Nasze pielęgnice - papuzia i flower-ek

przez **jabluszko520** » Wt 18 gru, 2012 10:38

tutaj zrobię mój drugi temat, dla zaspokojenia ciekawości :-P

Pielęgnica papuzia - Fiona i pan Flower horn - Zenek oraz dwoje ich dzieci. Tak, mieli tarło, tak na pewno to papuzia a co do jakości* flowerka to innego osobnika w duużej okolicy nie było, więc musi być taki jaki jest.
Dzieci było 15 sztuk ale tylko 2 przeżyły. Mają ok 2,5 miesiąca. większość urodziła się z defektami, wygięte kręgosłupy, pozawijane do góry ogonki itd. I Bardzo malutkie.

TARŁO - kliknij

Uploaded with ImageShack.us

przez **batman-ka** » Wt 18 gru, 2012 14:04

Bardzo mi się podobają pielęgnice,zawsze chciałam wielkie akwarium i te piękne rybki,a mam kostki i krewetki ,coś tu chyba nie tak :-D

przez **drink20** » Wt 18 gru, 2012 14:18

Ja trochę pielęgnic miałem :-)

pawiookie, niebieskoluskie, salivini, mekki, severum, tilapie mariae, i akary, póżniej był czas na apisto też troche się przewinęło a od 2 lat tylko krewetki :-)

przez **batman-ka** » Wt 18 gru, 2012 14:25

jak byłam mała miałam zebry,przekopywały całe akwarium a potem chowały się do kokosa i produkowały młode :-D

,nie było szans na roślinki ,wszystko przekopywały

przez **jabluszko520** » Wt 18 gru, 2012 15:12

Te robią tak samo, haha, co chwile z akwa od kreweci dosadzamy roślinki, bo te maupy wszystko wyrywają. A zebry robią/iły niemiłosierną demolkę :lol:

. Przed Zenkiem i Fioną mieliśmy akary niebieskopłetwe a potem p. niebieskołuskie następnie zebry i teraz ta zwariowana para :mrgreen:

przez **batman-ka** » Wt 18 gru, 2012 18:23

Zebra akceptowała tylko kokosy na dnie i to jeszcze 1sztuka siedziała w łupinie ,inne nie mogły :p Rośliny pływały po powierzchni ,nawet ludzik ,który puszczał bańki był wykopywany ze żwirku :-D

Cały dzień kopały nory ,można było zrobić aranżację a wieczorem była aranżacja księżycowa i kratery

przez **drink20** » Wt 18 gru, 2012 18:44

jabluszko520 napisał(a): mieliśmy akary niebieskopłetwe

Chodzi o pomaranczowopłetwe? Rivulatusy tak? bo nie spotkałem się z taką nazwą, chyba że jakieś nowinki wyszły a ja nie na czasie więc się doszkolę :mrgreen:

przez **jabluszko520** » Wt 18 gru, 2012 20:55

o tak sorry, myślałam o niebieskołuskich i napisałam niebieskopłetwe przy okazji, mój błąd, pomarańczowopłetwe miało być hihi

przez **aquahobby1** » Śr 19 gru, 2012 01:50

Ponieważ powstanie Pielęgnicy papuziej jest obwiane tajemnicą ludzi wschodu, którzy ją wyhodowali w tak utrwalonej formie, to Twoja krzyżówka daje pewne rozwiązanie. Do tej pory uważano, że jest to krzyżówka Citrinellum z Labiatum, bądź którejś z nich z ksantoryczną Sewerum. Niestety nikt nie powtórzył takiej krzyżówki, a pielęgnice papuzie są w ofertach dalekowschodnich importerów niezmiennie. Twoja para naprowadza na rozwiązanie 2 tajemnic związanych z powstaniem piel. papuziej. Jedna to to, że do krzyżówek wzięto okazy z wadą genetyczna /która trafia się u wielu gatunków ryb/ ma ją też Twój samiec Flower horn, a jest to brak kilku kręgów, a co za tym idzie charakterystyczny siodłaty wygląd. To nałożenie wadliwych genów w przypadku Twoich ryb daje tak wiele młodych nie nadających się do życia. Drugą tajemnicą jest to, że samice Papuziej są płodne. Do tej pory jakiekolwiek rozmnożenie się Piel. papuziej nie było możliwe, a gdy ktokolwiek pochwalił się tym wyczynem, po zbadaniu okazywało się, że rozmnożył tzw. pseudo papuzie, czyli ksantoryczne Pielęgnice zebry, które miały też wadę braku kilku kręgów, czyli też taką siodłatą budowę ciała. Bo takie też ludzie ze wschodu wprowadzili do handlu, jako Papuzie, zarabiając zresztą na tym nieźle.

przez **jabluszko520** » Śr 19 gru, 2012 14:11

Tak, masz rację, mylono zebry z papuzimi, chwaląc się potomstwem.
Moje młode były bardzo zdeformowane, fakt. Odpadło dużo, hm... może trochę to nie humanitarne... Tych dwoje nie będzie miało budowy papuzich, zobaczcie -są proste, ciekawe czy będą miały garb tłuszczyku na czole za tatusiem... nic jeszcze nie widać.
Nie są równe wzrostem, jeden jest większy od drugiego i bardziej żarłoczny ;) dodatkowo ten mniejszy wykazuje pod światło żółtawą barwę, niestety nie jest ona tak intensywna (czy żółte papuzie też są sztucznie barwione?), ten większy jest zaś szarawy. Naszym marzeniem jest uzyskać rybkę o kształcie flowera a o kolorystyce papuziej.