Coś tam pływa ale na szczęście jeszcze nie mam wszystkiego co bym chciał w bańkach ( o ile to możliwe ) , więc frajda potrwa jeszcze jakiś czas .
A tak z innej beczki ,tematem UPS .
Zostałem obudzony z poranka z powodu braku prądu , nie wiadomo jak długo był brak .
Widok hm ... pierwszy raz w życiu widziałem 500 robali zgromadzonych w rogu zbiornika , próbujących wyjść z akwarium .
Jak przy 30 - 60 krewetkach w 30 L ( + ) w zasadzie nie było problemów po 2 - 3 h bez zasilania to tu była masowa ewakuacja .
Podłączenie badziewnej przetwornicy ( rzygające pompki ) spowodowało szał .
Poza odławianiem stada krewetek zza hamburgów o dziwo nic się nie stało .
Ale to pierwszy i ostatni taki trik : wleciał UPS
Polski składak co prawda , powolny , bez bajerów ale oszczędny .