Czyszczące się krewetki

[QHU]

Witam,

niestety szybka przeprowadzka nie posłużyła moim krewetkom. W związku z tym że podłoże miało już rok postanowiłem zrobić restart, nic nie pomogło. Podłoże beni, parametry standard. Cechą charakterystyczną "trachniętych" krewet jest to że się często czyszczą, tak jak by coś im przeszkadzało. Krewetki stają się apatyczne, mało jedzą albo wcale. Odchody są cienkie i jakby trochę ciągnące się. Zauważyłem że starają się szybciej zrzucić wylinkę. Nic nie tracąc zapodałem sera bactoforte, ale coś nie pomaga, albo to nie bakterie albo ten środek na to nie pomaga. Co to może być jeśli nie jakaś infekcja? pierwotniak, pasożyt? zapodaję krótki filmik: https://youtu.be/PV-_5CRskLo" target="_blank" target="_blank

Mariusz

[Inc0gnit0]

Nie widzę nic nienaturalnego w tym co wstawiłeś, moje robale non stop widuje jak się pucują . Piszesz że podłoże twoim zdaniem było stare ( 1 rok ....zgaduje że SUHY powie że to nówka nie śmigane jak ma tylko rok i się zgodzę z jego zdaniem :P jeśli dobrze dbasz o podłoże będzie służyć długie lata ) wiec zrobiłeś restart a każdy restart = zmiana parametrów mniejsza lub większa zależy jak się go robiło a stare krewetki źle znoszą takie wybryki .

[QHU]

Nie chodzi o restart, po przeprowadzce przed restartem było to samo. Parametry identyczne przed i po. Młode też padają.

https://youtu.be/MJ5mRA8OwUs" target="_blank

https://youtu.be/gFhhZ4IIPDI" target="_blank

[Inc0gnit0]

Nic nie widzę niepokojącego na tych filmach za to widać oczliki a to dobrze o wodzie świadczy, prócz tego że siedzą co automatycznie nie oznacza kłopotów, może je coś truje z powietrza a może z wodą dostają coś co im szkodzi lub z pokarmem, może podłoże jest trefne.

[QHU]

Generalnie przed przeprowadzką było pięknie, zero zgonów przez rok, dosłownie zero. Krewet tyle się namnożyło że w bańce 54l jak odławiałem było ponad 700szt. Niestety, podczas przeprowadzki krewety zostały w bańce (wiem że powinienem je odłowić ale okoliczności w jakich się wyprowadzałem (ostra piz.a) na to nie pozwoliły. Podczas transportu zrobił się ostry bełt. Akwarium nie wróciło już na swoje tory. Może na filmach tego dobrze nie widać ale jest tak jak opisuję, krewetkom coś nie pasuje, czyszczą kończyny natarczywie, apatia, żrą słabo, a to co zjedzą powoduje najwidoczniej sraczkę bo gówienko jest długie i ciągnące. Wylinka i albo trochę lepiej albo pad. Albo brak wylinki i pad. Tak to wygląda.


I dosłownie z przed kilku minut, tak wyglądają ostatnie chwile krewetki:

https://youtu.be/bw3YICW5osA" target="_blank