Bardzo powoli Chociaż pod sobą ma kulki GT rozdrobnione. Był moment że przyrost był zauważalny. Trochę przy sadzeniu go chyba zmasakrowałem bo na środku gdzie są pierwotne gałązki trochę listków odpadło, ale tylko tam[emoji846] Generalnie microsorium troszke przycienia- taki pasek. Ogólnie glossostigma trochę lepiej idzie ale też pierwotne listki chyba zmasakrowałem bo poumierały w większości i co jakiś czas coś skubne żeby nie gniło. Ale młode odrosty idą do przodu.
Doszła wgłębka i udało mi się ją tak umieścić żeby nie zacieni ala nic[emoji846]
I mam jeszcze jakaś roślinkę która nawet rośnie ale cholerna wie co to jest (dostałem z czymś) Na razie jej nie wywalam ale chyba w końcu wyleci.
Vallisneria tortifolia jak nie chciała wystartować w większym, tak tutaj już chyba z 5 odrostów wydałem i już kolejny się pojawił. Ta rośnie jak szalona. Podobnie microsorium - już 2listka spore są i 3 się zaczynają rozwijać + trochę nowych będzie do drugiej kostki. Miroshaki coś tam puszcza, a najlepiej rośnie mech na foto. Trzeci mech powoli ale ładnie się zazielenił bo był żółty już prawie. Nurzaniec zaczyna ruszać. A toto nurzancopodobne co parę dni przycinam jakieś pędy 10cm. Coś się dzieje[emoji16] malzoraczki są, dziś widziałem chyba jakiegoś wyrośniętego bo miał że 3mm. Inne to takie maleństwa jak pchełki. Nicienie robią swoje.
Mam jeszcze jakieś małe ślimaczki wyglądające jak małże 3-4mm. Zastanawiam się czy jakiegoś pinkiego (zatoczek) jeszcze ściągnąć czy zostać z jednym? Bardzo to się rozpleni?