Witam, to mój pierwszy post, niestety niezbyt pozytywny :(
Ostatnio chciałem zrobić restart swojego akwa (30l) z RC, które stało od dłuższego czasu i tylko zarastało. Przy wyłapywaniu naliczyłem ponad 100(!) RC dużych i parodniowych łącznie.
Zostawiłem sobie połowę wody, żeby nie wlewać w całości świeżej. Wyrzuciłem stary kolorowy żwir, bo już nie mogłem na niego patrzeć, strasznie bił po oczach. Zakupiłem w to miejsce podłożę "Filtus Gold egzotyczne podłoże" białe. Wygląda rewelacyjnie, ale... po wypłukaniu wcześniejszym pod kranem i zalaniu baniaka (starą wodą i świeżą) woda zrobiła się mętna. Najpierw pomyślałem, że to normalne a filtr (aquael pat mini) sobie z tym spokojnie poradzi. Jak się okazało-nie poradził. Posadziłem rośliny ze starego akwa: microsorium, kryptokoryna jakaś, trochę mchu, gałęzatka, anubiasy, dokupiłem jedynie parvulę i włożyłem nowy korzeń. Stwierdziłem, że skoro jest świeża woda i pływają jedynie RC i 10 neonków simulansów oraz zakupiona krewetka filtrująca, nie będę dawać napowietrzania (przed restartem było cały czas). Wpuściłem krewecie i neonki. Dodałem 1ml Carbo aqua art ( po raz pierwszy wy życiu). Wszystko było cacy. RC wydawały się być zadowolone, filtrująca od razu stanęła w przepływie i rozłożyła parasolki, neonki trzymały się małym stadkiem. Pod wieczór RC zaczęły być nadzwyczaj aktywne, nie wywołało to we mnie oznak niepokoju. Rano wstaję i nie wierzę własnym oczom (chyba najgorszy widok w moim życiu)... Nadal było mleko i pełno padniętych krewetek :( przeżyło około 20% krewetek i 6 neonów. Dzisiaj(drugiego dnia) dołożyłem drugi filtr aquael powerhead 650, pracują oba i nadal mleko. Rano włączyłem również napowietrzanie- wyglądało, że jest wszystko ok, krewetki które przeżyły a jeszcze ich nie wyłapałem zachowywały się normalnie, nic im nie dolegało. Wieczorem wyłączyło się światło a razem z nim brzęczyk (podłączony był do rozgałęziacza od timeru, tylko tam miałem miejsce chwilowo) po jakimś czasie patrze, że kolejna krewetka umiera, a parę krewetek siedzi pod samą powierzchnia wody, na szczęście po odłapaniu jeszcze żyją.
Co mogło to spowodować? mleczna woda z podłoża? Ktoś słyszał coś o tym podłożu? w kakadu kosztuje chyba 35zł za 5kg wydawało mi się, że będzie ok. Czy to może to, że nie dałem napowietrzania? albo że dodałem 1ml carbo?
Ktoś ma jakiś pomysł?
Nigdy wcześniej nie miałem takich problemów przy podmianach wody, zawsze stosowałem kranówkę odstaną albo dodawałem uzdatniacza Tetra Aqua Safe
Mam nadzieję, że będziecie mi potrafili pomóc i poradzicie co mam teraz zrobić..
tak to mniej więcej wygląda
Pozdrawiam
Artur