Litraż(rozmiary,szkło): 30 l. Aquael Shrimp set 29x29x35
Oświetlenie: z zestawu - LEDDY SMART PLANT
Filtracja: z zestawu - PAT MINI
Nawożenie: na start 100g JBL Flora Florapol FE (100g granulatu wymieszane z dolną warstwą podłoża), Seachem Prime, Seachem Stability, dolana woda z dojrzałego zbiornika roślinnego z zoologika
Parametry: przed pomiarem
Podłoże: 3 kg ZOLUX deco nature AquaSand (piasek do akwariów - naturalna, neutralna skała)
Fauna: przed zakupem - będą jakieś neo
Flora: Eleocharis mini, Anubias gold
Uwagi:
Start akwarium 28.04.2020
najbliższe zakupy: zmiana gąbki na drobniejszą, testy wody, kamienie + mech (nie podobają mi się patyki), termoment
rozważam: konduktometr, kokos, troche ceramiki na dno (kilka kulek), termometr (mam grzałkę - pracuje w nocy a w dzień woda jest w moim odczuciu ciepła), jakiś mech, dodatkowo jakaś flaszka z bakteriami?
Pytania na końcu posta - za wszelkie komentarze będę bardzo wdzięczna!
No cześć!
Będzie długo - lubię pisać, lubię czytać, mam nadzieję że uda się mi wymienić doświadczeniami z obecnymi tu osobami. Kto nie lubi opisów może pominąć treści pisane kursywą
Sporo czytałam o akwariach morskich - jestem zakochana w rafie koralowej. Jednak na start zdecydowałam się na jakiekolwiek akwarium aby sprawdzić, jakim akwarystą okażę się w praktyce, a także jakie są szanse na to, ze dzieci mi nie zrujnują zawartości szkiełka
Tak więc jest kostka 30 litrów - na tyle duża, aby zwierzętom żyło się dobrze, i jednocześnie na tyle mała, aby móc podglądać parametry i się nimi "pobawić", wyciągnąć jakieś wnioski, nabrać praktyki. A że lubię kombinować, to filtrację częściowo oprę o aquaponikę - ale to po jakimś czasie, gdy zbiornik dojrzeje i pojawi się coś do czyszczenia.
Kostka stoi w kuchni. Połączę ją z jakimiś ziołami, może truskawkami lub pomidorkami. Czyli ma cieszyć oko i być praktyczne, a ja przy okazji czegoś się nauczę - o akwariach, albo o sobie
Decyzja o krewetkach to właściwie przypadek, choć ich temat śledziłam na kanale Szopena (pozdrawiam! ). Wystartowałam zbiornik z zamiarem zakupu bojownika. Jednak pomimo swojego uroku, pojedynczy obiekt obserwacji będzie raczej nudny i raczej nie zrealizowałabym z nim swojego celu tj. wspomagania innych roślin, bo sam jeden nie brudziłby mi wystarczająco wody. Paradoks - ludziom zależy na czystych zbiornikach, a ja chcę mieć z czego czyścić akwarium No więc będą krewetki i liczę na ciekawe do podglądania, mnożące się stadko.
Na ten moment kostka dopiero co zalana. Nie udało mi się kupić takich kamieni, jakie sobie wymarzyłam (czekam na dostawę czarnych/szarych + mech na nich, w ogóle bez innych innej zieleni). Kupiłam roślinność właściwie tylko po to, aby odpalić zbiornik - teraz czekam i myślę co dalej. Rzeczywistość stanęła oporem wobec moich planów i teraz kombinuję.
Będę wdzięczna za parę słów dot. błahych, ale nurtujących mnie kwestii:
1. Czy oprócz Stability powinnam dokupić jeszcze jakieś bakterie (Salty Shrimp GH KH+) i/lub jakiegoś pierwszego lokatora (chociażby ślimak - jeśli tak, jaki)? Nie chodzi o silną potrzebę oglądania czegoś co tam już żyje, tylko o urozmaicenie środowiska wodnego, rozkręcenie wszystkich procesów (przypominam - mam wodę częściowo z dojrzałego zbiornika roślinnego). Jeśli Salty Shrimp wyłącznie przyspieszy dojrzewanie, to mi na tym nie zależy. Jeśli wspomoże zdrowie krewetek w przyszłości - kupię.
2. Które testy kupić, i który konduktometr wybrać. Nie chcę kupić czegoś, co przekłamuje wyniki, a jednocześnie nie chcę wydawać fortuny. Chciałabym najrozsądniejszą opcję jakość/cena
3. Czy po dołożeniu nowego kamyka/roślinności, cykl rozpoczyna się od nowa?
4. Nawóz kupiłam z myślą o docelowo niskich, wolno rosnących roślinach przy dnie. Góra miała być przeznaczona dla korzeni roślin "tradycyjnych" (wystartuję z aquaponiką za jakiś czas). Nie chcę pomerdać roślin podwodnych z korzeniami schodzącymi znad tafli wody. Bojownikowi by to specjalnie nie przeszkadzało (pusta górna część akwarium przez pół roku), jednak krewetki wolą mieć zarośla. Jak byście to rozwiązali - kupić cokolwiek pnącego na jakiś czas, czy jakoś sobie krewetki poradzą? Jak to się przełoży na ich płodność i przeżywalność maluchów? Co myślicie o tym co jest + kamyki i mchy? Wizualnie podobają mi się zbiorniki Malawi i szukam kompromisu pomiędzy "ja chcę" a "krewetki potrzebują"
5. Jeżeli nawóz do roślin jest nietrafiony, to zbiornik jest świeży i bez życia - mogę go wywalić i przepłukać piasek. Byłoby to czasochłonne i prawdopodobnie całego nie uda mi się usunąć (jest w formie gliny) ale mogę powalczyć.
6. Skąd czerpaliście wiedzę podstawową? Nie chodzi mi o wertowanie for internetowych, tylko o książkę/stronę ze zbiorem rzetelnych, obszernych informacji nt. żywienia, skąd biorą się które parametry, i generalnie jak to wszystko działa "od kuchni".
7. Myślę nad ceramiką - wrzucić luzem na dno kilka-kilkanaście szt. Czy ma to sens, czy zbędne?
Jestem otwarta na wszelkie sugestie. Za konstruktywną krytykę również będę wdzięczna