Tobik napisał(a):jesli tylko jedna to nie pekaj zdaza im sie bez wiekszego powodu gorzje jesli bedzie wiecej
co do koloru zwiru to osobiscie nie wydaje mi sie zeby to mialo az tak duze znaczenie ja w akwa mam jasny zwirek a krewetki chodza po nim bez oporow wiec chyba nie ma sensu zmieniac zwiru lepeij dorzuc roslinek
Obawiam sie, ze to nie byla tylko jedna krewetka:/ Wczoraj wzialem na dywanik matke i zapytalem czy im cos dawala, a ona jak by nigdy nic powiedziala, ze wedline z tych plastikowych opakowan. Jak znam moja matke byl to sporawy kawalek. Wydaje mi se, ze one sie mogly tym pozatrowac. Najwazniejsze, ze z jajeczkami zyje. Chodz tak na oko, red cherry nie padla zadna.
ps tez mi sie wydaje, ze nie ma sensu wymieniac tak jak batmanka mowi, ze ma cos pasc dla mojego widzi mi sie :) Walne jakis duzy korzen cos podobnego jak u tobika z takimi 'nogami' doloze roslin i powinno byc dobrze.
Ostatnio edytowano Pt 07 gru, 2007 09:28 przez
PABLO, łącznie edytowano 1 raz