Takie tam z roboty ;) 2 młodziutkie Coris formosa. Kocham wielkie wargacze, wszelkie corisy, thallasomy, gomphosusy, scarusy... nie ma dla nich miejsca w akwariach rafowych, zabijają wszystkie drobne bezkręgowce, przewracają mniejsze skałki. Te maluchy trafiły do podchowalnika 500L, jak podrosą zasilą mi obsadę w 12000L. Corisy te wyglądają jak błazenki, gdyź na rafie młodziutkie trzymają się blisko ukwiałów i przypominają błazny :) po dorosnięciu, są już to totalnie inne ryby... sprawdzcie w googlu :) te corisy ponoć do 50cm, idealnie ;) 3lata temu dostałem Corisa aygulę, jako 6cm oseska i teraz pływa za mną przy nurkowaniu w 300 000L, świetny jest - 35cm karpisko i rośnie zdrowo ;)