na Red Nose jakoś nie choruję :) .
Dzisiaj jednak przeniosłam gupiki (i poza jednym atakiem papuzie je dość tolerancyjnie przyjęły-mają więc 98 % szans na przezycie). Przy okazji zajżałam do kryjówki kreweci i okazało się ze jedno maleństwo tam jest...tylko jedno-dla mnie aż jedno. Kolejna samiczka nosi jajeczka.
Jutro natomiast będę już miała 4 dodatkowe Bienki
i 5 dodatkowych ślimaczków mini..2xGolden Rabbit i 3xCzekoladowy Rabbit
(nie mogę się już doczekać :) ).
Chwilę po tym jak się nacieszę zacznę szukać dla siebie i swoich zwierzaków nowego domu, bo mnie rodzina z obecnego wykopie za to, że nie dość że znowu dokupuję zwierzaki, to jeszcze w dodatku za taką kasę