Witam
rozpoczynam zabawę z krewetkami.
To właściwie pomysł mojej małżonki bo w sypialni nie mamy od jakiegoś czasu żadnego szkiełka i tak lipnie to wygląda :D.
Miała być jakaś mała 20l kostka z Opti ale nie będę jej za chwilę wymieniał i stwierdziłem że kupię od razu większą taką z 35l. Na giełdzie w Łodzi w okazyjnych pieniążkach trafiła się jednak 49l ze szkła 10 mm i ją zakupiliśmy ;D
Pierwszy miesiąc to szukanie informacji i notowanie wszystkiego co może się przydać z naciskiem na to co będzie potrzebne.
Od czwartku zacząłem ostro kompletować sprzęt i wszystko co będzie potrzebne i co może się przydać - łącznie z nowym sprzętem do podmian itd.
Wczoraj doszły ostanie paczki więc jest już wszystko. Tak jak pisałem wcześniej to konik mojej małżonki - ja tylko odwalam czarną robotę.
Ona ma wizję i plan
W sobotę kupuję zgrzewę browara i zalewamy ;) Potem czeka nas sporo podmian i za miesiąc będę szukał ładnych krewetek..........
Na zdjęciach widać:
- mchy i kawałek trawnika, na który uparła się moja małżonka
- we wiaderku czyszczą się roślinki, zauważyłem ślimaczki więc wiaderko posoliłem MLP (środek od dyskowców) - do soboty powinny paść :D
- kolejne wiadro to wygotowane i spreparowane korzonki, kryjówki dla krewet
- cały osprzęt, pokarmy + potrzebne środki (jak widzicie małżonka już nawet wybrała skrzyneczki na to)
- kostka opti, porządna belka led 24 Waty (troszkę z mocą przesadziłem ale jest tzw. ściemniacz) , duża gąbka 45 ppi +filterek wewnętrzny cirkulator (nie ma szans na postawienie czegoś co brzęczy ;) )
Testy wody, konduktometr, PHmetr, Filtr RO 4, i wodę RO będę pożyczał od dysków :D
Od soboty postaram się aktualizować temat - no chyba że mnie strolujecie za mocno .
Uwagi mile widziane - konstruktywna krytyka też