Mam plagę małżoraczków...
gdzieś wyczytałem że młode gupika by pomogły = zjedzą... ehhh tylko boję się o młode krewetki... (takie 5-7mm)
ma ktoś jakiś inny pomysł ??
może bojownik ? (gdzieś czytałem że mają go ludzie z krewetkami...)
Moderator: =Fresz=
spining133 napisał(a):O młode krewetki to będziesz się martwił jak nie będziesz miał małżoraczków .
Azmadan napisał(a):naprawdę ich ilość jest straszna ;P
po zapaleniu światłą wielka chmara latająca w rogach i przy szybach....
SUHY napisał(a):[...]za dużo żarcia zostaje małżoraczkom
Rafal.Kowalski napisał(a):SUHY napisał(a):[...]za dużo żarcia zostaje małżoraczkom
Zbyt obfite karmienie powoduje namnażanie się wszelkich stworzeń, pół biedy jeśli są to małżoraczki czy nicienie, znacznie gorzej jest, gdy wystąpi plaga stułbi lub wypławków .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość