II podejście do krewetkarium.

Podwodne pola dzikiej roślinności i żarłocznych zjadaczy alg ;-)
Nasze domowe ogrody krewetkowe.

Moderator: =Fresz=

Re: II podejście do krewetkarium.

Postprzez Peteypee » Wt 27 kwi, 2021 20:40

Nie, korzeni nie ma. Ale dragon Stone prawdopodobnie chłonie. Ostatnio przeprowadziłem experyment. Kilka mniejszych kamyków z baniaka po paru miesiącach, i kilka podobnych objętościowo nie użytych jeszcze. 2 kubki, woda ro. Po tygodniu te z akwa dały gh4, kh3. Te nie użyte gh1, kh1(zoolek - margines błędu) Z tego samego kawałka pochodziły wszystkie i te z akwa i te nie użyte, chociaż wiadomo że różnie bywa i zawsze różnorodność może być. W akwa nie zmieniają mi twardości lub niezauważalnie. Przetrzymam jeszcze ze 2-3 podmianki.


A tu maluszki [emoji16] jedna krewetka zajajczona trafiła i puściła jajca chyba wczoraj. Nie wiem ile żyje ale w każdym zakątku widuje po kilka malców. Malzoraczki się pojawiły. Nie wiem czy z microsorium nie przywleklem ampularii bo tak mi wygląda jeden ślimak. Ogólnie widzę że życie jest. W weekend chyba już wyląduje docelowa Obsada zeberek i ładne redki.
Ogólnie mam wrażenie że zebry to dzikusy w porównaniu do redek. Wiem już że zazwyczaj samice mają pasek przez plecy, jest kilka bez Paska, tym samym pregi maja przez całe plecki ale te wyglądają mi na samce.

Obrazek ]
Ostatnio edytowano Wt 27 kwi, 2021 20:59 przez Peteypee, łącznie edytowano 5 razy
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: II podejście do krewetkarium.

Postprzez pierre » Wt 27 kwi, 2021 20:53

Dobrze, że ślimaki nie domyślają się co planujesz, bo dałyby nogę nie wiedzieć kiedy
pierre
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 333
Dołączył(a): Śr 16 sty, 2013 14:20

Re: II podejście do krewetkarium.

Postprzez Peteypee » Wt 27 kwi, 2021 21:03

E tam. Powinny być wdzięczne bo może i mają trochę głodówki ale zyja[emoji1787]. Już 2 podmianki były więc jeszcze dwie wytrzymają. Szkoda mi testować na którymś. Muszę jeszcze jakiegoś pinkiego jednego chyba załatwić sobie bo ten ślimak ma śmieszna różowa mordkę [emoji846]
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: II podejście do krewetkarium.

Postprzez Peteypee » Pn 03 maja, 2021 19:00

Żeby nie było że nic się nie dzieje. Dziś ze 40 przecinków naliczyłem. Doszedł flame moss. Microsorium po prawej w rogu dalej czeka na chętnego przyszłego właściciela. A tu dziś ładnie pozował samczyk. Jak widać ładny krwisty ale przezroczysty [emoji846]
Białe kropki to bąbelki powietrza. W planie jest mała zmiana, z rogu wyleci nurzaniec i zagości moczarka. Nurzaniec zostanie w jakiejś minimalnej ilości.ObrazekObrazek
Obrazek
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: II podejście do krewetkarium.

Postprzez eXrat » Pn 03 maja, 2021 20:41

No i fajnie.
Monte Carlo w miarę rośnie ?
Mój skromny zbiorniczek
                                     i ... coś innego
                                                            >>YouTubeContent...subscribe<<<
Avatar użytkownika
eXrat
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 570
Dołączył(a): Wt 28 lis, 2017 19:25

Re: II podejście do krewetkarium.

Postprzez Peteypee » Pn 03 maja, 2021 21:44

Bardzo powoli Chociaż pod sobą ma kulki GT rozdrobnione. Był moment że przyrost był zauważalny. Trochę przy sadzeniu go chyba zmasakrowałem bo na środku gdzie są pierwotne gałązki trochę listków odpadło, ale tylko tam[emoji846] Generalnie microsorium troszke przycienia- taki pasek. Ogólnie glossostigma trochę lepiej idzie ale też pierwotne listki chyba zmasakrowałem bo poumierały w większości i co jakiś czas coś skubne żeby nie gniło. Ale młode odrosty idą do przodu.
Doszła wgłębka i udało mi się ją tak umieścić żeby nie zacieni ala nic[emoji846]
I mam jeszcze jakaś roślinkę która nawet rośnie ale cholerna wie co to jest (dostałem z czymś) Na razie jej nie wywalam ale chyba w końcu wyleci.
Vallisneria tortifolia jak nie chciała wystartować w większym, tak tutaj już chyba z 5 odrostów wydałem i już kolejny się pojawił. Ta rośnie jak szalona. Podobnie microsorium - już 2listka spore są i 3 się zaczynają rozwijać + trochę nowych będzie do drugiej kostki. Miroshaki coś tam puszcza, a najlepiej rośnie mech na foto. Trzeci mech powoli ale ładnie się zazielenił bo był żółty już prawie. Nurzaniec zaczyna ruszać. A toto nurzancopodobne co parę dni przycinam jakieś pędy 10cm. Coś się dzieje[emoji16] malzoraczki są, dziś widziałem chyba jakiegoś wyrośniętego bo miał że 3mm. Inne to takie maleństwa jak pchełki. Nicienie robią swoje.
Mam jeszcze jakieś małe ślimaczki wyglądające jak małże 3-4mm. Zastanawiam się czy jakiegoś pinkiego (zatoczek) jeszcze ściągnąć czy zostać z jednym? Bardzo to się rozpleni? ObrazekObrazekObrazekObrazek
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: II podejście do krewetkarium.

Postprzez Peteypee » Śr 05 maja, 2021 22:20

Takie małe gangi się porobily[emoji1787] bo była pora karmienia. Reszta rozproszona. Obrazek
Obrazek
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: II podejście do krewetkarium.

Postprzez Adamus84 » Cz 06 maja, 2021 18:18

Bardzo ładnie zbiornik się prezentuje.
Adamus84
Początki Krewetkowej Mani
 
Posty: 21
Dołączył(a): N 18 kwi, 2021 11:57

Re: II podejście do krewetkarium.

Postprzez Peteypee » Pt 07 maja, 2021 12:55

Dzięki [emoji846]
Idealnie nie jest bo glossostigma gorzej idzie niż Monte Carlo, ale nurzaniec się rozpanoszył i będę go usuwał powoli. Maluchy nie rosną tak szybko jak w większym baniaku ale przeżywalność jest spora mimo że zbiornik ma deko ponad miesiąc. Krewetki są już w sumie 3 tygodnie a maluchy mają około 2, może 1,5. Bez zgonów się niestety nie obyło bo w pierwszym tygodniu jakiś jeden brzydal owy samiec padł. I w sumie wczoraj po 2 tygodniach jedna malutka zeberka. Parametry niby bez zmian. Dodaje ładniejsze okazy a te brzydsze odlawiam na bieżąco więc ilość robaki się nie zmienia specjalnie, przybywa po 1-2 na tydzień. Maluchy co prawda są ale myślę że nie przeludniaja specjalnie.
Jutro jak się zbiorę to czarne tło pójdzie na tylna szybę żeby jednak słońce nie zaglądało.
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: II podejście do krewetkarium.

Postprzez Mr.Kreweta » So 08 maja, 2021 07:42

Peteypee, wspominałeś że Sakury będziesz brał? Bo wygląda że masz Bloody Mary, i jeszcze przekrzyżowane z Sakuro podobnymi.
Obrazek
Avatar użytkownika
Mr.Kreweta
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1119
Dołączył(a): N 18 mar, 2018 09:56
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: II podejście do krewetkarium.

Postprzez Peteypee » So 08 maja, 2021 19:10

Kupione jako sakury. W tej chwili mam tu 1 redka (typowa), 3 sakury (nie widać siodełka wyraźnie, wygląda trochę jak Blood merry), 2 sztuki już mix redki z sakurami (pełne pokrycie ale trochę blade i widać siodełka) O Blood mary myślałem bo są ładne ale redki wziąłem od miejscowego a sakury że sklepu - raczej import bo na 7 był 1 samiec, jedna zajajczona, a do tego zostały 3 samice bo reszta w dużym baniaku popadała z tych sakur.
Sa tu też dwa samce ładnie u barwione(ten jeden taki ciemny jest jako sakura kupiony i jeszcze chyba nie dorosły?)
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: II podejście do krewetkarium.

Postprzez Mr.Kreweta » So 08 maja, 2021 19:47

Jak u Sakury widać siodełko, czy cokolwiek w środku to jest Fire Red którejś kategorii, (niby w jednej kategorii może mieć cechy obu gradacji jednocześnie, ale to taki multi mix) nie sakura, Teraz łatwiej o Boa niż prawdziwą Sakurę, linia RC jest stara, i kolor się rozrzedza, dlatego żeby odświeżyć kolory masowo zaczęto je krzyżować z Bloody Mary, i teraz kupujesz stado Sakur, jedne bordowe, inne ciemno wiśniowe,czerwone, pomarańczowe, no cały zakres barw, jedne z krótkim rostrum, inne ze średnim, długim itd. choć tyle że naprawdę piękne sztuki z tego wychodzą") A w drugą stronę, prawdziwe Bloody Mary to już nieliczni mają, bo prawie wszystko wymieszane z Rc...
Obrazek
Avatar użytkownika
Mr.Kreweta
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1119
Dołączył(a): N 18 mar, 2018 09:56
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: II podejście do krewetkarium.

Postprzez Peteypee » So 08 maja, 2021 20:03

Sam myślałem o Blood marry. Nie wiem czy jak w dużym akwa zrobię restart, to nie poszukam gdzieś właśnie Blood marry. Wiadomo nie na handel to nie przejmuje się specjalnie. Ale jak każdy wolałbym mieć ładne[emoji846] więc jakąś selekcja będzie.
W dużym mam 6 yellowek. Wszystko z tych redek mixowanych. Z czego 2 są takie "sakury". Będę się ich musiał pozbyć, chyba że wcześniej pójdzie restart. Z resztą tam wszystkich będę chciał się pozbyć chyba raczej jako sprzątacze bo tam chyba same samce są.

A jak wygląda sprawa zeberek z pomarańczowymi oczami? Na germanskich forach gdzieś widywałem foto takich właśnie. Bo tak w sumie to bardziej mi tu na zeberkach zalezy niż na rękach. Zebry się chyba powoli oswajają bo już nie są taki płochliwe ale w porównaniu do redek to strasznie płochliwe.
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: II podejście do krewetkarium.

Postprzez Mr.Kreweta » N 09 maja, 2021 06:23

Te Babaulti Stripes, czy jakoś tak? To nie wiem za bardzo, nie podobają mi się, wiem że ludzie je trzymają, lubią się przebarwiać i tyle..
Obrazek
Avatar użytkownika
Mr.Kreweta
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1119
Dołączył(a): N 18 mar, 2018 09:56
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: II podejście do krewetkarium.

Postprzez Peteypee » N 09 maja, 2021 10:30

Owszem lubią [emoji846] Małe mają paski przez całe plecy, po którejś wylince na grzbiecie tworzy się brązowawy/rudy pas na grzbiecie wzdłuż. A dorosłe widzę że od niemal białej, do czekoladowej potrafi kolor zmienić i to bez zmiany warunków. Rano np jest jasna, po południu robi się ciemna i tak kilka dni po czym znów robi się jasna. Po wylince zawsze jest jasna. Samce chyba też słabo się barwią bo mam dwa gdzie pod światło widać dopiero pregi. Pewnie jeszcze z miesiąc zanim coś z tego się wykluje. Chociaż wczoraj jeden samic tańcował przy dużej samicy. Ale wydaje mi się że za mały jeszcze.
Do tego zebry nie lubią podmian, wczoraj już wodę do podmian napowietrzylem tak że pH wyszło 7,9 i takie samo w akwa (nie chce spaść mimo kh4, ale to może być przez napowietrzanie bo bez, spada o0,5 stopnia) i tak trochę świrowały gdzie redki miały wywalone na to.

Na kranówce nie ma za wielkiego wyboru co najwyżej kolorki a zeberki to jednak urozmaicenie[emoji846] fajne są ale mało ich jest chyba dla tego płochliwe. Te mniejsze się z redkami chyba zaprzyjaźniły bo wcinają razem z miski, a te większe jednak dzikusy i do miski przypływają jak jest pusto.
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do PREZENTUJEMY KREWETKARIA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości