Objętość:
20l - profil
Filtracja:
Aqua-el Fan Plus Mini (gąbka i gałęzatka)
Oświetlenie:
1 x 8 W - PowerGlo
2 x kompakt energooszczędny
Parametry wody:
Temp - 23-24 st. C
pH - 7,2-7,3
GH - 8,5 st. n
KH - 4-5 st. n
NO2/NO3 - na granicy wykrywalności
Obsada:
4 x Tanichthys albonubes
2 x Caridina multidentata
2 x (Neo)caridina heteropoda var. red
? x Caridina cf. babaulti
1 x Clithon sp.
? x Melanoides tuberculatus
? x Theodoxus fluviatilis
? x Acroloxus lucustris
? x Potamopyrgus antipodarum
Podłoże:
Średni i gruby piach z niewielką domieszką żwiru
Dekoracje:
Tło - brak
Korzenie
Rośliny:
Bacopa monieri
Bolbitis sp.
Cladophora sp.
Cryptocoryne walkeri
Cryptocoryne sp.
Echinodorus Green Ocelot
Lilaeopsis brasiliensis
Nawożenie:
Sera Florana
Pałeczki Farmland
Zbiorniczek mały, typowe krewetkarium z dużą ilością miejsc do schronienia przed krwiożerczymi rybami i wychowywania młodych. Dokładna ilość krewet i ślimaków jest nieznana, ale jest ich multum. Wieczorem całe dno jest przykryte świderkami. Akwa zajmuję się sporadycznie, podmiany raz na 2-3 tygodnie, w ciągu tego czasu dolewki odparowanej wody. Nigdy nie odmulam w nim dna, wodę leję prosto z kranu, filtr płuczę raz na 2 miesiące pod kranem. Pewnie z powodu dobrej jakości wody nigdy nie miałem problemów z parametrami, glonami albo innymi cudami.
Co do samego filtra to jest to mała głowica z dokupioną gąbką i gałęzatką, która działa jako świetne medium do filtracji mechanicznej. Zdecydowałem się obwiązać gałęzatką także głowicę żeby lepiej komponowała się ze zbiornikiem. Gdy glon się rozrośnie i nie będzie widać żyłki, filtr będzie wyglądał jak część dekoracji (z czarną wystającą rurką... ). Nie pamiętam nazwy tej wysokiej kryptokoryny po lewej części. Byłbym bardzo dźwięczny gdyby ktoś pomógł mi ją zidentyfikować. Na razie jest trochę rozrzucona po całej lewej stronie, ale wciąż pojawiają się nowe odnóżki i przesadzam je na bieżąco w jedno miejsce. Z czasem się zagęści. Jest jeszcze drugi gatunek małej kryptokoryny rosnącej po prawej stronie (widać ją na dwóch przedostatnich zdjęciach z krewetkami), której nazwy też nie pamiętam.
Krewety czują się pewnie dobrze, inaczej nie mnożyłyby się na potęgę. Zauważyłem, że niektóre są ładnie wybarwione, podczas gdy inne całe życie są blade. Wszystkie jedzą to samo i zamieszkują to samo środowisko, dlatego sądzę, że kolor nie jest aż tak determinowany przez rodzaj dna, co przez geny. Kwestia podatności i szczęścia zakupu osobników lepszej jakości.