Restart

Jak dbać o zdrowie naszych podopiecznych

Moderator: =Fresz=

Restart

Postprzez tomhur » So 02 maja, 2015 17:38

Witam.
Nie wiem czy odpowiedni dział wybrałem, pisząc ten post, ale gdzieś muszę zadać te pytania :)
Cóż, jakieś dwa miesiące temu wystartowałem 3 baniaki dla neocaridina. Yellow z pasem, Sakura i Green Jade.
Jako podłoże bazalt, jako "dekoracje" skała dragon stone.
Oczywiście z wpuszczeniem kreweci poczekałem miesiąc, sprawdzając No2, No3 i NH4.
Od początku, zdażały się problemy z yellowkami, padały pojedyncze sztuki. Dwa tygodnie temu padły w ciągu dwóch dni aż 4 yellowki. Cóż szybka decyzja - yellowki do sakur i restart baniaka z wyparzaniem i płukaniem podłoża. Od dwóch tygodni baniak pusty (nie licząc 1 planorbelli pink), przechodzi cykl azotowy.
U yellowek i sakur było powiedzmy ok - padła 1 yellowka (tłumaczyłem że to ostatni koszt złej wody z poprzedniego baniaka) oraz jedna redka (pierwsza od startu baniaka).
Więc się nie martwiłem - wczoraj zauważyłem kolejną martwą yellowkę, z jajkami...
Dzisiaj szok totalny... 2 samce Green Jade martwe, jeden ledwo żywy, pewnie jego godziny policzone.

Padła decyzja - restart trzech baniaków. Wylatują kamyki dragon stone i zamiast bazaltu kwarc (zamówiony już w wodnej krainie).
Dlaczego dragon leci? Z ciekawości sprawdziłem dzisiaj PH i jak na moje oko, PH na poziomie 7,6... Trochę dużo... Przy wyciąganiu skałek w baniakach syf na maksa, z podłoża tyle się go uniosło, jak u caridin przy restarcie po roku czasu... Nie mam pojęcia czy to bazalt, czy dragon się rozsypuje - miałem wrażenie, że na podłożu osadzony jest pył skruszonej skałki, jeśli rozumiecie o co mi chodzi... A to dla mnie dziwne, bo każdy kamień wygotowywałem we wrzątku i płukałem pod prysznicem...

Ale przejdźmy do pytań które mam.
Jak najszybciej wykonać restart tych baniaków?
Czy mogę postąpić tak:
- ściągnięcie 20-22 litrów wody do wiaderek
- ściągnięcie 2-3 litrów wody do mniejszego pojemnika
- wypłukanie gąbki w tych 2-3 litrach
- usunięcie podłoża, oczyszczenie akwarium
- podsypka z bakterii pod podłoże na dno baniaka
- zasypanie kwarcowego podłoża (po wcześniejszym wypłukaniu i wygotowaniu)
- zalanie 20-22 litrami wody która była w tym baniaku
- dolanie brakującej ilości wody (max 5litrów) kran/ro+salty
- wrzucenie korzonków i roślinek które były wcześniej
- dłuuuga aklimatyzacja przenoszonych kreweci
?
Czy jednak świeże podłoże likwiduje opcję tak szybkiego restartu?

Jeśli tak mogę postąpić, to restart trzech baniaków zająłby mi nie więcej niż 3 dni (restarty wieczorami po pracy).
Do pustego baniaka przeniósłbym najpierw GJ, zrestartowałbym baniak po GJ i tam by trafiły yellowki, a na koniec restart "sakur"...

Proszę o porady i każdą cenną wskazówkę, bo boli naprawdę gdy po zapaleniu się światła znajduje się dwie zielone neocaridiny martwe... Na szczęście samiczka nosi jeszcze jajka - może uda się uratować stadko...
Pod opieką: TiBee, TaiTiBee, Blue Bolt, Panda, King Kong, Wine Red, Green Jade, Yellow z pasem, Sakura Red
Avatar użytkownika
tomhur
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 349
Dołączył(a): N 01 gru, 2013 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Re: Restart

Postprzez matu » So 02 maja, 2015 18:12

Chyba bym nie zalewał nowego akwa starą wodą. Masz inne baniaki z cardiniami? Stamtąd weź wodę pół na pół z kranem.
Ja jednak miałem szczęście, 2 lata temu wystartowałem z sakurami na bazalcie i było OK. Jednak każdy bazalt inny.
Avatar użytkownika
matu
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1089
Dołączył(a): Cz 07 sie, 2014 16:30
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Restart

Postprzez Dakota » So 02 maja, 2015 18:25

Tomek, w grudniu przenosiłam zdychające krewetki z bazaltu na kwarc z Wodnej Krainy, przerzuciłam wszystko (tj. rośliny, kokosy, niepłukany filtr, itd.) poza bazaltem do akwarium ze świeżym podłożem (cienka warstwa, bez podsypek), odłowiłam krewety do miski i od razu wlałam do "nowego" baniaka. Efekt? Z dnia na dzień przestały zdychać, a zgony miałam masowe i stado mi prawie wymarło. Dodam, że ok. 25 ocalałych dorosłych i kilka świeżo wyklutych młodych przeniosło się z baniaka 31,5l do mniejszego 18l. Było wszystko super do czasu, gdy zaczęłam przestawiać krewetki na RO+mineralizator, póxniej doszło jeszcze parę niespodzianek i teraz redek właściwie nie mam, ale to całkiem inna bajka ;)

Podłoża, które jest w akwarium, nie gotowałam.

Jak krewetki zdychają, to masz dwie rzeczy do wyboru: poczekać aż wyzdychają w dotychczasowym akwarium albo próbować je ratować przez zrestartowanie go. Myślę, że jeśli w akwarium jest dojrzały filtr, dekoracje, rośliny i nie masz na starcie zupy krewetkowej (nie syfią tak mocno, by woda się zanieczyściła), to wszystko będzie okej.

Jak się uprzesz, to zrobisz te restarty w jeden dzień (odlewasz wodę ile się da, wyciągasz dekoracje i rośliny, odławiasz krewetki do miski, usuwasz podłoże, płuczesz szkło, wsypujesz świeże podłoże, zalewasz tym, co zostało ze starego akwa i uzupełniasz resztę świeżą wodą - wyjdzie tak, jakbyś robił podmianę, wpuszczasz krewetki z miski - na upartego możesz im zrobić jakąś aklimatyzację).
viewtopic.php?f=5&t=7538 - 31,5l - hybrydy
Avatar użytkownika
Dakota
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1202
Dołączył(a): Cz 10 kwi, 2014 11:46

Re: Restart

Postprzez Inc0gnit0 » So 02 maja, 2015 18:45

PH na poziomie 7,6 to dobre ph dla neocardin spokojnie znosza sporo wyższe, jakis czas temu skusiłem sie na sakury z allegro ( jaki stary taki głupi ;P ) przyszły....odpady ponizej krytyki :/ i sptwierdziłem ze nie nadaja sie nawet do moich odpdów . Wrzuciłem je bez aklimatyzacji do akwa przygotowanego pod sulaweski ph 8 temp 28 - zero zgonów za to rosly w oczach mimo ze nie dostały grama karmy, kilka dni temu je wyłapałem i oddałem potrzebujacym przez te 2 tygodnie urosły z 7-10mm kurdupelków do rozmiaru przekraczajacego 2cm. Dragon stone zawiera w sobie gline ( w tych swoich uroczych zakamarkach) ale jego wpływ na parametry jest marginalny i w tej skale nie szukałbym przyczyny zgonów ale jak sam to juz wiesz bazalt jest winowajcą. Odpal na nowej wodzie , starej zatrutej przez bazalt lepiej w wc zastosowanie znalezć , zalej akwaria odstaną woda z kranu lub salty+ro jak wolisz jesli masz jaks inny zdrowy baniak z neocardinami warto z niego wody zaporzyczyc do restartowanych szkiełek .
P.S ph powyzej 7 wedle moich obserwacji lepiej neocardinom słuzy niz nizsze od 7
Avatar użytkownika
Inc0gnit0
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 2523
Dołączył(a): Pn 07 sty, 2013 21:06
Lokalizacja: Epi C entrum Hiroshima

Re: Restart

Postprzez tomhur » So 02 maja, 2015 21:29

Jakby nie było, trzy różne opinie padły :)
Niestety, pozostałe moje baniaki, to caridiny, więc nie mam z czego zaopatrzyć się wodą Incognito... Poza tym, odpada restart wodą odstaną z kranu, lub RO+salty, ponieważ krewecie musiały by czekać miesiąc lub trafić do wody gdzie się zaczną jazdy z azotem - a tego chcę uniknąć...
Chyba będę musiał zaryzykować wszystko i zrobić tak jak Dakota pisze... Zostawić wszystko poza podłożem i od razu aklimatyzacja robaków.

Orientuje się ktoś, czy przy takim ruchu woda w baniaku będzie od nowa przechodziła cykl azotowy, czy wymiana samego podłoża nie ma wpływu i woda tak jak była będzie dojrzała? Bo logicznie myśląc, tak powinno być...
Pod opieką: TiBee, TaiTiBee, Blue Bolt, Panda, King Kong, Wine Red, Green Jade, Yellow z pasem, Sakura Red
Avatar użytkownika
tomhur
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 349
Dołączył(a): N 01 gru, 2013 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Re: Restart

Postprzez aquahobby1 » So 02 maja, 2015 22:25

Zrób tak, jak Ci Daria napisała, ale: nie płucz ani przypadkiem nie gotuj tego podłoża, to jest kwarc pokryty specjalną farbą. ( ja go używam i u Neocaridin, jak i Caridin). Wsyp warstwę ok. 0,5 cm i zalej wodą w której były. Przełóż filtr nie płucząc go. Wrzuć od razu krewetki bez żadnej aklimatyzacji. Żadnych podsypek, ani jakiejś chemii. Wstaw mchy i wątrobowce, i nie karm krewetek. Po 2 dniach podmiana 1/3 wody kranówy. Potem możesz delikatnie zacząć karmić. Nie zawracaj sobie głowy Ph, ani cyklem azotowym, chyba że filtr który był przełożony został wypłukany, albo długo nie działał. Na koniec pytanie, czy Yellowki (bo na nich najlepiej widać), nie robią się jasne? Ps. możesz się do moich "herezji" nie stosować.
Wiedza jest osiągnięta dzięki ciężkiej pracy. Bądź pokorny, i słuchaj tych, którzy szli ścieżką przed Tobą.
aquahobby1
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 616
Dołączył(a): So 22 lis, 2008 23:44
Lokalizacja: Szczecin

Re: Restart

Postprzez Dakota » So 02 maja, 2015 22:34

U mnie nie było skoku NO2 po takim restarcie, krewety odzyly, mchy okej, zero glona - nie wiem po czym jeszcze mogłabym poznać dojrzewanie baniaka. Wydaje mi się - choć mogę się mylić - ze jak masz dojrzały, nieplukany filtr i przeniesione z dojrzałego akwarium rosliny i dekoracje, to w świeżym akwa jest dość bakterii, by mówić o filtracji biologicznej, a w akwa jest dość czysto (a jednocześnie krewety produkują wystarczajaca ilość pozywki by bakterie mogły się rozmnażac) by nie wzrosły poziomy szkodliwych związków. W skrócie jest jakas względna równowaga między ilością bakterii i syfu ;) Na podobnej zasadzie wypuszcza się rybki czy slimaki na czas dojrzewania zbiornika

Aha, i warto dać rogatka, skubany potrafi pochlaniac NH w nocy a NO2 i NO3 w dzień.
viewtopic.php?f=5&t=7538 - 31,5l - hybrydy
Avatar użytkownika
Dakota
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1202
Dołączył(a): Cz 10 kwi, 2014 11:46

Re: Restart

Postprzez tomhur » So 02 maja, 2015 23:09

aquahobby - dobrze że napisałeś o niepłukaniu i nie gotowaniu podłoża, bo na bank bym to zrobił - dzięki za uwagę :)
Co do grubości podłoża - 0,5 cm ma jakiś cel (mniej syfu zbierającego się czy coś w tym rodzaju), czy mogę śmiało grubszą warstwę walnąć? Bo zamówiłem 9 kg na 3 baniaki, a to wyjdzie jakieś 3-4 cm na zbiornik...
Co do podsypki, to miałem na myśli tylko i wyłącznie bakterie pod 3-4cm warstwę podłoża.
Co do płukania filtra - chciałem wypłukać go w tej samej wodzie, w której jest. czy takie wypłukanie może zaszkodzić? jedynie syfu się pozbędę, a flora bakteryjna powinna nadal żyć...
Co do yellowek - trafiłeś w sedno - robiły się białe. Myślałem że to choroba porcelanowa, ale "fachowcy" zdiagnozowali, że to nie ona :)

Daria - u mnie rogatek cały czas pracuje w tych baniakach - u caridin nie chce się jakoś trzymać, rozpada się, ale u neo rośnie jak na drożdżach.
Pod opieką: TiBee, TaiTiBee, Blue Bolt, Panda, King Kong, Wine Red, Green Jade, Yellow z pasem, Sakura Red
Avatar użytkownika
tomhur
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 349
Dołączył(a): N 01 gru, 2013 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Re: Restart

Postprzez aquahobby1 » N 03 maja, 2015 09:07

Co do grubości podłoża zaczęło się od opisów wybuchów na podłożu aktywnym. Ja zrobiłem tak, że dałem warstwę na grubość tak 2 ziarenek, tak że krewetki przekopywały podłoże do dna, syfy zbierał filtr. wlewałem wodę o takich samych parametrach jaka była w akwarium. Podłoże, nawet w takiej ilości korygowało parametry ponad 2 lata. A jaka oszczędność przy droższych podłożach. Zwłaszcza jak się ma więcej baniaków. Tak zrobiłem z Neocaridinami, na podłożu kwarcowym z wodnej krainy (bardzo mi się podobało) a później zacząłem je stosować z powodzeniem też u Caridin. Minus tego podłoża jest taki, że przy dużej ilości krewetek po 2 latach żwirek jest obżarty z farby, ale znowu restart jest prosty, a koszty niewielkie. Razem ze Sławkiem z Polic stosujemy tą metodę z powodzeniem. Chociaż on testuje inne podłoże nieaktywne. Z tych powodów że chciałem obserwować co się dzieje z krewetami w baniaczkach mam nie dużo roslin, trochę mchów, microsoria, rogatek, a i tak to się rozrasta niesamowicie. Korzeniowców z krewetkami nie trzymam. Jeśli chodzi o to bielenie krewet, nie jest to porcelanka, ale przydało by się to dać na posiew i antybiogram. Parę razy mi się to trafiło Neocaridiny przestały padać gdy w tym czasie dałem No planarię bo myślałem że to wypławki je załatwiają. Ale straciły te białe podbarwienia, i przestały zdychać. Podejrzewam, że to jednak jakieś bakterie. ale może jestem przeczulony.
Wiedza jest osiągnięta dzięki ciężkiej pracy. Bądź pokorny, i słuchaj tych, którzy szli ścieżką przed Tobą.
aquahobby1
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 616
Dołączył(a): So 22 lis, 2008 23:44
Lokalizacja: Szczecin

Re: Restart

Postprzez aquahobby1 » N 03 maja, 2015 09:20

Sorry, że post pod postem, ale znikło mi część tego co wpisałem. U Caridin przeszło padanie gdy dałem więcej szyszek olchy, tak że woda była lekko brązowa. Tam No planaria, tu garbniki, stąd ta teza, że to może być infekcja bakteryjna.
Wiedza jest osiągnięta dzięki ciężkiej pracy. Bądź pokorny, i słuchaj tych, którzy szli ścieżką przed Tobą.
aquahobby1
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 616
Dołączył(a): So 22 lis, 2008 23:44
Lokalizacja: Szczecin

Re: Restart

Postprzez tomhur » N 03 maja, 2015 10:44

Ok, więc zastosuję mniej podłoża, jakby nie było mniej syfu będzie pod nim.
I zastosuję u neocariny benibachi planaria zero, bo mam ponad połowę opakowania. Ale to po restarcie zrobię.
Dodatkowo zwiększę ilość liścia ketapang z jednego na dwa i wymienię szyszki (po 6 sztuk jest), bo już miesiąc minął od ich wrzucenia.
Ogólnie tak jak piszesz - powalczę w kierunku antybakteryjnym.
A takie pytanko - no-planaria i planaria zero są środkami antybakteryjnymi czy zwalczają tylko pasożyty i inne większe robactwo?
Pod opieką: TiBee, TaiTiBee, Blue Bolt, Panda, King Kong, Wine Red, Green Jade, Yellow z pasem, Sakura Red
Avatar użytkownika
tomhur
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 349
Dołączył(a): N 01 gru, 2013 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Re: Restart

Postprzez aquahobby1 » N 03 maja, 2015 11:12

No planaria jest ekstraktem z palmy arekowej, u mnie choroba zniknęła, ale nie mogę potwierdzić że to od tego.Może to zbieg okoliczności, Ale nie zaszkodzi. Pomaga na różne inne pasożyty krewetek. Profilaktycznie nawet, to nie zaszkodzi.
Wiedza jest osiągnięta dzięki ciężkiej pracy. Bądź pokorny, i słuchaj tych, którzy szli ścieżką przed Tobą.
aquahobby1
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 616
Dołączył(a): So 22 lis, 2008 23:44
Lokalizacja: Szczecin

Re: Restart

Postprzez Dakota » N 03 maja, 2015 13:28

Gdy miałam pomór pod koniec ubiegłego roku, to często krewety kilka(naście) godzin przed śmiercią robiły się mętne i białawe, było to widoczne zwłaszcza u słabiej ubarwionych sztuk. Potem słabły i zdychały. Moja teza jest taka, że w takim przypadku jest coś, co podtruwa krewetki i zdychają bezpośrednio z powodu zatrucia, lub coś podtruwa krewetki długotrwale tak, że słabnie ich odporność i zaczyna je infekować wszystko, na co do tej pory były odporne. Jak padają, a zostają zjedzone przez pobratymców, to i pobratymcy po kolei zdychają (szybciej lub wolniej). U mnie wystarczyła wymiana podłoża, by problem minął właściwie od razu i pewnie do dziś byłby spokój, gdyby nie niestabilne parametry wody* i wpuszczenie Sakur do mojego stada RC, bo ostatecznie wykończyły je nie problemy z wylinką, a infekcja (objawy jak wyżej), o czym dowiedziałam się zbyt późno.

* - tu uwaga - na tym podłożu przy cieniutkiej warstwie i wodzie RO+Salty GH/KH+ w podwójnej dawce (GH 12, KH 6), KH spadało do zera a z nim PH, nie wiem, czy to felerne podłoże, czy coś innego, ale zalecam od czasu do czasu sprawdzić chociażby PH
viewtopic.php?f=5&t=7538 - 31,5l - hybrydy
Avatar użytkownika
Dakota
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1202
Dołączył(a): Cz 10 kwi, 2014 11:46

Re: Restart

Postprzez aquahobby1 » N 03 maja, 2015 22:56

Wiedza jest osiągnięta dzięki ciężkiej pracy. Bądź pokorny, i słuchaj tych, którzy szli ścieżką przed Tobą.
aquahobby1
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 616
Dołączył(a): So 22 lis, 2008 23:44
Lokalizacja: Szczecin

Re: Restart

Postprzez Dakota » Pn 04 maja, 2015 08:34

U mnie w ogóle nie pomogło ani wtedy, ani teraz (dostałam próbkę od Spininga). Nie pomogła też zielona herbata i inne wywary, rozpuszczonych leków nie testowałam, bo to już przesada przy RC ;-)
viewtopic.php?f=5&t=7538 - 31,5l - hybrydy
Avatar użytkownika
Dakota
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1202
Dołączył(a): Cz 10 kwi, 2014 11:46

Następna strona

Powrót do SZPITAL

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości