Oj to już dzień 5:
znowu przespałam tydzień ,larwy nadal żyją,jedzą plancto,dzisiaj pierwszy raz widać,że ruszyły się na widok pokarmu,nadal zasalam wodę ,jutro będzie pełne zasolenie,przejrzystość wody w normie,podmiany codziennie.
Zasolenie 1.020
Ostatnio edytowano Pt 17 kwi, 2009 11:02 przez batman-ka, łącznie edytowano 1 raz
Mój aparat nie zrobi fotek larwy :p,nie mam ich dużo więc nic nie będzie widać.
Dzień6:
dzisiaj zasolę do 1,024,larw nie ubyło,wydaje mi się,że urosły i jakoś ciekawiej pływają,wcześniej tylko się odbijały od dna,dalej podaję ten sam pokarm,przejrzystość się nawet poprawiła
Larwy nadal pływają,trochę urosły,starają się pływać poziomo,niektórym to wychodzi
Ciekawe spostrzeżenie:
dzisiaj gotując wodę w czajniku zajrzałam do środka a tam był kamień i pływający osad,coś mnie ruszyło,żeby nie mieszać soli w gorącej wodzie(robi się mleczna i coś się wytrąca,trudno ją sklarować)a wymieszać w zimnej-efekt :woda czysta,sól rozpuściła się od razu po zamieszaniu ,bez problemu,osadu brak!
Ostatnio edytowano Cz 23 kwi, 2009 11:15 przez batman-ka, łącznie edytowano 1 raz
czytalem gdzies ze najmniejsze straty sa przy zasoleniu 35ppm i podmiany wody co dwa dni 20%.
Osobiscie tego nie testowalem.
Dodam ze typ wrzucal larwy odrazu do takiej wody, nie bawil sie w czesciowe zasolanie zwiekszanie ppm. Przezywalnosc ponad 80%. Karmil drozdzami i zielona woda.
Nie hoduję amano bo to strata czasu, kasy i miejsca. Jeśli chcecie rozmnażajcie krewetki po 1.50 sztuka. Wystarczy mieć fitoplankton. Leje się fitoplankton do baniaka z larwami i w zasadzie to cała robota. Gdyby te krewetki były trudne w hodowli to by nie miały tak niskiej ceny.
Hoduje krewetki morskie...
maluchy:
Ostatnio edytowano Pn 06 cze, 2011 22:23 przez ROMAN, łącznie edytowano 4 razy