rotmistrz88 napisał(a):Jedyne co mnie powstrzymuje to muszę się rozeznać w tych wszystkich koralach,toksyczności itp bo znając moje szczęście to bym trafił na jakieś cuda i zatruł pół bloku
Zginąć można przechodząc przez przejście dla pieszych, zatruć się możesz salmonellą itp. itd.
podobnie jest tutaj, jak będziesz traktować koralowce z głową delikatnie z uczuciem to się niczym nie zatrujesz. Najbardziej niebezpieczne z tych co znam są zoanthusy zawierające palitoksynę. Mi np nic nie było przy fragowaniu, a np SUHY jak je dostał ode mnie to się umęczył (nie zrobiłem tego celowo
) po prostu nie zachował należytej ostrożności.
O palitoksynie więcej w linku poniżej.
https://reefhub.pl/palitoksyna-mroczna- ... oanthusow/Przede wszystkim na samym początku trzeba dużo czytać i sączyć wiedzę. Bez tego nie ma nawet co zaczynać przygody z akwarium morskim, no chyba że się śpi na pieniądzach i można sobie pozwolić na wpadki. A przy jeszcze większej rozpuście - zatrudnić człeka do ogarniania zbiornika. Tylko czy to będzie nadal przyjemne hobby czy widzimisię bo mam kasę i sobie kupię heh