował).
10. Znacznie redukuje trujący siarkowodór (H2S) - tak samo jak wyżej, siarkowodór sam w sobie śmierdzi okrutnie, ale w połączeniu z tym specjałem tworzy mieszaninę wybuchową dla nozdrzy. Nie stwierdziłem żadnych zmian. H2S jest trucizną, nie próbuj go w domu.
11. Znacznie przyspiesza dojrzewanie nowego akwarium - Identyczne działanie mają inne kultury bakterii sprzedawane w biostarterach celem zaszczepienia w akwarium. Jedyna różnica polega w cenie, są znacznie tańsze.
12. Stabilizuje parametry wody na najwyższym możliwym poziomie - ciężko odnieść się do tego punktu, gdyż trudno stwierdzić jakie parametry mają być na najwyższym możliwym poziomie. Jedynym parametrem na najwyższym możliwym poziomie była wilgotność - 100%. Inne parametry są dla biotopu Malawi a inne dla ryb z dorzecza Amazonki więc ten punkt jest zaprzeczeniem samym w sobie.
13. Zwiększa ilość rozpuszczonego tlenu - ze studiów pamiętam (wg. prawa Henry’ego-Daltona), że rozpuszczalność gazów w cieczach ( w tym tlenu w wodzie) zależy od temperatury i ciśnienia. Nic nie wspominali o Supreme Bioguard. Praw fizyki się nie zmieni. Poza tym SB po dodaniu do zbiornika powinien wydzielać jakiś gaz, czego nie czyni. Rozpuszcza się doskonale.
14. Zapobiega rozwojowi patogenów w akwarium - kolejny naciągany punkt. Wątpię by SB poradził sobie np. z wypławkami. Jeżeli juz coś przywleczemy to raczej ten specyfik nie pomoże.
15. Obniża stres żywych organizmów w akwarium - rybki i krewetki zachowywały się tak samo przed jak i w trakcie testu. Nie stwierdziłem zmian w zachowaniu.
16. Klaruje zmętnienia, pomaga utrzymać krystaliczną wodę - woda dzięki działającym filtrom była klarowna. Po pewnym czasie stała sie lekko mętnawa z widocznymi małymi drobinkami. Mikrodrobinki były wynikiem zaprzestania sprzątania, więc ten specyfik nijak nie jest skuteczny w klarowaniu wody.
17. Wspomaga wzrost korzeni roślin i rozkład nawozów - rośliny rosły tak samo przed jak i w trakcie testu, nie zauważyłem dynamicznych zmian w tempie ich rozwojów. Rozkładd nawazów chyba nie jest pozytywną cechą w tym przypadku. Raczej nie powinien ingerować w ilość nawozów które ktoś dokładnie wyliczył i dozuje do swojego zbiornika.
18. Usuwa brzydki zapach - preparat sam w sobie ma brzydki zapach więc raczej jego nie usuwa, wręcz przeciwnie. Akwarium "pachniało" tak samo jak przed testem jak i w trakcie.
19. 100% bezpieczny dla ryb, krewetek, roślin i mikrofauny - Test trwał 4 tygodnie i w czasie jego trwania nie ucierpiała żadna ryba, krewetka czy roślina. Wszystkie rośliny rozwijały się prawidłowo i bez zakłóceń (tak jak przed rozpoczęciem testu). Kiryski przystąpiły nawet do tarła. U kilku krewetek stwierdziłem noszenie jajeczek, co nie było niczym niezwykłym.
W czasie trwania testów nie stwierdziłem znaczących zmian mierzonych parametrów tj. pH, Gh, KH, NO3, NO2.
Preparat nie oczyszczał w cudowny sposób wody z osadów czy glonów. Mogę nawet się pokusić o stwierdzenie, że działanie było wręcz przeciwne. Zalegający osad nie był rozkładany a gąbki na wlotach filtrów zapychały się z taką samą częstością jak zawsze.
Podsumowując preparat supreme bioguard nie jest jakimś uniwersalnym środkiem na wszystko. Przydaje się gdy chcemy założyć nowy zbiornik, jednak jak wspominałem na rynku akwarystycznym znajdziemy dużo innych zamienników które równie sprawnie spełnią swoje funkcje.
Za parę tygodni będę miał dostęp do laboratorium mikrobiologicznego i jak mi się uda to pohoduję bakterie na różnych pożywkach, więc zobaczymy co z tego wyrośnie.
Fotki po zakończonym teście:
Tak wygląda piaskowe dno, pełno drobnych resztek i innego syfku które SB miał niwelować
Ściana boczna jednego ze zbiorników, wyraźny wykwit glonów.
Osad powstały na wylocie z filtra kaskadowego.
edit: zgrałem fotki z linku do obrazów