Witam serdecznie,
Jakieś dwa-trzy tygodnie temu w mojej kosteczce zaczęły pojawiać się trupki. Pomyślałem OHO coś jest nie tak i zaraz zawitam w "szpitalu". W ciągu trzech dni pało mi kilka krewetek różnej wielkości (maluchy i dorosłe).
Więc zacząłęm działać:
- zbadałem parametry wody - w normie.
- podmieniłem 20%-30% woldy w zbiorniku 30l (woda RO z dotkiem MOSURA MINERAL PLUS ULTRA i SALTY SHRIMP MINERAL GH+)
- dodałem minerały i bakterie (BENIBACHI MIRONECTON POWDER i BENIBACHI SUPER BACTERIA BEE MAX)
- zebrałem cały kożuch z wody
Sytuacja się uspokoiła. przez wspominay czas żadna krewetka nie padła. Jedna samica zaczęła nosić jaja - sielanka.
Wczoraj wieczorem podczas oględzin zauważyłem jedną krewetkę która wydja się być nieswoja. Jakaś blada leniwa...
Odłowiłem ją do osobnego naczynia z wodą z akwarium dałem trochę roślin. Niestety rano polecuiała odwłowiem do przodu.
Czy możecie mi pomóc. Jest jakiś specyfik który warto doać do wody na wzmocnienie krewetek? Może po zdjęciach komuś uda się postawić jakąś diagnozę.
Załączam fatki zdrowych i chorej sztuki (na zdjęciu bokiem ta na środku padła).
https://zapodaj.net/2113c0f0c5b60.jpg.html
https://zapodaj.net/194805404bd9d.jpg.html
https://zapodaj.net/982cdb18f2a9e.jpg.html