Kostka pod Blue Tiger Orange Eyes. Pierwsze cardinie.

Podwodne pola dzikiej roślinności i żarłocznych zjadaczy alg ;-)
Nasze domowe ogrody krewetkowe.

Moderator: =Fresz=

Re: Kostka pod Blue Tiger Orange Eyes. Pierwsze cardinie.

Postprzez Peteypee » N 15 sie, 2021 11:20

Pokarm? To co było w sklepie[emoji846] jakiś tropical pro defence. Rzucają się na to strasznie wszystkie krewety. Co prawda dla rybek ale myślę że im nie zaszkodzi. Zauważyłem też kilka małych krewet więc jakieś jajca któraś mamuśka donosiła w końcu, bo strasznie gubiły. Puki co żadna nie zajajczyła ponownie. Orange też pogubiły bo 4 samice miały jajka a zgubiły po tygodniu mniej więcej, raczej nie wykluło się nic. Na razie od paru dni nic nie padło[emoji16]
Oczliki nie wiem tak na prawdę, w sumie to było parę czynników. Wody nie podmieniałem dwa tygodnie, potem mała podmianka była po dwa litry co dzień. Jak zwróciłeś uwagę na te mleczne środki krewet to dałem trochę baterii tetry też, ketapang, szyszki. Nie wiem skąd się wzięły bo przez 3 miesiące nie było ich. Chyba że kirysek wyjadał wcześniej.
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: Kostka pod Blue Tiger Orange Eyes. Pierwsze cardinie.

Postprzez Peteypee » Pn 16 sie, 2021 07:30

Wczoraj wieczorem zrobiłem większą podmianę 10l. Wyłowiłem wszystkie albo prawie wszystkie tygryski, orange profilatycznie tez. Miały godzinna kąpiel w lekarstwie. Wszystkie przeżyły [emoji1787] na dnie nie było za bardzo co odmulać. W 90% to pył z podłoża, tak na prawdę pod korzeniem trochę syfku było ale myślę że za mało żeby robić problemy. Drobna przycinka bo konkretna będzie jak nowe kostki będą gotowe.
Po tym wszystkim krewety trafiły do akwarium i od razu sprawiały wrażenie żywszych. Co zabawne, któraś samica donosiła jajca bo jak zaglądałem po ciemku już, to stadko maluchów, na oko koło 10, buszowało w korytku. Tigery na pewno bo po oczkach poznałem[emoji846]. Bardzo świeże bo jeszcze bez koloru i miały że 2 mm. Może dla tego kilka krewet się chowało bo wyłowiłem 40 a wcześniej nie da liczyłem się więcej niż 30. Jeden maluch z inkubatota też chyba żyje bo już ma 4-5mm a zgadzałoby się czasowo. Zobaczymy czy będzie lepiej. Skoro pojedynczy maluch z inkubatota przetrwał tydzień to raczej maluchy nie powinny mieć też z tym problemów większych. Jestem dobrej myśli.

Czy samica może nie mieć siodełka? Jeśli ma jakiś okres przerwy? Bo mam jedną sztukę przezroczystą, bez objawów, chyba największą sztuka bo ma że 3cm, wygląda mi na samice ale nie ma siodełka.
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: Kostka pod Blue Tiger Orange Eyes. Pierwsze cardinie.

Postprzez Mr.Kreweta » Wt 17 sie, 2021 11:11

Jeśli wśród Homo Sapiens trafiają się osobniki bezpłodne, to w krewetkach też się zdarzy, ale, kupiłem sobie te Pro Defence, pokarmy z probiotykami to jest to") Świetne te granulki, szybko toną...
Obrazek
Avatar użytkownika
Mr.Kreweta
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1119
Dołączył(a): N 18 mar, 2018 09:56
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Kostka pod Blue Tiger Orange Eyes. Pierwsze cardinie.

Postprzez Peteypee » Wt 17 sie, 2021 12:31

Niby tak. Bardziej się zastanawiam czy to nie przerośnięty samiec jednak[emoji1787]
Karma? Może nie od razu ale dość szybko, nie rozwalają się za bardzo, ogólnie moim krewetom smakują. Czy coś dają nie wiem. Na razie dostają na zmianę ze sticksami.
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: Kostka pod Blue Tiger Orange Eyes. Pierwsze cardinie.

Postprzez Mr.Kreweta » Wt 17 sie, 2021 12:43

Przerośnięte samce też bywają, zrób zdjęcie, popatrzymy komisyjnie")
Obrazek
Avatar użytkownika
Mr.Kreweta
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1119
Dołączył(a): N 18 mar, 2018 09:56
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Kostka pod Blue Tiger Orange Eyes. Pierwsze cardinie.

Postprzez Peteypee » Śr 18 sie, 2021 16:14

Dziwoląga nie dałem rady cyknac bo mi uciekł. Za to wczoraj jedna kreweta bardzo ospała była. Nie wyglądała specjalnie na chorą. Odizolowałem ale dziś popołudniu niestety dead.
Długo nie leżała. W sumie to czerwona plama na głowie. Wcześniej chyba jedna tak miała ale dość dawno temu. Nie wiąże tego z tymi mlecznymi zabarwieniami w środku innych bo ta wczoraj tylko z zachowania była dziwna.
Obrazek
Obrazek
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: Kostka pod Blue Tiger Orange Eyes. Pierwsze cardinie.

Postprzez Peteypee » Śr 18 sie, 2021 19:34

Kto ma dobre oko? [emoji846]
Obrazek
Jeden z malców. 10 naliczyłem dziś więc pewnie jest ich trochę woecej[emoji16] z jednej strony duże mnie martwią ale maluchy pocieszają. Może te się przyzwyczaja do środowiska
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: Kostka pod Blue Tiger Orange Eyes. Pierwsze cardinie.

Postprzez Mr.Kreweta » Cz 19 sie, 2021 07:30

Martwa krewetka psuje się od głowy, z reguły u trupka występuje plama na głowie, wnętrzności tam ma, dużo bakterii jest, i w bebechach najszybciej następuje rozkład, jak krewetka żyje, i wyskoczy podejrzana plama na głowie, to można podejrzewać infekcje jakąś.
Obrazek
Avatar użytkownika
Mr.Kreweta
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1119
Dołączył(a): N 18 mar, 2018 09:56
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Kostka pod Blue Tiger Orange Eyes. Pierwsze cardinie.

Postprzez Peteypee » N 22 sie, 2021 12:58

Od kąpieli w roztworze sery jedna kreweta padła. Chyba coś deko pomogło. Zastanawiam się czy nie powtórzyć kąpieli?
Dodałem trochę szyszek w siatce, ketapang, żarełko probiotyczne z tropicala i kupiłem benibachi sp food i jakiś shrimp alltake oraz ebidama. Na razie się uspokoiło ale czy to szyszki, lekarstwo, podmiana czy pokarmy nie wiem. Wiem że dwie samice są zajajczone. Maluchy wieczorami się pojawiają coraz liczniej. Myślę że około 15 jest, co i tak jest moim zdaniem sukcesem bo w większości porzucały samice. Widuje jednego malucha z inkubatora bo jest sporo większy, ma już blisko pół cm. Malzoraczki i oczliki do tego przytuliki zaczynają się stawać plagą. Często te większe rozgniataćm. Karmienie zmniejszyłem do minimum. Taka kostka np ebidama na 4 dzielę i dziennie max ćwiartkę dostają a do tego na kolacyjkę 2-3 granulki tropicala lub czegoś innego. Dla maluchów mam jakiś proteinowy pokarm który fajnie się kruszy więc wystarczy dosłownie o stukać kostkę nad akwa i trochę drobinek tonie w całym akwa. Ilości śladowe.
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: Kostka pod Blue Tiger Orange Eyes. Pierwsze cardinie.

Postprzez Peteypee » Śr 01 wrz, 2021 18:08

Zgonów brak. Tygryski żyją, jajcarki noszą i nie gubią. Są w sumie 4. Coś pomogło. Choć nie do końca wiem co to i tak jest dobrze. Foto słabe trochę ale widać krewety. Na razie się nie przejmuje kolorami.

A przy okazji porządków na działce takiego gada zielonego znalazłem. I tutaj foto mi już wyszlo[emoji846]

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: Kostka pod Blue Tiger Orange Eyes. Pierwsze cardinie.

Postprzez Mr.Kreweta » So 04 wrz, 2021 06:45

Ta szarańcz bogata w białko i chitynę.. Jakie masz NO3?
Obrazek
Avatar użytkownika
Mr.Kreweta
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1119
Dołączył(a): N 18 mar, 2018 09:56
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Kostka pod Blue Tiger Orange Eyes. Pierwsze cardinie.

Postprzez Peteypee » So 04 wrz, 2021 20:50

No3 w granicach 10-20mg. I tak się utrzymuje. Glona nie ma, nitek też. Muszę kiedyś porządne testy kupić bo na zooleku nawet u redek po 2 tygodniach nie pokazuje więcej niż 20 a tam został mech, microsorium i rogatek który średnio chce rosnąć.
A szarańczaka zostawiłem w spokoju[emoji846]
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: Kostka pod Blue Tiger Orange Eyes. Pierwsze cardinie.

Postprzez Peteypee » So 02 paź, 2021 21:34

Obrazek

Ostatnio ostro przycinałem bo zarosło strasznie.
Kilka maluchów widuje. Nie wiem czy się chowają w krzakach czy jednak coś jajcarki pogubiły, swego czasu znalazłem wylinke z jajcami ale chyba za długo leżała bo jajeczka już "zamglone" się zrobiły. Nie wiem czy to jedyna wylinka ale to by mogło odpowiedzieć czemu mało maluchów. Te które widuje na razie slabiaki. Blade ale na razie nie ruszam ich. Zakładam że wybarwienie już wstępnie widać jak mają te 4-5mm?
Maluch z inkubatora też żyje[emoji16]
Malzoraczkow i oczlików bez liku. Ślimaki niestety, poza przytulikami, padają. Nie wiem ocb ale 3 pinki mi padły w jednym czasie. Potem od crystalek dałem kilka małych, bo tam ich trochę się nam ożyło, ale po jakimś czasie tylko puste skorupki. Tylko rozdetki się trzymają jakoś i są dwie tylko. Nie chcą się mnożyć.
Zatoczki padły jak tygryski przestały padać. Z dwojga złego wolę tak[emoji1787] ale chyba jakiś konflikt tu występuje.
Pomarańczki jak było 7 tak jest 7. Nawet dwie samice zajajczyly ale po paru dniach jajca zrzuciły już kolejny raz. Chyba jednak za kwasno dla nich.
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Re: Kostka pod Blue Tiger Orange Eyes. Pierwsze cardinie.

Postprzez Mr.Kreweta » N 03 paź, 2021 08:40

Jakie tam PH masz?
Obrazek
Avatar użytkownika
Mr.Kreweta
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 1119
Dołączył(a): N 18 mar, 2018 09:56
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Kostka pod Blue Tiger Orange Eyes. Pierwsze cardinie.

Postprzez Peteypee » N 03 paź, 2021 12:11

PH 6,3-6,4. Sprawdzam wyrywkowo o różnych porach i specjalnie wahań nie ma.
Peteypee
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 298
Dołączył(a): N 14 lut, 2021 02:34

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do PREZENTUJEMY KREWETKARIA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

cron