Choroba Amano

Moderator: =Fresz=

Choroba Amano

Postprzez Garnetka » Wt 11 maja, 2021 15:15

Cześć

W piątek do młodego (3 tygodnie) akwarium wpuściłam 6 amano, 3 piskorki i 2 ślimaki MH.
Parametry wody: PH 7,6 KH 8, GH 12 (woda kranowa mieszana z RO) NH3 0 NO2 0 NO3 0 (zbiornik gęsto obsadzony roślinnością) temp. 26oC. Akwarium 65l podstawa 60x30.
Krewetki były aklimatyzowane przez półtorej godziny zestawem kroplówkowym ok 1-2 kropli na sekundę, kupione w lokalnym sklepie akwarystycznym, transport w torbie termicznej trwał poniżej 30 min, sklep cieszy się dobrą opinią.
W ostatnich dniach nie naliczyłam na raz więcej jak 4 szt, nie wiem czy 2 pozostałe nie przeżyły, czy też się dobrze pochowały. Dziś padła jedna krewetek i dwie inne wyglądają tez podejrzanie.
Krewetka która padła zachowywała się nietypowo od przedwczoraj, była mało ruchliwa, spadała z roslin, prężyła się i prostowała na zmianę, dałam jej spokój, bo sądziłam, że może bezie zrzucała wylinkę.
Od wczoraj nie jadała zrobiła się mętna, dziś już nie ruszała się prawie wcale, wywracała sie na bok, w ostatnim stadium wachlowała tylko kończynami pławnymi i sporadycznie była męczona "spazmami" które zwiastowały najgorsze, całkiem tez zbielała. Odłowiłam ją do izolatki w której niedawno padła.

Pytanie 1: Co to za choroba? (objawy pasują do porcelanowej, albo zakażenia bakteryjnego)
Pytanie 2: Kolejna krewetka zaczyna mętnieć, czy ją odłowić, czy jeszcze zostawić (nie ma drugiego akwarium ze sprzętem mogę jedynie zaimprowizować zbiornik bez filtracji)
Film z krewetką która jest już też "podejrzana": https://youtu.be/e12KwJD58as" target="_blank
Pytanie 3: Czy i czym przeleczyć zbiornik i czy a jeśli tak to po jakim czasie od ustąpienia objawów (lub, czego bym bardzo nie chciała, padnięcia krewetek) mogę myśleć o dokupieniu kolejnych

Z góry dziękuję za pomoc.

Zdjęcia:
Chora ale jeszcze żywa wczoraj wieczorem
Obrazek
Charakterystyczne podkulanie ogona
Obrazek
Dziś :(
Obrazek
Garnetka
Potencjalny Maniak
 
Posty: 4
Dołączył(a): Wt 11 maja, 2021 14:39

Re: Choroba Amano

Postprzez =Fresz= » Wt 11 maja, 2021 17:06

Jakaś infekcja bakteryjna spowodowana nieodpowiednimi warunkami w akwarium.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
Avatar użytkownika
=Fresz=
Moderator
 
Posty: 7215
Dołączył(a): Cz 27 gru, 2007 21:16
Lokalizacja: Toruń

Re: Choroba Amano

Postprzez pierre » Cz 13 maja, 2021 10:14

Jak jakaś krewetka przeżyje, to wtedy będziesz myślała o wpuszczeniu nowych. Daj zdjęcia zbiornika, filtracji, co tam jeszcze masz
pierre
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 333
Dołączył(a): Śr 16 sty, 2013 14:20

Re: Choroba Amano

Postprzez Garnetka » Cz 13 maja, 2021 12:25

Dziękuje za odpowiedź, wczoraj po raz pierwszy od wpuszczenia widziałam wszystkie pozostałe 5 krewetek, wyglądały zdrowo i mam nadzieję ze tak zostanie.
Zbiorniczek na dziś wygląda tak, (to szpinak na dnie z prawej, wczoraj wrzuciłam jeden liść sparzony wrzątkiem zerwany z własnego ogrodu).
Zbiornik:
Obrazek

Filtracja fabryczna z zestawu Invital EasyTank Pro Led 65l to jest 500 l/h z deszczownią, dodałam gąbkę na zasysie jako prefiltr i dla bezpieczeństwa, w koszu filtra zraszana ceramika aqua nova ok 700g weszło. Cykl azotowy zamknięty, jak mierzyłam to był amoniak wykrywalny, potem było wykrywalne no2 teraz mam oba na 0.

Obsada 2x pangio kuhlii, 1x pangio oblonga 2x Military helmet i tych 5 pozostałych amano.
Dziś planowałam testy wody i zakup i aklimatyzację kolejnych 3 Piskorków.

Obsada drugoplanowa (roślin):
Cryptocoryne petchii środkowy plan z prawej i środek
Bacopa monniera lewy środkowy plan
Hygrophila polysperma prawy tylni plan
Microsorium pteropus latifolia na korzeniu
Rotala rotundifolia Srodek tył
Hydrocotyle tripartita sp. Japan przód
Staurogyne repens lewy przód, prawy środek
Cladophora aegagropila prawy przód
Limnophila sesiliflora lewy tył
Echinodorus ocelot green lewy środek
Na tafli mix z Limnobium laevigatum, Salvinia natans i Pistia Stratiotes z przewagą Pistii

Szyszki olchy własne gotowane uprzednio w wodzie RO, liście ketapangu z allegro były sparzone

Woda herbaciana bo to low tech na ziemi ogrodowej + jak powyżej wrzuciłam garbniki. Nie jest to naturalne środowisko dla amanao, ale to ogólniak pod obsadę azjatycką a nie typowe krewetkarium.
Miałam przerwę w akwarystyce, w tym czasie wiele się zmieniło, za czasów poprzedniego zbiornika w zasadzie nie było jeszcze w akwariach krewetek, wiec to dla mnie nowość.
Garnetka
Potencjalny Maniak
 
Posty: 4
Dołączył(a): Wt 11 maja, 2021 14:39

Re: Choroba Amano

Postprzez pierre » Cz 13 maja, 2021 21:29

O. Teraz mogę powiedzieć, że mi się podoba. Pierwsze zdjęcia sprawiały wrażenie umieralni a tu okazuje się bardzo przyjemny zielony zbiornik całkiem fajnie przemyślany. Dawaj zdjęcia piskorków, bo lubię te robale.
Możemy strzelać, że krewetom coś nie pasuje, że ziemia coś oddaje, że kranówa może być nie ta, ale nawet doświadczeni kreweciarze mają z krewetkami kłopot czasami a czasami niedoświadczonym się toczy z górki. Na razie jak krewetki żyją to jest ok a chemia albo pomoże albo zaszkodzi, więc wolimy nie dodawać. A nawet jak nie zaszkodzi, to pomyślisz, że odkryłaś cudny lek i na wszystko będziesz go podawała.
pierre
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 333
Dołączył(a): Śr 16 sty, 2013 14:20

Re: Choroba Amano

Postprzez Garnetka » Cz 13 maja, 2021 23:06

Piskorki ostatecznie wpuściłam jeszcze 3 takie:
Obrazek
Mam jeszcze dwa takie:
Obrazek
I jednego czarnego:
Obrazek

Woda nie jest aż taka żółta, mój telefon jakoś tak przekłamuje.
Krewetki mają się dziś dobrze, znalazłam jedną wylinkę, mam nadzieję że będą żyć.

W zamyśle ma być jeszcze 16 boraras brigittae i parka dzikich bojowników albo jeden betta splendis lub harem prętników karłowych. W tym litrażu nie poszalejemy, ale to rozgrzewka przed czymś większym, bo w planie nowe mieszkanie za +/- 2 lata.
Garnetka
Potencjalny Maniak
 
Posty: 4
Dołączył(a): Wt 11 maja, 2021 14:39

Re: Choroba Amano

Postprzez pierre » Śr 19 maja, 2021 22:16

krewety żyją?
pierre
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 333
Dołączył(a): Śr 16 sty, 2013 14:20

Re: Choroba Amano

Postprzez Garnetka » Cz 20 maja, 2021 23:05

We wtorek padła jeszcze jedna, 4 żyją i wyglądają ok, doszły w poniedziałek razborki borneańskie w ilości 24 szt i one jak i piskorki czują się ok.
Parametry wody bez zmian, testuję dwa razy w tygodniu choć to gruba przesada.
Garnetka
Potencjalny Maniak
 
Posty: 4
Dołączył(a): Wt 11 maja, 2021 14:39


Powrót do CHOROBY KREWETEK

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości