Zaczęlam ten temat, gdyz może ktos bedzie miał takie dylematy jak ja miałam z podłożem do mojej 30 tki dla Crystalek.
Mam bardzo twarda wode ( okolo 30), nie mam filtra RO, Crystalkom nie było najlepiej.
Duzo czytałam o tym podłożu, znajdowałam zróznicowane zdania, watki o pojawieniu sie glonów itp. Po przewertowaniu przez kilka nocy stron netowskich wystartowałam. Wiedzialam juz czego mam unikać, na co zwrócić uwage itp.
I DZIEN:
1. Kupiłam 3 litry podłoża ( na sztuki - wychodzi taniej niż w opakowaniu 3 litrowym).
2. Zalalam woda (kranowa)
3. Włozylam stary filt z rosliniaka (byly w nim juz bakterie, ktore sa potrzebne do stabilizacji zbiornika)
4. Posadzilam roślinki, które miały byc docelowo w akwarium oraz dolozylam mnostwo rogatka, pistii, moczarki i rzesy ( te plywajace roslinki były po to, by miało co wyjadac nawóz, ktorym naszpikowane jest podłoze - zalecane jest 70 % baniaczka).
5. Zostawilam akwarium w spokoju - po dwoch godzinach woda kryształ
PODMIANKI:
drugi i czwarty dzien po 50 % na kranówke
OSWIETLENIE:
Pierwszy tydzien poczatkowo po 2 potem po 4 godzinki. Kolejny tydzien 5 godzin. Potem stopniowo zwiekszac.
Na III dzien sprawdzilam pH - bylo 6,5. - wpusciłam 2 krewecie babaulti.
Poniewaz sytuacja sprawila, ze nie moglam dłużej czekać na 7 dzien zaryzykowałam i wpusciłam Bienki i Crystalki. Mineło juz od tego momentu sporo czasu. Krewecie czuja się dobrze :)
PODSUMOWUJąC:
* jak ktos nie chce glonów -- " nawalic" kupe roślin na start, nawet pływajacyh, potem po stabilizacji mozna je przeciez bez problemu wyjąc :)
* nie przesadzic ze światłem na początku
* włozyc stary chodzacy filtr - szybciej ustabilizuje sie akwarium ( mozna wlac troszke starej wody) - nie trzeba kupować wtedy osobno bakterii