Ja miałam kiedyś takie wypławki,że nic ich nie zabijało ,nawet pływanie w soku z cytryny 100% ale teraz z sulawesi mam pijawki egzotyczne
te w ogóle są niezniszczalne,wszystko ręcznie zbieram ze ślimaków,a helenki podobno wyjadają wypławki bardzo chętnie z podłoża,w sumie to też mięsko,bo inaczej po co by tam siedziały,u mnie widać tylko muszle wbite w podłoże.Dzisiaj mam nową dostawę helenek zakochanych ,te wolą leżeć ze sobą
Jeżeli chodzi o krewetki,to widziałam jak jedna usilnie próbowała wyczyścić syfon helence ale ta się od razu chowa,więc nie ma szans na jedzenie krewetek:P,gdyby tak było nikt by ich nie wsadził do crystali S