Dla tych, którzy obawiają się makro... a chcieliby spróbować

Zdjęcia biotopów i inne zdjęcia zbliżone do tematyki forum.

Moderator: =Fresz=

Dla tych, którzy obawiają się makro... a chcieliby spróbować

Postprzez pierre » Pn 08 kwi, 2013 13:35

Większść z nas uważa, że makrofotografia to wiedza tajemna, nad którą nie warto się nawet zastanawiać. Po wrzuceniu kilku zdjęć kilka osób odezwało się pytając czym robię takie zdjęcia. Zdjęcia moje nie są najwyższych lotów i jeszcze daleka droga do potografowania na poziomie profesjonalnym. Kilka wskazówek jednak podrzucę, jeśli ktoś w tej drodze chciałby mnie dogonić. A droga nie jest trudna.

Po pierwsze - ile musimy zainwestować?
Obiektyw. Wielu z Was spotkało się z takim obiektywem, czasami można go dostać za dwa piwa, rynkowa wartość to około 30zł.

Obrazek

Jeśli jednak ktoś spotkałby się z takim obiektywem

Obrazek

Obrazek

To byłoby już wyśmienicie, jednak jego wartość to już jakieś 150zł.

Załóżmy, że mamy już obiektyw, czas na skombinowanie jakiegoś dystansu.
Po co dystans? Spróbujcie odczepić obiektyw od aparatu i oddalić go na jakąś odległość od aparatu, powiedzmy pięć centymetrów. Co widać? Widać tylko to co jest w miarę blisko, trzeba namachać się takim zestawem, żeby złapać ostrość.
Do takiego oddalenia obiektywu od aparatu służą właśnie pierścienie pośrednie.

Obrazek

Coś takiego. Koszt to 30-50zł. Nakręca się je za obiektywem i... trzeba to jeszcze podpiąć do aparatu. Do tego służy adapter. Praktycznie do każdej nowej lustrzanki można podpiąć obiektyw z gwintem m42, czyli takim stosowanym w heliosach i innych starych dobrych obiektywach. Wygląda to tak

Obrazek

Koszt adaptera to około 20zł. Ważne by adapter nie miał w naszym przypadku żadnej soczewki, bo będzie ona pogarszała jakość tylko.
Zakładam, że lustrzanka jest już w naszym posiadaniu. Jeśli nie, to jeszcze na nią trzeba się wykosztować. Jaki warto kupić? Nie trzeba pchać kasy wielkiej. 300zł wystarczy na taki aparat

Obrazek

i taki aparat wystarczy też w zupełności (No trochę wolny jest jedynie przy włączaniu).

Co dalej? Na obiektyw nakręcamy pierścienie, do pierścieni dokręcamy adapter, adapter mocujemy w aparacie i... pstrykamy.
Pierwszym i jednym z ważniejszych wyznaczników ostrego zdjęcia jest podstawa stabilna. Na początek, dla zabawy można zestaw taki kłąść na książkach, półkach, szklankach i wszystkim innym, co da oparcie aparatowi. Jak już podkładanie książek pod aparat znudzi nam się, kupujemy statyw solidny, ponieważ niemałą role odgrywa tutaj oddalenie obiektywu od obiektu a inaczej niż przemieszczając aparat tego nie osągniemy. Statyw jaki wybrać. Ja kupiłem za kilkadziesiąt złotych kilkunastoletni stary solidny statyw, który wiernie mi służy.

Żeby trochę przejrzystości w proze wprowadzić skonstruowałem taki ot obrazeczek.

Obrazek

Pokazuje on, że im więcej pierścieni dołożymy, tym bliższe obiekty możemy fotografować, ale też ostrość łapiemy na niewielkim dystansie.
Gdy już wkręcimy zbyt dużą ilość pierścieni i o obiekt fotografowany zachaczamy obiektywem, wtedy musimy zaopatrzyć się w obiektyw o większej ogniskowej. Ale to temat na następną opowieść.
Na tą chwilę zapraszam do dyskusji, zadawania pytań i dzielenia się doświadczeniami.

Obrazek

To zdjęcie na przykłąd zrobione zestawem:
EOS 20D
PIERŚCIENIE POŚREDNIE
OBIEKTYW TAMRON 24MM
STATYW VELBON VGB-3
Czułość ISO 100
Czas otwarcia migawki 2s
Przysłona - nie pamiętam

Osoby które będą zamieszczały tutaj zdjęcia proszę o podanie modelu obiektywu, modelu aparatu, i ewentualnie czy zastosowano pierścienie/mieszek/odwrotne mocowanie. Dzięki temu wszyscy się czegoś nauczymy.
pierre
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 333
Dołączył(a): Śr 16 sty, 2013 14:20

Powrót do INNE AKWARYSTYCZNE ZDJĘCIA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości