Padające krewetki

Moderator: =Fresz=

Re: Padające krewetki

Postprzez chwialek » Cz 10 lip, 2014 10:58

A masz 100% pewności że pęknięcie jest skutkiem niewłaściwego linienia. A nie jest np pośmiertne. Krewetki ci zdychają i to jest pewne skoro zdychały wcześniej to może poprostu tak mają albo twój bazalt coś do wody jednak oddaje. Co konkretnie trudno określić bo nie zrobisz badania na całą tablicę mendelejewa nawet zanosząc próbkę do sanepidu wątpliwe czy zrobią ci wszystkie badania pod kątem szkodliwości dla krewetek. Pęknięcie może być objawem chorobowym, uszkodzeniem mechanicznym, może być spowodowane niedoborem lub nadmiarem jakiegoś pierwiastka, nie musi być to koniecznie problem z linieniem. Równie dobrym powodem może być brak równowagi biologicznej zbiornika, skoki ph noc/dzień, lub chemia którą stosujesz, lub może powstać po śmierci krewetki gdy towarzystwo poczuje miąsko. Co zrobić działać ze spokojem odstawić, węgiel w płynie (który ma naprawdę niewiele wspólnego z CO2 z butli, a jego działanie antyglonowe i proroślinne jest przereklamowane i stanowi tani jednak niepełny "zamiennik" butli), musisz zdecydować czy chcesz roślinniaka czy krewetkarium z nieco bardziej wybrednymi krewetkami (Sakura jest bardziej wybredna niż red cherry). Jak roślinniaka to kup sobie pakiet odpadu, mixu czy też ekipę sprzątającą jak zwał tak zwał, który utrzyma ci rośliny bez glonów i w super stanie, a przy tym jest odporny na nawozy i udziwnienia raczkującego użytkownika.
Jeśli natomiast zależy ci na ładnych krewetkach to wybierz rośliny które dadzą radę na tym co wyprodukują krewetki. Kostka to w 90% krewetkarium a nie holender. Zdanie jest moje i pewnie znajdą się osoby które się z nim nie zgadzają i mają częściowo rację. Ponieważ da się zrobić ładne roślinne w 25-26 litrach ale do tego trzeba większego doświadczenia. Ładne baniaki roślinne naprawdę wymagają sporo pracy, wiedzy i praktyki właściciela, nie robi się tego hop siup i do wody wleje nawóz ogólnego stosowania, do tego dodam zamiennik CO2 i zamiennik oświetlenia i jakoś to będzie.

Co do zainteresowania pokarmem, im większe stado krewetek tym bardziej interesują się pokarmem i nie mają wtedy dylematów jeść czy oglądać.
chwialek
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 304
Dołączył(a): N 24 sty, 2010 17:56

Re: Padające krewetki

Postprzez Dakota » Cz 10 lip, 2014 12:26

Oczywiście nie mam 100% pewności, że pęknięcie za głową to problem z wylinką. To tylko domysł.
Podłoże, które mam, teoretycznie nie powinno nic oddawać; w sklepie akwa, w którym kupiłam krewetki, mają ten piasek tego samego producenta i jest ok (baniaki z Neocaridina kilku odmian oraz raczkami). Nigdy nie będziemy mieć gwarancji, że podłoże jest bezpieczne. Równie dobrze to korzeń czy kawałek lawy może coś oddawać. Nie dowiemy się.

Węgiel i nawozy odstawię, zobaczymy co z tego wyjdzie. Zamówiłam też parę próbek pokarmów wzmacniających - nie zaszkodzą.
Węgiel w płynie ma w składzie związki węgla łatwo przyswajalne przez rośliny, na bardzo podobnej zasadzie działa ocet (CH3COOH), który też jest z powodzeniem stosowany w akwariach i rośliny chętnie pobierają z niego węgiel. Także to nie jest przereklamowane ;-)

Na roślinniaka się nie nastawiam, nie mam doświadczenia ani ambicji; rośliny które mam, są łatwe w uprawie, ale potrzebują nieco więcej substancji odżywczych niż mchy (które z kolei bardzo średnio mi rosną), stąd delikatne nawożenie. Za radą kilku osób (w tym kreweciarzy) postanowiłam dodawać minimalne dawki nawozów, bo przy jałowym podłożu i lichej obsadzie rośliny po kilku tygodniach miały ewidentne braki. Plan był taki, że nawozy miałam podawać do momentu wprowadzenia większej obsady, która już zadba o nawożenie. Poza tym - akwarium z pewną ilością roślin innych niż mchy, to jeszcze nie jest roślinniak. Gdyby tak było, to 90% akwarystów miałaby roślinniaki.

Krewetkarium odpaliłam nie jako sterylny zbiornik hodowlany, a jako dekorację, stąd zależy mi i na dobrym samopoczuciu krewetek (nie muszą się mnożyć jak szalone, ale niech nie zdychają), i na względnych walorach estetycznych.

Nie zgodzę się - i pewnie nie tylko ja - że Sakury mają większe wymagania niż RC. To są te same krewetki (ten sam gatunek), tylko lepiej wybarwione.
viewtopic.php?f=5&t=7538 - 31,5l - hybrydy
Avatar użytkownika
Dakota
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1202
Dołączył(a): Cz 10 kwi, 2014 11:46

Re: Padające krewetki

Postprzez chwialek » Cz 10 lip, 2014 13:59

Masz możliwość zastosowania wody RO + mineralizacja ? do podmian to wykluczyło by dodatek wodociągowy.
chwialek
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 304
Dołączył(a): N 24 sty, 2010 17:56

Re: Padające krewetki

Postprzez Dakota » Cz 10 lip, 2014 14:24

Nie mam...

Na razie zaniecham nawożenia i będę podawać pokarmy wzmacniające. Za dużo zmian na raz to też niedobrze.

Czy te krewetki z "drugiego sortu" mogą być po prostu osłabione?
viewtopic.php?f=5&t=7538 - 31,5l - hybrydy
Avatar użytkownika
Dakota
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1202
Dołączył(a): Cz 10 kwi, 2014 11:46

Re: Padające krewetki

Postprzez Inc0gnit0 » Cz 10 lip, 2014 18:03

Zakładam ze "z drugiego sortu" oznacza tzw odpady selekcyjne ich jedyna wada w stosunku do pierwszego sortu jest słabszy wyglad bo kondycje teoretycznie powinny miec taka sama wiec to wykluczyłbym jako powód zgonów,problem tkwi byc moze w wodzie kranovita moze okresowo zawierac rózne nieprzyjemne (pestycydy i herbicydy i jeden bóg wie co jeszce dzis sie na polach stosuje a co deszczówka wypłukała do rzek , majac filtr ro wykluczyłabys cos co potencjalnie moze byc w wodzie . Ja dla neokardinia wykorzystuje odpad z filtra RO który po przejsciu przez filtry liniowe jest całkiem przyzwoicie doczyszczony i nieco zageszczony co prawda ale u mnie ma około gh 10 kh 8 czyli 450-480us .
Avatar użytkownika
Inc0gnit0
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 2523
Dołączył(a): Pn 07 sty, 2013 21:06
Lokalizacja: Epi C entrum Hiroshima

Re: Padające krewetki

Postprzez chwialek » Cz 10 lip, 2014 18:25

Wodę RO możesz kupić w 99% CPN, w markecie pod nazwą woda demineralizowana. Spróbuj "rozwodnić" nieco swoje akwarium = wykonaj kilka podmian na wodzie w 100% pozbawionej niechcianych substancji. Oczywiście uzdatnionej mineralizatorem.

W temacie padło stwierdzenie o pogodzie i chyba nie dostałaś odpowiedzi o co z nią dokładniej chodzi. Na krewetki niekorzystnie działają skoki ciśnienia, wysoka temperatura panująca na zewnątrz i to co ostatnio przetacza się nad Polską nie ma dobrego wpływu na krewetki. Wydaje mi się iż to jest w jakiś sposób powiązane z zawartością i rozpuszczalnością tlenu w wodzie.

Jakim nawozem poprawiałaś kondycję roślin?
chwialek
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 304
Dołączył(a): N 24 sty, 2010 17:56

Re: Padające krewetki

Postprzez Dakota » Cz 10 lip, 2014 21:25

Inc0gnit0 napisał(a):Zakładam ze "z drugiego sortu" oznacza tzw odpady selekcyjne (...)

Nie, nie, chodziło mi o krewetki, które wpuściłam do baniaka w drugiej kolejności, jakieś 3 tygodnie temu ;-)

Spróbuję z tą wodą demineralizowaną. Sama demi+mineralizator? Będzie niezły skok pH (demi ma 7, a ja w baniaku mam 7,6 do 7,8)...

Nawoziłam AquaArt Macro Green (specjalnie ten, bo jest mniej skoncentrowany od wersji Red). Od poniedziałku - ostatniej podmiany - nic nie dodaję.

Jeśli te krewetki są faktycznie AŻ TAK wrażliwe, jak opisujesz, to ciekawe, jakim cudem dzikie odmiany przeżywają w naturze, gdzie są i zanieczyszczenia, i skoki temperatur, i takie same zmienne warunki pogodowe jak u nas (albo i gorsze). Nie demonizujemy trochę? ;-)
viewtopic.php?f=5&t=7538 - 31,5l - hybrydy
Avatar użytkownika
Dakota
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1202
Dołączył(a): Cz 10 kwi, 2014 11:46

Re: Padające krewetki

Postprzez chwialek » Cz 10 lip, 2014 21:42

Dakota napisał(a):Jeśli te krewetki są faktycznie AŻ TAK wrażliwe, jak opisujesz, to ciekawe, jakim cudem dzikie odmiany przeżywają w naturze, gdzie są i zanieczyszczenia, i skoki temperatur, i takie same zmienne warunki pogodowe jak u nas (albo i gorsze). Nie demonizujemy trochę? ;-)

Nie porównuj ekosystemu, strumienia, jeziora zasilanego wodą w sposób ciągły, okresowy, do kropli wody jaką jest akwarium. Najważniejsza kwestia ciągła podmiana wody przefiltrowanej przez ekosystem. Dzikusy to nie są selekcjonowane osobniki mnożone od kilku pokoleń w ramach danej mutacji, celem wyselekcjonowania danej cechy. Myślę że taka selekcja nie pozostaje bez wpływu na odporność na zmienne środowiskowe.
Może i demonizujemy, ale na temat wybryków pogody i dziwnych zachowań, niewyjaśnionych zgonów pisała kiedyś batmanka, w tym temacie wydaje mi się iż negatywny wpływ aury przytoczył tasior tak ja odczytuję jego wypowiedź, więc moje słowa nie są demonizowaniem jednoosobowym.
Co do zawartości tlenu i skoków ciśnienia poobserwuj ryby, one ukazują że zmiana frontu pogodowego nie jest bez znaczenia dla środowiska w jakim żyją.
chwialek
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 304
Dołączył(a): N 24 sty, 2010 17:56

Re: Padające krewetki

Postprzez Dakota » Cz 10 lip, 2014 21:55

Teoretyzując, bardziej stabilne warunki masz w akwarium (dodajesz wodę o tych samych lub zbliżonych parametrach i tylko określony procent, np. 20 czy 30% rutynowo), a np. w strumieniu parametry ulegają ciągłej zmianie, wystarczy ulewny deszcz, z którego woda w sposób naturalny trafia do cieku wodnego wraz ze wszystkim, co było po drodze, w tym zanieczyszczeniami (np. z pól, dróg) i zabrudzeniami. Oczywiście wkrótce warunki wracają do "normy", ale skok jest? Myślę, że jest. Warunki pogodowe, skoki temperatur i ciśnienia są tak samo i w akwa, i w danym zbiorniku naturalnym. Zwierzęta są elastyczne, więc tolerują zmiany w swoim otoczeniu (w granicach rozsądku).

Każde stworzenie odczuwa zmiany pogodowe (ja też, jestem cholernym meteopatą), to naturalne, w przypadku zdrowych osobników nie prowadzi do śmierci, więc nie ma co demonizować, że "idzie front, krewetki masowo padają" ;-)

Na razie odstawiłam nawozy, będę podawać pokarm rzekomo wzmacniający odporność, a z wodą poeksperymentuję za 1-2 podmiany (żeby wiedzieć, czy to kwestia nawozów, chwilowego osłabienia na które pomoże karma, czy faktycznie woda). Pozostaje uzbroić się w cierpliwość.
viewtopic.php?f=5&t=7538 - 31,5l - hybrydy
Avatar użytkownika
Dakota
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1202
Dołączył(a): Cz 10 kwi, 2014 11:46

Re: Padające krewetki

Postprzez Dakota » Pt 11 lip, 2014 08:09

Dziś z samego rana znowu trup :-( To trzecia krewetka w ciągu tego tygodnia...
Jednak zrobię dziś podmianę wodą demineralizowaną z mineralizatorem.
viewtopic.php?f=5&t=7538 - 31,5l - hybrydy
Avatar użytkownika
Dakota
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1202
Dołączył(a): Cz 10 kwi, 2014 11:46

Re: Padające krewetki

Postprzez Dakota » So 12 lip, 2014 11:15

Odlałam trochę wody z akwa przed podmianą i zawiozłam wczoraj do akwarystycznego, by zrobili testy wody bez nawożenia. Dziś otrzymałam wyniki:
NO3 0
PO4 0
NO2 0
miedź 0

Mam odpowiedź, czemu rośliny są takie sobie a mchy wegetują. Nie mam odpowiedzi, czemu krewetki padają...
Może coś robili w wodociągach, co nie ma wpływu na ludzi, ale może szkodzić robalom. Na wszelki wypadek zostanę przez jakiś czas na wodzie demi + mineralizator + nieco nawozów, bo zielsko marnieje.

Możliwe, że to jakaś infekcja. Już sama nie wiem. W poniedziałek przyjdą pokarmy wzmacniające.
viewtopic.php?f=5&t=7538 - 31,5l - hybrydy
Avatar użytkownika
Dakota
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1202
Dołączył(a): Cz 10 kwi, 2014 11:46

Re: Padające krewetki

Postprzez Inc0gnit0 » So 12 lip, 2014 13:07

Jeszcze pozostaje wpływ ciepłej pory roku na ekosystem krewetkarium które w przytłaczajacej wiekszosci nie posiadaja ogrzewania i czesto żadnego chłodzenia a co za tym idzie sa zdane na łaske aury w tej materii . W okresie letnim temperatura wody w krewetkarium w okresie upałów zwłaszcza utrzymujacych sie dłuzej niz 2-3 dni moze dodatkowo podgrzewana przez oswietlenie swobodnie wedrowac nawet do 30C , a kilka dni pózniej gdy przyjdzie ochłodzenie i na zewnatrz mamy około 20C i czasem mniej w mieszkaniach z racji ze raczej mało kto grzeje w CO w srodku lata i mało kto posiada klime w domu to tez temperatura zleci do tych 20C , dodatkowo krewetkaria sa to baniaczki mało litrazowe wiec szybciej nabieraja i szybciej oddaja temperature otoczeniu. Skoki temperatury mysle że nie pozostaja bez negatywnego wpływu na krewetki dodatkowo w okresach "goracej wody" w krewetkarium beda sie namnazały znacznie szybciej rózne mikroorganizmy zarówno pozyteczne jak i szkodliwe dla krewetek zwłaszcza jesli beda osłabione .
Avatar użytkownika
Inc0gnit0
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 2523
Dołączył(a): Pn 07 sty, 2013 21:06
Lokalizacja: Epi C entrum Hiroshima

Re: Padające krewetki

Postprzez Dakota » So 12 lip, 2014 13:44

To też może mieć wpływ, kilka tygodni temu krewetki padały rzadziej (średnio jedna na tydzień, a w tym tygodniu już 3 albo i 4, bo małego przecinka już od kilku dni nie widzę). Akurat mam to szczęście, że w największe, długie upały w tym pokoju nie ma więcej jak 26-27 st.C, więc woda nie jest bardzo ciepła, tym bardziej, że moje oświetlenie nie generuje ciepła (LED). W baniaku w tegoroczne upały było ok. 24-25 stopni (max).

Pozostaje mi czekać i obserwować. Chyba nic więcej nie mogę zrobić?
viewtopic.php?f=5&t=7538 - 31,5l - hybrydy
Avatar użytkownika
Dakota
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1202
Dołączył(a): Cz 10 kwi, 2014 11:46

Re: Padające krewetki

Postprzez chwialek » Śr 16 lip, 2014 17:47

Dakota jak tam sytuacja w zbiorniku? Zgony w normie, przyroście czy mniejsza liczba martwych krewetek?
chwialek
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 304
Dołączył(a): N 24 sty, 2010 17:56

Re: Padające krewetki

Postprzez mirkocis » Śr 16 lip, 2014 18:41

A powiedz coś o filtracji, bo nic nie znalazłem tu na ten temat. Napowietrzanie jest przy niej?

Wysłane z mojego LT18i przy użyciu Tapatalka
Avatar użytkownika
mirkocis
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 326
Dołączył(a): N 23 lut, 2014 14:24
Lokalizacja: Zielona Góra

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do CHOROBY KREWETEK

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości