Informacje z placu boju.
Jakiś czas temu kupiłem jak pamiętam 15 sztuk crystali ok 1,5cm od kolegi Cinka. Nie wiem czemu na dzień dzisiejszy mogę doliczyć się tylko 6 sztuk dorosłych krewetek
Jedną widziałem na podłodze i jedną padniętą zaplątana w pistii, więcej trupków nie widziałem ale mogły paść gdzieś w roślinności.
Zastanawiam się czy temperatura 20*C taka jest aktualnie jest ok. Nie używam grzałki, z tego co słyszałem niema co grzać krewetkarium.
Podmianki co tydzień 5l z salty gh+ ( na miarce 1ml podaję ). Karmię pokarmami od spinninga. W sumie zastanawiam się za każdym razem ile je karmić bo i tak prawie nie zwracają uwagi na jedzenie.
Co mnie cieszy to fakt że jak kiedyś wspomniałem 2 samiczki miały jajka i teraz mam ok 20szt maluchów z 2 rzutów. Mam nadzieję że fajnie będą rosły. Liczę po cichu na to że skoro w tym szkle się urodziły to maja większe szanse na przeżycie.
To już któraś z rzędu próba z crystalami dlatego powiedziałem sobie że jak teraz się nie uda to trudno więcej nie kupię tych krewet.
Ale na gatunkach się nie znam maluszków więc ciężko powiedzieć co się urodziło. Jakoś dla mnie to czarna magia odróżnianie poszczególnych gatunków crystali.