A wszystko przez Fresza , Przesolona zupa z grzybami .

[cinek1916]

O dziurawe akwarium
Pompa to Jebao?

[SUHY]

Deko tylko , w 3 miejscach .
Jop, podobno cicha , a że ma spory naddatek i urwie dupę na najmniejszej mocy mam nadzieję w nocy nie słyszeć nic .

Nie wiem jak to sie stało że po przełożeniu korali z 40 do 80 miejsca nadal brak .

[Raffy]

Brak? Widzę parę wolnych miejsc na skale, uzupełnię Ci to

[SUHY]

,Tu się przestawi tam posunie , przytnie skałę ,piętro dostawi ,miejsce będzie na 100% . .A jak nie (bo pewnie nie za dlugo) to się zacznie "operacja 200" .

Ech następne zasysające hobby , ależ ja jestem bezsilny .


ps: A przy przekładaniu bańki dostałem wpier...l od korali , ale obeszło się bez pogotowia .

[=Fresz=]

Fajnie tylko że ja bym dołożył więcej skały z pułkami żeby wszystkie korale przenieść tam gdzie ich miejsce

[Raffy]

A od kogo wp...? Ja kiedyś dostałem od protopalythoa, wydzielają one palitoksynę. Właśnie w 2010roku jakoś, może 2009... dostałem mega palpitacji serca, osłabienie, rzygi, odleciałem i nie wiedziałem co ze mną się dzieje. Wtedy byłem sam w domu Myślę...uj, przezyje to przezyje...pewnie jakaś grypa zoladkowa bo objawy podobne. Po latach dowiedziałem się o palitoksynie, wydzielanej przez te korale. Objawy identyczne, medycyna bezradna na to. Można ponoć trwale oślepnąć. Do tego wcale nie trzeba ich dotykać, wystarczy ze ma się ich sporo to wydzielają toksyny do wody... a z wody odpieniacz wypieni i toksyna dostaje się do powietrza (znane takie przypadki zatruć!!!) I żadne protopalythoa już u mnie nie zagoszczą nigdzie, ani w pracy ani w domu. Każdą skałkę z nimi podrzucam złym sąsiadom albo zakopuję w lesie

[=Fresz=]

No te protopalythoa zaznaczone na zdjęciu jest niebezpieczne i trzeba bardzo uważać

[Raffy]

Hm...to Parazoanthus gracilis jak na moje oko te to sa spoko

[SUHY]

No a było to tak .
Przelazły grzybki i zoa na sąsiednie podstawki , chciałem rozdzielić ,sie urwało ,no to patyczkiem od lodów zsuwam i sie rozdarło kilka .Mimo że w misce pod wodą dziwny zapach poczułem .Na bezdechu woda do klopa , koral do akwa .Po kilku kilkunastu min mrowienie warg ,końca języka .Serducho puls mocny nie stały i mogłem go sprawdzić patrzeniem na szyje w lusterko , Ale bez emocji , skoczyłem wozem do sklepu i tu hm , oj dziwnie się jechało .....niebawem zrypała mi się ostrość widzenia .uczucie trochę jak w alko goglach .W nocy wypociłem ze dwa litry (mineralka poszła ) . Z rana tył głowy bolał jak po husteczkowym bimberku i na klacie jakaś trelinka zalegała jeszcze pół dnia .Dziś mnie wszystko boli jak bym z 4 tony węgla przerzucił .
Dobre bo moja coś dziś marudziła że jakaś padnięta , i jak zwykle wstaje o świcie to z wyra wyleźć nie mogła ( i żeby nie było noc spokojna ).
Nic to jutro robię szczepki .

Jak to się mówi w innym moim hobby "Idziesz grubo przypie.....ć musisz "

A to ten gagatek , albo zoa bo popsułem obydwa .

[Raffy]

Hmm mi to wyglada na jakas odmiane protopalythoa... zakopalbym albo dla tesciowej lagodne objawy miales, ja tydzien odchorowywalem po tym. Podobno toksyna moze uszkodzic organy wewnetrzne i zostawiac ten slad do konca, ale zyje i nie zamartwiam sie

[rafik]

Ma ktoś jakiś fajny wątek ( z foto ) które zoasy są niebezpieczne? U siebie chce mieć pole zoasków ale nie chciał bym mieć tych najbardziej niebezpiecznych..
Jak tam robiłeś porządki z tymi grzybkami to miałeś rękawiczki czy coś podczas rozdarcia tych grzybków?

[=Fresz=]

U mnie w temacie z morskim był link na co uważać

https://reefhub.pl/author/jacekkot/

[rafik]

Ta stronę 2x przeczytałem wcześniej chyba właśnie z wątku Fresha
Jedynie się zastanawiam nad tym że czasami kupując zoa ktoś nie pamięta nazwy lub mu wyleciała z głowy i jak teraz ustrzec aby nie kupić tych najbardziej trujących. Po wyglądzie chyba ciężko określić ( bynajmniej laikowi )?

[=Fresz=]

Cytat ze strony

Poza koralami Palythoa heliodiscus i Palythoa grandis które zawierają największą ilość politoksyny należy wystrzegać się gatunków blisko spokrewnionych z Indo-Pacyfiku: Zoanthus sansibaricus, Zoanthus gigantus i Zoanthus kuroshio oraz Isaurus tuberculosa, Zoanthus praelongus i Zoanthus sociateus oraz grupy: Polythoa tuberculosa, Polythoa matuki, w których występuje palitoksyna w mniejszych, ale również niebezpiecznych ilościach. Na szczęście większość z podanych gatunków jest mało atrakcyjna i w związku powyższym, nie znajduje się w obrocie handlowym, co nie wyklucza przeniesienia ich wraz z żywą skałą.

U siebie mam kilka gatunków niebezpiecznych np zoanthus gigantus i jak do tej pory nie spotkała mnie z tym nieprzyjemność podczas propagacji trzeba zachować ostrożność i nie rozszarpywać szczepek tylko ciąć skalpelem czy nożykiem do tapet między "główkami". Nigdy nie używam rękawiczek, maski, okularów i nie wietrzę pomieszczenia. Można śmiało stwierdzić że odmiany o drobnych "główkach" są bezpieczne.


SUHY to pewnie szczepka ode mnie i pisałem wtedy uważaj a ja ją dostałem od osoby z Bydgoszczy która miała piękne duże akwarium z prostymi spsami i sporo tego protopalythoa na szybach.

[Agnieszk]

Bardzo nie bezpieczna przygoda w takim razie z akwarium morskim w domciu może być. Do strachliwych nie należę i jestem lekkoduchem może z byt dużym ale ciarki mnie przeszły, że jako nie świadoma mogła bym coś takiego wsadzić do akwarium oczywiście jak go w ogóle kiedyś będę miała. Agnieszka