"krewetka z Odry"

przez **KuMaK** » Wt 19 maja, 2009 20:19

Jak już wspomniałem w innym temacie o krewetce żyjącej w Polsce, a dokładniej w rzece Odrze chciałbym Wam ją przedstawic:

[center] Obrazek

Atyaephyra Desmarestii[/center]

Jest to gatunek inwazyjny w Polsce. Przybył z Morza Czarnego - prawdopodobnie poprzez Dunaj do Odry i tu się osiedlił.

Mimo że krewetka ta uodporniła się na syfy polskiej rzeki to jest gatunkiem ginącym, coraz rzadziej się ją widuje.

przez **Bard** » Wt 19 maja, 2009 20:29

może zaczniemy je hodować ^^ i uratujemy je przed wyginięciem ;]

przez **KuMaK** » Wt 19 maja, 2009 20:30

To co ? Kto pierwszy nad Odrę :mrgreen:

przez **Bard** » Wt 19 maja, 2009 20:39

raczej wymagań wielkich to one nie będą mialy :]
Nad odrę mam jakieś 15 minut drogi :D tylko na jakim odcinku rzeki mogą one występować?

przez **KuMaK** » Wt 19 maja, 2009 20:41

Raczej na całości - ale raczej przy ujściu. Zresztą mnoża się cały rok.

przez **Bard** » Wt 19 maja, 2009 20:42

hmm ciekawi mnie czy one rozmnażają się jak amanki? czy całość w wodzie słodkiej :] kurdelebele :D chyba będzie wycieczka w moim wykonaniu i zawojuje żeby je zdobyć

przez **KuMaK** » Wt 19 maja, 2009 20:43

Bard napisał(a):hmm ciekawi mnie czy one rozmnażają się jak amanki? czy całość w wodzie słodkiej :] kurdelebele :D chyba będzie wycieczka w moim wykonaniu i zawojuje żeby je zdobyć

Już pisałęm że przeobrażenie zupełne ;-)

przez **Bard** » Wt 19 maja, 2009 20:48

no i dupa

plany spłoneły w ogniu piekielnym

przez **KuMaK** » Wt 19 maja, 2009 20:51

Takie Pocieszenie :-P

W związku z tym, że na drodze do Morza stoi wiele przeszkód, a przede wszystkim sam Zalew Szczeciński to krewetom jest trudno dotrzec do morza.
Byc moze zdołały się przystosowac i oswoic z nowymi warunkami - w koncu najlepszym przykladem jest tu zmiana parametrów i jakości wody morskiej z czarnomorskiej na bałtycką, zatem są to naprawdę bardzo silne zwierzęta.
Zawsze warto spróbowac. ;-)

przez **Bard** » Wt 19 maja, 2009 20:54

przydał by się jakiś biolog z uniwerku jakiegoś co by zajął się ta sprawą, i rozpracował co one robią i jak się rozmnażają, bo mając tak zacną krewetke pod nosem może warto by ją rozpromować :D i była by tak popularna jak C.Japonica :] ehh marzenia marzenia

przez **KuMaK** » Wt 19 maja, 2009 21:00

Spróbuj

Dla chcącego nic trudnego.

Ale najpierw ją znajdź :mrgreen:

przez **dziki** » Wt 19 maja, 2009 21:05

Spiepszylo jakieś stado krewetek w czasie powodzi i te które przetrwały piranie i krokodyle, nie wliczając węży i żółwi żółtolicych które też są w odrze oraz innych gado-płazów wzbudzają sensacje jako inwazyjny gatunek. Bez urazy ale ta wersja mi bardziej pasuje do zaistniałej sytuacji. Kawał drogi z morza czarnego do odry i większośćw górę rzeki.

przez **KuMaK** » Wt 19 maja, 2009 21:12

dziki napisał(a):Spiepszylo jakieś stado krewetek w czasie powodzi i te które przetrwały piranie i krokodyle, nie wliczając węży i żółwi żółtolicych które też są w odrze oraz innych gado-płazów wzbudzają sensacje jako inwazyjny gatunek. Bez urazy ale ta wersja mi bardziej pasuje do zaistniałej sytuacji. Kawał drogi z morza czarnego do odry i większośćw górę rzeki.

W Polsce jest dużo gatunków zwierząt (m.in krabów) z Ameryki Południowej i Północnej, Afryki i Azji. Zwierzęta te zakłócają dotychczasowe łańcuchy pokarmowe i robi się coraz większy bałagan.
W mojej okolicy, mieszkańcy Konstancina wrzucają Żółwie czerwonolice do stawu (przy Centrum Handlowym). Jest to całkiem fajna sprawa gdyż jest to miejsce wypoczynkowe - żółwiom gmina ufundowała sztuczna wysepkę - zagrodziła "wszystkie" drogi uczieczki. Jednak nikt nie pomyślał, że te zwierzęta mogą przedostac się lądem, przejśc przez drogę, wbic do zalewu utworzonego przez tamę na imberfalu widocznym poniżej

Obrazek

I mają dwie możliwości - albo pójśc w kierunku źródeł i dotrzec do Pilicy, albo poczekac az tama się otworzy i spłynąc z prądem w dół przy czym mają niecałe 10 km do Wisły.

przez **Bard** » Wt 19 maja, 2009 21:18

no to pomysłowość gminna RLZ :D

przez **dziki** » Wt 19 maja, 2009 21:19

Tak Kumaku, to jest bardziej prawdopodobne rozwiązanie zagadki z pojawieniem się krewetek w odrze niż ich migracja z Morza Czarnego przez Dunaj, kanałem do Menu aby następnie kanałem przedostać się do Renu aby dotrzeć do kanału niemieckiego łączącego się z odrą.

Tak btw ciekawi mnie za ile lat gmina pozwoli polować na te żółwie, one tu nie mają zbyt wielu naturalnych wrogów.

"krewetka z Odry"

"krewetka z Odry"

Kto przegląda forum