Stowarzyszenie Hodowców Krewetek - luźne opinie i rozmowy :)

Otwarta 24h/dobę 7 dni w tygodniu kawiarenka.
Dla tych którzy nigdy nie mają dosyć pisania

Moderator: =Fresz=

Re: Stowarzyszenie Hodowców Krewetek - luźne opinie i rozmow

Postprzez barus9 » Śr 05 lis, 2014 21:17

Ale jesteście żałośni :shock:
Wpadł klakier a smerfy pełno w gaciach mają :mrgreen: :mrgreen:
barus9
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 469
Dołączył(a): Cz 23 lut, 2012 12:48
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stowarzyszenie Hodowców Krewetek - luźne opinie i rozmow

Postprzez matdachu » Śr 05 lis, 2014 22:06

tomek.b napisał(a):A po co tak dokładnie wskazujesz???

bo to jest nasze forum a nie strona urzędu skarbowego. Sami swoi, przynajmniej tak sądzę.

martinezsanchez napisał(a):
Piaskowyludek napisał(a):Pokarm trzeba sprzedawać jako podłoże ( element wzbogacający), nikt się nie przyczepi. Pozdrawiam


gratuluję podejścia :) czarny rynek już zaciera ręce

produkcja i sprzedaż pokarmow w UE bez odpowiednich zezwoleń i badań jest karalne . A jeśli chodzi o krewetki to nadwyżki można właśnie rozdawać a nie wylewać do kibla a jeśli już sprzedaż to wystarczy ją wykazać do opodatkowania

A co do rozdawania nadwyżek to chętnie wezmę nadwyżkę taiwanów, każdą ilość bo mi pozdychały :mrgreen:
1x baniak 125l ogólny ryby krewety itd
1x baniak 35l crystale, hybrydy
matdachu
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 452
Dołączył(a): So 19 kwi, 2014 15:36
Lokalizacja: jasło

Re: Odp: Stowarzyszenie Hodowców Krewetek - luźne opinie i r

Postprzez =Fresz= » Śr 05 lis, 2014 22:21

Matdachu jest coś takiego jak edycja postów. Nie pisz jeden pod drugim.


Wysłane z mojego GT-I9505 za pomocą Tapatalk 2
Avatar użytkownika
=Fresz=
Moderator
 
Posty: 7215
Dołączył(a): Cz 27 gru, 2007 21:16
Lokalizacja: Toruń

Re: Stowarzyszenie Hodowców Krewetek - luźne opinie i rozmow

Postprzez Dakota » Śr 05 lis, 2014 22:48

Och, gdyby tak każdy był taki przepisowy, rozliczał się zawsze z każdej złotówki, z 20zł wciśniętych przez sąsiadkę za naprawienie cieknącej spłuczki, odprowadzał podatek od cukierków, które jego dziecko rozdaje w szkole z okazji urodzin, od prezentów ślubnych i kolacji z szefem, certyfikował każdą pierdółkę zgodnie z wszelkimi możliwymi przepisami, i tak dalej, i tak dalej, to świat byłby piękniejszy a Polsce żyłoby się lepiej. Szkoda, że wszyscy się robią tacy uczciwi w momencie, gdy coś godzi w ich własne interesy...

Oczywiście akcja i istnienie stowarzyszenia ma sens, ale... moim zdaniem skuteczność będzie znikoma a i sposób działania jest dla mnie dyskusyjny (o czym dalej). Jak już ktoś wcześniej napisał, towar powszechnie dostępny, jest coraz tańszy. Kiedyś przetłumaczenie strony "listu od cioci z Ameryki" kosztowało krocie, dzisiaj takie tłumaczenie można sobie klepnąć za "czy pindziesiont", bo angielski jest tak powszechny. Dzisiaj Pandy, Tajwany czy inne Kikiriki kosztują tyle i tyle i... naturalne jest, że ich cena będzie spadać (prawie do granicy opłacalności), bo będzie ich coraz więcej. Jak Kikiriki będą popularne jak RC, to będą kosztować parę złotych. Tak jest ze wszystkim, dlatego każdy szanujący się przedsiębiorca powinien być krok do przodu, by zawsze mieć coś, co będzie rzadkie i drogie (pamiętajcie, uczymy się chińskiego, nie angielskiego ;-) ).

Zgadzam się z postulatem walczenia z nielegalnymi (nie rozliczającymi się) importerami i hodowcami, od których krewetki wychodzą jak z taśmy produkcyjnej. Jedno ALE: gdzie będzie granica między hobbystą a "handlarzem" (prawo to reguluje, ale widzę, że Stowarzyszenie chce iść dalej)? Kto będzie o tym rozsądzał i na jakiej podstawie? Będziecie kontrolować, czy ktoś zarobione 500zł przeznacza na zapas pokarmów albo nową odmianę? Będziecie liczyć sprzedane krewetki czy wystawione aukcje? Na ile to będzie obiektywne i bezstronne? Jak chcecie uniknąć sytuacji, gdzie ktoś znajduje się na linii strzału, bo nie jest lubiany? Pytam poważnie i bez ironii, to śliska sprawa. Po wypowiedziach na FB i różnych forach, nawet jako osoba niezbyt wtajemniczona dobrze widzę, że w świecie krewetek czasem ciężko mówić o miłości. Takie Stowarzyszenie może być fantastycznym narzędziem, by utrzeć noska komuś, kto wyhodował ładniejszą krewetkę, kto kiedyś wystawił niepochlebną opinię itp. I z tego chociażby powodu sama idea jest dla mnie trochę "śmierdząca". Jak dobrze, że jestem w tej wygodnej sytuacji, gdy nie mając żadnych aspiracji hodowlanych, mogę się wszystkiemu przyglądać z boku (co najwyżej z perspektywy klienta)...
viewtopic.php?f=5&t=7538 - 31,5l - hybrydy
Avatar użytkownika
Dakota
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1202
Dołączył(a): Cz 10 kwi, 2014 11:46

Re: Odp: Stowarzyszenie Hodowców Krewetek - luźne opinie i r

Postprzez =Fresz= » Śr 05 lis, 2014 23:07

Jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniądze :P i właśnie o to żeby utrzeć komuś nosa tak jak Dakota zauważyła. Handlarze powinni rozszerzać swój rynek ale po sklepach stacjonarnych bo na alledrogo czy forach to gra nie warta świeczki patrząc właśnie jak szybko ceny spadają i dzisiaj pande można już kupić za 20złociszy a to właśnie boli tych profesjonalnych dużych hodowców z kilkoma regałami co myśleli że będą wyjątkowi w swoim rodzaju i zbiją na tym majątek. A jak ścigać będą to wiadomo Polak potrafi i z tym problemem sobie poradzi hehe

Wysłane z mojego GT-I9505 za pomocą Tapatalk 2
Avatar użytkownika
=Fresz=
Moderator
 
Posty: 7215
Dołączył(a): Cz 27 gru, 2007 21:16
Lokalizacja: Toruń

Re: Stowarzyszenie Hodowców Krewetek - luźne opinie i rozmow

Postprzez aliatic » Śr 05 lis, 2014 23:14

Skoro się już wypowiedziałeś w temacie Marcin, to wyjaśnij mi proszę jedno ...
martinezsanchez napisał(a):2. Będzie walczyć z nieuczciwą konkurencją , czyli (bo tu jest najwięcej nieścisłości) z osobami które prowadzą notoryczną sprzedaż krewetek nie rozliczając się z Urzędem Skarbowym do tego zaniżając ceny , dla ścisłości nie chodzi tu o osoby które chcą sprzedać kilka czy kilkanaście krewetek dla zakupu nowego pokarmu czy minerału , lub nowej "krwi" , nie chodzi o osoby które mają z pasji kilka baniaczków ,
ale chodzi ewidentnie o osoby które z "pasji" zaczynają od stawiania regałów lub co miesiąc sprzedają "nadwyżki hodowlane" za kilkaset lub nawet kilka tysięcy złotych , a przede wszystkim importerów krewetek .
3. Jakiekolwiek posądzenia o przyszłościową zmowę cenową są kompletnie nietrafionym oskarżeniem , gdyż większość legalnie działających hodowców sprzedaje swoje krewetki na portalach aukcyjnych od kwoty 1zł , więc cene określa popyt nie zmowa :)

Obecnie na allegro (od jakiegoś dłuższego już czasu), ceny krewetek ustalane są przez kupujących poprzez aukcje od 1 zł bez ceny minimalnej. Tak robią w zasadzie wszyscy, jeśli komuś zależy na tym aby krewetki się sprzedały. Sam nawet napisałeś, że tak robią legalnie działające hodowle. Tylko nieliczni trzymają sztywne ceny w KT (ceny są znacznie wyższe niż poprzez licytacje) i najczęściej nic albo bardzo niewiele sprzedają. Tak to wygląda od dłuższego czasu, nie od miesiąca czy dwóch, ale od około roku! Więc wyjaśnij mi, co masz na myśli pisząc o konkurencji która zaniża ceny? Bo z moich obserwacji na allegro wynika (a bacznie śledzę to co tam się pojawia), że nikt nie zaniża lecz to kupujący ustalają ceny. Więc z kim Wy chcecie walczyć? Z kupującymi, bo licytują za nisko?

No i jeszcze jedno ...
martinezsanchez napisał(a): A jeśli chodzi o krewetki to nadwyżki można właśnie rozdawać a nie wylewać do kibla a jeśli już sprzedaż to wystarczy ją wykazać do opodatkowania

Zakładam, że masz legalnie działająca hodowlę i dlatego tak bronisz rynku krewetkowego. Jednak wcześniej posiadałeś kilka/kilkanaście zbiorników zanim założyłeś hodowlę i sprzedawałeś te krewetki to tu, to tam. Zarabiałeś dużo czy mało, nie wnikam. Nie moja sprawa. Jednak idę o zakład, że nie rozdałeś obcej osobie ani jednej krewetki (nie mam tutaj na myśli jakiś kundelków czy krewetek mało wartościowych), ani też nie wykazałeś sprzedaży w opodatkowaniu. Więc nijak ma się to co teraz piszesz do tego co wcześniej robiłeś. A teraz radzisz, że nadwyżki można rozdawać. Trochę śmierdzi mi tu hipokryzją.
aliatic
Potencjalny Maniak
 
Posty: 8
Dołączył(a): Śr 18 sty, 2012 18:43

Re: Stowarzyszenie Hodowców Krewetek - luźne opinie i rozmow

Postprzez martinezsanchez » Śr 05 lis, 2014 23:26

wg mnie łatwo zauważyć kto hoduje głównie dla zysków a kto robi to hobbystycznie. Podawane przez Was skrajne przykłady nie odzwierciedlają tego co się dzieje na rynku, w środowisku krewetkowym itd.

Po co Stowarzyszenie? a po co np. Benibachi i inni wielcy hodowcy mają swoje linie krewetkowe? Czemu za ich krewetki trzeba zapłacić więcej? bo dostaje się gwarancję czystości puli genowej. Czarny rynek był jest i będzie. Kwestia podejścia ludzi do tematu. Czy wolicie kupować "lewy" alkohol czy w sklepie, "lewe" paliwo, papierosy czy inne dobra materialne na czarnym rynku, taniej bo bez akcyzy, podatku, gwarancji pochodzenia itd., czy może lepiej jednak iść do sklepu, hodowli i kupić coś, co jest legalne, co można reklamować, na zakup czego dostajecie ptwierdzenie zakupu i certyfikat autentyczności i jakości


Chce żeby sprawa była jasna...jestem za pozytywnymi relacjami pomiędzy hobbystami, pasjonatami, ale nielegalnych handlarzy nie popieram
martinezsanchez
Potencjalny Maniak
 
Posty: 8
Dołączył(a): Śr 05 lis, 2014 19:34

Re: Stowarzyszenie Hodowców Krewetek - luźne opinie i rozmow

Postprzez martinezsanchez » Śr 05 lis, 2014 23:38

aliatic napisał(a):Skoro się już wypowiedziałeś w temacie Marcin, to wyjaśnij mi proszę jedno ...
martinezsanchez napisał(a):2. Będzie walczyć z nieuczciwą konkurencją , czyli (bo tu jest najwięcej nieścisłości) z osobami które prowadzą notoryczną sprzedaż krewetek nie rozliczając się z Urzędem Skarbowym do tego zaniżając ceny , dla ścisłości nie chodzi tu o osoby które chcą sprzedać kilka czy kilkanaście krewetek dla zakupu nowego pokarmu czy minerału , lub nowej "krwi" , nie chodzi o osoby które mają z pasji kilka baniaczków ,
ale chodzi ewidentnie o osoby które z "pasji" zaczynają od stawiania regałów lub co miesiąc sprzedają "nadwyżki hodowlane" za kilkaset lub nawet kilka tysięcy złotych , a przede wszystkim importerów krewetek .
3. Jakiekolwiek posądzenia o przyszłościową zmowę cenową są kompletnie nietrafionym oskarżeniem , gdyż większość legalnie działających hodowców sprzedaje swoje krewetki na portalach aukcyjnych od kwoty 1zł , więc cene określa popyt nie zmowa :)

Obecnie na allegro (od jakiegoś dłuższego już czasu), ceny krewetek ustalane są przez kupujących poprzez aukcje od 1 zł bez ceny minimalnej. Tak robią w zasadzie wszyscy, jeśli komuś zależy na tym aby krewetki się sprzedały. Sam nawet napisałeś, że tak robią legalnie działające hodowle. Tylko nieliczni trzymają sztywne ceny w KT (ceny są znacznie wyższe niż poprzez licytacje) i najczęściej nic albo bardzo niewiele sprzedają. Tak to wygląda od dłuższego czasu, nie od miesiąca czy dwóch, ale od około roku! Więc wyjaśnij mi, co masz na myśli pisząc o konkurencji która zaniża ceny? Bo z moich obserwacji na allegro wynika (a bacznie śledzę to co tam się pojawia), że nikt nie zaniża lecz to kupujący ustalają ceny. Więc z kim Wy chcecie walczyć? Z kupującymi, bo licytują za nisko?

No i jeszcze jedno ...
martinezsanchez napisał(a): A jeśli chodzi o krewetki to nadwyżki można właśnie rozdawać a nie wylewać do kibla a jeśli już sprzedaż to wystarczy ją wykazać do opodatkowania

Zakładam, że masz legalnie działająca hodowlę i dlatego tak bronisz rynku krewetkowego. Jednak wcześniej posiadałeś kilka/kilkanaście zbiorników zanim założyłeś hodowlę i sprzedawałeś te krewetki to tu, to tam. Zarabiałeś dużo czy mało, nie wnikam. Nie moja sprawa. Jednak idę o zakład, że nie rozdałeś obcej osobie ani jednej krewetki (nie mam tutaj na myśli jakiś kundelków czy krewetek mało wartościowych), ani też nie wykazałeś sprzedaży w opodatkowaniu. Więc nijak ma się to co teraz piszesz do tego co wcześniej robiłeś. A teraz radzisz, że nadwyżki można rozdawać. Trochę śmierdzi mi tu hipokryzją.



już wyjaśniam:

ad.1. skoro śledzisz to dostrzegasz także, że około rok temu kupujący chętnie licytowali krewetki za ceny, które były zbliżone do detalicznych ogólnodostępnych na rynku (minus kilka, kilkanaście % jako, że to licytacje), ale poprzez pojawiające się oferty nielegalnej sprzedaży, które były po kilkadziesiąt % niższe, wartości jednostek towaró sprzedawanych spadły w nienaturalny sposób, bo po co kupować z legalnego źródła skoro można wspierać czarną strefę

ad.2. chcesz zobaczyć pit? jeśli tak bardzo chcesz wiedzieć to zanim postawiłem mój pierwszy regał miałem 3 zbiorniki z krewetkami, których nie sprzedawałem...wręcz miałem same niepowodzenia - pełno błędów, zgonów i straconych pieniędzy....po postawieniu regału zgłosiłem hodowlę do IW oraz założyłem działalność gospodarczą...a jeśli chodzi o rozdawanie to nie znasz mnie, moich bliskich, znajomych itd. sam chętnie dziele się pasją do dnia dzisiejszeo i potrafię stado krewetech dać komuś bliskiemu, kto chce pobawić się akwarystyką i krewetkami
martinezsanchez
Potencjalny Maniak
 
Posty: 8
Dołączył(a): Śr 05 lis, 2014 19:34

Re: Stowarzyszenie Hodowców Krewetek - luźne opinie i rozmow

Postprzez Szopen » Śr 05 lis, 2014 23:40

Ja wolę kupić o znajomego bo wiem co dostanę, a w hodowlach "legalnych" różnie z tym bywa i nawet certyfikaty tu nie pomogą.

A co do sprzedaży importu i sprowadzania krewetek to hmm nie popieram bo mamy ładne nasze krewety, ale kurcze przecież wiele hodowli "legalnych" ciągnie krewety od Naszych sąsiadów także :) więc jakoś to dziwnie zabrzmiało :)

Niech powstanie stowarzyszenie, niech ma certyfikaty jako chwyt marketingowy, a ludzie i tak mają swój rozum i wiedzą co gdzie i od kogo.
**********************************************
Koniecznie zerknij pod ten link:
http://www.szopensshrimps.pl

Sklep z gadżetami akwarystycznymi:
http://www.szopensshrimps.cupsell.pl

**********************************************
Avatar użytkownika
Szopen
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1455
Dołączył(a): So 14 maja, 2011 22:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Odp: Stowarzyszenie Hodowców Krewetek - luźne opinie i r

Postprzez tomala » Śr 05 lis, 2014 23:41

Dakota napisał(a):Jak dla mnie typowa burza w szklance wody (przerabiałam bardzo podobne dyskusje w światku tłumaczy, ci prowadzący działalność gospodarczą bardzo chcieli walczyć z konkurencją w postaci osób prywatnych pracujących dorywczo na umowy zlecenia i o dzieło i za mniejsze stawki, cała sprawa skończyła się tylko na ostrej wymienia zdań, bo i jedni, i drudzy, pracują legalnie i tutaj wiele rzeczy może się komuś nie podobać, ale takie jest polskie prawo).

Radzę zrobić to, co zaproponował Prytosan, ciekawskim nawet ułatwię sprawę, podając link do
interpretacji podatkowej, która dotyczy kwestii opodatkowania dochodów ze sprzedaży krewetek i krabów ozdobnych (o taką indywidualną interpretację może wystąpić każdy, koszt to 40zł).
http://www.epodatnik.pl/interpretacje-p ... 35-13-4-ko" target="_blank


koledzy i koleżanki macie czarno na białym, pls zapoznajcie się z artykułem który podała Dakota
tomala
Początki Krewetkowej Mani
 
Posty: 22
Dołączył(a): Cz 14 lip, 2011 20:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stowarzyszenie Hodowców Krewetek - luźne opinie i rozmow

Postprzez martinezsanchez » Śr 05 lis, 2014 23:42

oczywiście o zasadności zdecydują: rynek i klienci
martinezsanchez
Potencjalny Maniak
 
Posty: 8
Dołączył(a): Śr 05 lis, 2014 19:34

Re: Stowarzyszenie Hodowców Krewetek - luźne opinie i rozmow

Postprzez Dakota » Cz 06 lis, 2014 00:09

martinezsanchez napisał(a):Po co Stowarzyszenie? a po co np. Benibachi i inni wielcy hodowcy mają swoje linie krewetkowe? Czemu za ich krewetki trzeba zapłacić więcej? bo dostaje się gwarancję czystości puli genowej.

Zdaje się, że żeby mieć własne linie krewetkowe, nie trzeba zakładać stowarzyszenia (swoją drogą jak będziesz mieć własną, interesującą linię, to przez jakiś czas nie musisz się martwić o brak klientów)... Tak samo, jak do sprzedaży krewetek w pewnych okolicznościach w ogóle nie trzeba mieć działalności gospodarczej.
Martinezsanchez, wszystko jasne, jest znowu jedno ALE: nie każdy potrzebuje mieć krewetki z gwarancją czystości puli genowej. Tak, jak nie każdy potrzebuje szczeniaka rasowego po championach za 2 000 EUR. Komuś wystarczy mieszaniec ze schroniska za symboliczną cenę. Jeden będzie chciał krewetki-pewniaki z najwyższej półki (choć i to nie jest gwarancją "sukcesu hodowlanego"), a ktoś zadowoli się tanim "odpadem hodowlanym" i "nadwyżką z hodowli hobbystycznej".

Argument, że z legalnej, znanej hodowli znaczy lepiej i bezpieczniej można włożyć między bajki. Często jest tak, że naprawdę wartościowe, zdrowe, wypieszczone okazy mają zapaleńcy działający na mniejszą skalę i z mniejszym rozgłosem (przekonałam się o tym kilkukrotnie). Prestiżowe hodowle często "jadą na renomie".

"Psiarze" i "kociarze" postulowali o zmianę prawa (ustawy o ochronie zwierząt) tak, by skuteczniej walczyć z nielegalnymi fabrykami psów/kotów, gdzie zwierzęta żyły w makabrycznych warunkach. Do akcji przyłączyli się i amatorzy (miłośnicy psów ogólnie), i profesjonalni hodowcy psów rasowych (ci, którzy z tego żyją), bo chodziło o dobro zwierząt (a dopiero gdzieś dużo dalej o pieniądze, o tym się mało mówiło). Oczywiście krewetki a ssaki to różne bajki i różna skala problemu, ale chodzi o podejście do tematu i sposób zjednywania sobie ludzi. Wszystko, co piszesz, brzmi ładnie, ale chyba spaliliście się już na starcie - ludzie dowiedzieli się, że chodzi o pieniądze, o Wasze interesy i firmy, zresztą sami tego nie ukrywacie i postulat walki z nieuczciwą konkurencją pojawia się na początku (a czasopismo promujące krewetki - na końcu; dla mnie priorytety Stowarzyszenia widać jak na dłoni i nie dziwię się, że reakcja jest tak gwałtowna). Czy tędy droga?

Ps. Przepraszam, że tak ciągle o psach czy tłumaczeniach, ale znam te światki od strony praktycznej, teoretycznej i prawnej, a pewne mechanizmy hodowlane/biznesowe działają tak samo lub niemal identycznie niezależnie od tego, o czym mówimy.
viewtopic.php?f=5&t=7538 - 31,5l - hybrydy
Avatar użytkownika
Dakota
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1202
Dołączył(a): Cz 10 kwi, 2014 11:46

Re: Stowarzyszenie Hodowców Krewetek - luźne opinie i rozmow

Postprzez aliatic » Cz 06 lis, 2014 00:20

martinezsanchez napisał(a):ad.1. skoro śledzisz to dostrzegasz także, że około rok temu kupujący chętnie licytowali krewetki za ceny, które były zbliżone do detalicznych ogólnodostępnych na rynku (minus kilka, kilkanaście % jako, że to licytacje), ale poprzez pojawiające się oferty nielegalnej sprzedaży, które były po kilkadziesiąt % niższe, wartości jednostek towaró sprzedawanych spadły w nienaturalny sposób, bo po co kupować z legalnego źródła skoro można wspierać czarną strefę

Błąd. Kiedyś było tak, że w zasadzie nie było licytacji. Wszystko można było kupić w KT. No i ceny były zbliżone, bo niewiele osób sprzedawało krewetki. Wszystko zaczęło się zmieniać, jak inni zaczęli też sprzedawać (oczywiście pojawili się też handlarze, to było nieuniknione), ale również osoby które miały tych krewetek już po prostu za dużo. Więc wszedł nowy system sprzedaży tj. licytacje. No i to nie przez handlarzy taki sposób został zapoczątkowany, lecz przez legalne hodowle właśnie! Sami sobie strzeliliście w kolano. Wprawdzie przez pewien moment jeszcze ceny były podobne, a rarytasy/nowości chodziły naprawdę drogo. No ale później nastąpiło załamanie rynku i klient widząc większy wybór, zaczął licytować taniej i tak doszliśmy do dnia dzisiejszego. To musiało nastąpić.

martinezsanchez napisał(a):ad.2. chcesz zobaczyć pit? jeśli tak bardzo chcesz wiedzieć to zanim postawiłem mój pierwszy regał miałem 3 zbiorniki z krewetkami, których nie sprzedawałem...wręcz miałem same niepowodzenia - pełno błędów, zgonów i straconych pieniędzy....po postawieniu regału zgłosiłem hodowlę do IW oraz założyłem działalność gospodarczą...a jeśli chodzi o rozdawanie to nie znasz mnie, moich bliskich, znajomych itd. sam chętnie dziele się pasją do dnia dzisiejszeo i potrafię stado krewetech dać komuś bliskiemu, kto chce pobawić się akwarystyką i krewetkami

Nie muszę patrzeć w Twój pit, bo każdy dobrze wie jak robił. Wyraźnie napisałem wcześniej, że nie oddałeś za free dobrych jakościowo krewetek OBCEJ osobie. Bo niby dlaczego miałbyś to robić? Więc proszę Ciebie, daruj sobie takie rady bo wszyscy dobrze wiedzą, że tak nie robiłeś. No i aby była jasność ... nie robiłem też tak i ja, czy inni to czytający! Jeśli coś się robi, to naturalnie chce się coś z tego mieć. Jak nie zysk, to chociaż fajnie aby się koszta zwróciły. Oddać znajomym słabą krewetkę? Oczywiście, każdy potrafi. Ale te bardziej cenne? Nie sądzie aby były spuszczane w kiblu, oddawane za free obcym osobom, albo sprzedawane i rozliczane wg prawa. Nikt mi nie wmówi, że jego gówno nie śmierdzi! Sorry.
aliatic
Potencjalny Maniak
 
Posty: 8
Dołączył(a): Śr 18 sty, 2012 18:43

Re: Stowarzyszenie Hodowców Krewetek - luźne opinie i rozmow

Postprzez barus9 » Cz 06 lis, 2014 07:57

Zanim Stowarzyszenie zacznie z kimkolwiek walczyć niech najpierw zapozna się z kilkoma podstawowymi pojęciami na początek :
1)
rynek
czarny rynek - szczególnie to pojecie bo część nieuczciwych handlarzy przerobiliście na gangsterów
szara strefa
popyt
podaż
cena
2) Liźnie trochę podstaw ekonomi i zjawisk (korelacje i paradoksy) jakie zachodzą w handlu krajowym czy międzynarodowym oraz porówna "rynek krewetkowy'' polski z rynkiem europejskim może zrozumie dlaczego jest taniej, a było drożej niż w Europie.
3) Uderzy się w pierś i przyzna do własnych błędów jakie popełnili w pogoni za ceną a nie za klientem (czytaj jakością).

A martinezsanchez skoro już wpadłeś na to forum podziel się swoim doświadczeniem a nie tylko nas pouczasz.
barus9
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 469
Dołączył(a): Cz 23 lut, 2012 12:48
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stowarzyszenie Hodowców Krewetek - luźne opinie i rozmow

Postprzez tomhur » Cz 06 lis, 2014 08:20

martinezsanchez napisał(a):1. Stowarzyszenie będzie zrzeszać wszystkich chętnych hodowców w Polsce którzy prowadzą legalnie działalność gospodarczą .


Ja mam tylko jedno pytanie. Co z hodowcami, którzy prowadzą legalną działalność, ale nie będą mieli chęci zasiadać w owym Stowarzyszeniu? Podejrzewam że znajdą się tacy, którzy ze względu na "skład Stowarzyszenia", nie będą chcieli dołączyć...
Czy dane osoby będą traktowane inaczej niż członkowie Stowarzyszenia? Bo prawnie jakby nie było, są na tym samym poziomie co Wy, członkowie. Czy Stowarzyszenie nie będzie dążyło do walki z "legalną konkurencją"? Nie zaczną się na nich nagonki i chęć pozbycia się ich z rynku?

PS. Mi daleko do hodowli, nie piszę o sobie, ale wydaje mi się że znam dwie hodowle, które raczej nie dołączą :)
Pod opieką: TiBee, TaiTiBee, Blue Bolt, Panda, King Kong, Wine Red, Green Jade, Yellow z pasem, Sakura Red
Avatar użytkownika
tomhur
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 349
Dołączył(a): N 01 gru, 2013 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do CAFE DEL MAR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości