Dawno temu mieliśmy hodowlę obok sklepu akwarystycznego, był tam baniak z krewetkami "rainbow", jak się okazało był to odpad po neocaridinach w kolorach tęczy
No iii... zima była porządna, ogrzewanie padło a to, że na hodowli nie było już ryb więc olaliśmy temat do wiosny. Krewety miały 50L przy oknie, a budynek mizerny i nieogrzewany i sporo wody wyparowało, do tego tafla ...zamarzła
Myśleliśmy, że już po nich i jakie było zdziwienie, gdy na wiosnę biegały z jajami i maluchami
w 10cm kałuży. Takich wielkich samic to ja nie widziałem.
A w słonej wodzie żyją kawałek czasu, wiem coś o tym
jak skorpena nie chciała ich ruszać